Wysłany: 30 Marzec 2013, 09:21 Czytania- WIELKA SOBOTA (30.03.2013)
Wielka Sobota- 30.03.2013
WIGILIA PASCHALNA
Dzisiejsze czytania: Wigilia Paschalna – Rdz 1,1-2,2; Ps 104,1-2a.5-6.10.12-14.24.35c; Rdz 22,1-18; Ps 16,5.8-11; Wj 14,15-15,1; Wj 15,1-2.4-5.17-18; Iz 54,4a.5-14; Ps 30,2.45-6.11-13; Iz 55,1-11; Iz 12,2.3-5; Ba 3,9-15.32-4,4; Ps 19,8-11; Ez 36,16-17a.18-28; Ps 42,2-3, Ps 43,3.4; Rz 6,3-11; Ps 118,1-2.16-17.22-23; £k 24,1-12; msza w dzieñ – Dz 10,34a.37-43; Ps 118,1-2.16-17.22-23; Kol 3,1-4 lub 1 Kor 5,6b-8; sekwencja; 1 Kor 5,7b-8a; J 20,1-9 lub £k 24,13-35
Wigilia Paschalna
(Rdz 1,1-2,2)
Na pocz±tku Bóg stworzy³ niebo i ziemiê. Ziemia za¶ by³a bez³adem i pustkowiem: ciemno¶æ by³a nad powierzchni± bezmiaru wód, a Duch Bo¿y unosi³ siê nad wodami. Wtedy Bóg rzek³: Niechaj siê stanie ¶wiat³o¶æ! I sta³a siê ¶wiat³o¶æ. Bóg widz±c, ¿e ¶wiat³o¶æ jest dobra, oddzieli³ j± od ciemno¶ci. I nazwa³ Bóg ¶wiat³o¶æ dniem, a ciemno¶æ nazwa³ noc±. I tak up³yn±³ wieczór i poranek - dzieñ pierwszy. A potem Bóg rzek³: Niechaj powstanie sklepienie w ¶rodku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich! Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzieli³ wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak siê sta³o, Bóg nazwa³ to sklepienie niebem. I tak up³yn±³ wieczór i poranek - dzieñ drugi. A potem Bóg rzek³: Niechaj zbior± siê wody spod nieba w jedno miejsce i niech siê uka¿e powierzchnia sucha! A gdy tak siê sta³o, Bóg nazwa³ tê such± powierzchniê ziemi±, a zbiorowisko wód nazwa³ morzem. Bóg widz±c, ¿e by³y dobre, rzek³: Niechaj ziemia wyda ro¶liny zielone: trawy daj±ce nasiona, drzewa owocowe rodz±ce na ziemi wed³ug swego gatunku owoce, w których s± nasiona. I sta³o siê tak. Ziemia wyda³a ro¶liny zielone: trawê daj±c± nasienie wed³ug swego gatunku i drzewa rodz±ce owoce, w których by³o nasienie wed³ug ich gatunków. A Bóg widzia³, ¿e by³y dobre. I tak up³yn±³ wieczór i poranek - dzieñ trzeci. A potem Bóg rzek³: Niechaj powstan± cia³a niebieskie, ¶wiec±ce na sklepieniu nieba, aby oddziela³y dzieñ od nocy, aby wyznacza³y pory roku, dni i lata; aby by³y cia³ami ja¶niej±cymi na sklepieniu nieba i aby ¶wieci³y nad ziemi±. I sta³o siê tak. Bóg uczyni³ dwa du¿e cia³a ja¶niej±ce: wiêksze, aby rz±dzi³o dniem, i mniejsze, aby rz±dzi³o noc±, oraz gwiazdy. I umie¶ci³ je Bóg na sklepieniu nieba, aby ¶wieci³y nad ziemi±; aby rz±dzi³y dniem i noc± i oddziela³y ¶wiat³o¶æ od ciemno¶ci. A widzia³ Bóg, ¿e by³y dobre. I tak up³yn±³ wieczór i poranek - dzieñ czwarty. Potem Bóg rzek³: Niechaj siê zaroj± wody od roju istot ¿ywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemi±, pod sklepieniem nieba! Tak stworzy³ Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju p³ywaj±ce istoty ¿ywe, którymi zaroi³y siê wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate ró¿nego rodzaju. Bóg widz±c, ¿e by³y dobre, pob³ogos³awi³ je tymi s³owami: B±d¼cie p³odne i mnó¿cie siê, aby¶cie zape³nia³y wody morskie, a ptactwo niechaj siê rozmna¿a na ziemi. I tak up³yn±³ wieczór i poranek - dzieñ pi±ty. Potem Bóg rzek³: Niechaj ziemia wyda istoty ¿ywe ró¿nego rodzaju: byd³o, zwierzêta pe³zaj±ce i dzikie zwierzêta wed³ug ich rodzajów! I sta³o siê tak. Bóg uczyni³ ró¿ne rodzaje dzikich zwierz±t, byd³a i wszelkich zwierz±t pe³zaj±cych po ziemi. I widzia³ Bóg, ¿e by³y dobre. A wreszcie rzek³ Bóg: Uczyñmy cz³owieka a Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad byd³em, nad ziemi± i nad wszystkimi zwierzêtami pe³zaj±cymi po ziemi! Stworzy³ wiêc Bóg cz³owieka na swój obraz, na obraz Bo¿y go stworzy³: stworzy³ mê¿czyznê i niewiastê. Po czym Bóg im b³ogos³awi³, mówi±c do nich: B±d¼cie p³odni i rozmna¿ajcie siê, aby¶cie zaludnili ziemiê i uczynili j± sobie poddan±; aby¶cie panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzêtami pe³zaj±cymi po ziemi. I rzek³ Bóg: Oto wam dajê wszelk± ro¶linê przynosz±c± ziarno po ca³ej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was bêd± one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzêcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co siê porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek ¿ycia, bêdzie pokarmem wszelka trawa zielona. I sta³o siê tak. A Bóg widzia³, ¿e wszystko, co uczyni³, by³o bardzo dobre. I tak up³yn±³ wieczór i poranek - dzieñ szósty. W ten sposób zosta³y ukoñczone niebo i ziemia oraz wszystkie jej zastêpy [stworzeñ]. A gdy Bóg ukoñczy³ w dniu szóstym swe dzie³o, nad którym pracowa³, odpocz±³ dnia siódmego po ca³ym swym trudzie, jaki podj±³.
(Ps 104,1-2a.5-6.10.12-14.24.35c)
REFREN: Niech st±pi Duch Twój i odnowi ziemiê
B³ogos³aw duszo moja, Pana,
o Bo¿e mój, Panie, Ty jeste¶ bardzo wielki!
Odziany w majestat i piêkno,
¶wiat³em okryty jak p³aszczem.
Umocni³e¶ ziemiê w jej podstawach,
nie zachwieje siê na wieki wieków
Jak szat± okry³e¶ j± Wielk± G³êbi±
ponad górami stanê³y wody.
Ty zdroje kierujesz do strumieni,
co po¶ród gór siê s±cz±.
Nad nimi mieszka ptactwo niebieskie
i ¶piewa w¶ród ga³êzi.
Z Twoich komnat nawadniasz góry,
I owocem Twoich dziel syci siê ziemia.
Ka¿esz rosn±æ trawie dla byd³a,
i ro¶linom, by cz³owiekowi s³u¿y³y.
Jak liczne s± dzie³a Twoje, Panie!
Ty¶ wszystko m±drze uczyni³
ziemia jest pe³na Twych stworzeñ.
B³ogos³aw, duszo moja, Pana.
(Rdz 22,1-18)
Bóg wystawi³ Abrahama na próbê. Rzek³ do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedzia³: Oto jestem - powiedzia³: we¼ twego syna jedynego, którego mi³ujesz, Izaaka, id¼ do kraju Moria i tam z³ó¿ go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wska¿ê. Nazajutrz rano Abraham osiod³a³ swego os³a, zabra³ z sob± dwóch swych ludzi i syna Izaaka, nar±ba³ drzewa do spalenia ofiary i ruszy³ w drogê do miejscowo¶ci, o której mu Bóg powiedzia³. Na trzeci dzieñ Abraham, spojrzawszy, dostrzeg³ z daleka ow± miejscowo¶æ. I wtedy rzek³ do swych s³ug: Zostañcie tu z os³em, ja za¶ i ch³opiec pójdziemy tam, aby oddaæ pok³on Bogu, a potem wrócimy do was. Abraham, zabrawszy drwa do spalenia ofiary, w³o¿y³ je na syna swego Izaaka, wzi±³ do rêki ogieñ i nó¿, po czym obaj siê oddalili. Izaak odezwa³ siê do swego ojca Abrahama: Ojcze mój! A gdy ten rzek³: Oto jestem, mój synu - zapyta³: Oto ogieñ i drwa, a gdzie¿ jest jagniê na ca³opalenie? Abraham odpowiedzia³: Bóg upatrzy sobie jagniê na ca³opalenie, synu mój. I szli obydwaj dalej. A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskaza³, Abraham zbudowa³ tam o³tarz, u³o¿y³ na nim drwa i zwi±zawszy syna swego Izaaka po³o¿y³ go na tych drwach na o³tarzu. Potem Abraham siêgn±³ rêk± po nó¿, aby zabiæ swego syna. Ale wtedy Anio³ Pañski zawo³a³ na niego z nieba i rzek³: Abrahamie, Abrahamie! A on rzek³: Oto jestem. Anio³ powiedzia³ mu: Nie podno¶ rêki na ch³opca i nie czyñ mu nic z³ego! Teraz pozna³em, ¿e boisz siê Boga, bo nie odmówi³e¶ Mi nawet twego jedynego syna. Abraham, obejrzawszy siê poza siebie, spostrzeg³ barana uwik³anego rogami w zaro¶lach. Poszed³ wiêc, wzi±³ barana i z³o¿y³ w ofierze ca³opalnej zamiast swego syna. I da³ Abraham miejscu temu nazwê "Pan widzi". St±d to mówi siê dzisiaj: Na wzgórzu Pan siê ukazuje. Po czym Anio³ Pañski przemówi³ g³o¶no z nieba do Abrahama po raz drugi: Przysi±gam na siebie, wyrocznia Pana, ¿e poniewa¿ uczyni³e¶ to, a nie oszczêdzi³e¶ syna twego jedynego, bêdê ci b³ogos³awi³ i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrze¿u morza; potomkowie twoi zdobêd± warownie swych nieprzyjació³. Wszystkie ludy ziemi bêd± sobie ¿yczyæ szczê¶cia takiego, jakie jest udzia³em twego potomstwa, dlatego ¿e us³ucha³e¶ mego rozkazu.
(Ps 16,5.8-11)
REFREN: Strze¿ mnie, o Bo¿e, Tobie zaufa³em
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
to On mój los zabezpiecza.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mn± nie zachwieje.
Dlatego cieszy siê moje serce i dusza raduje,
a cia³o moje bêdzie spoczywaæ bezpiecznie,
bo w kraju zmar³ych duszy mej nie zostawisz
i nie dopu¶cisz, bym pozosta³ w grobie.
Ty ¶cie¿kê ¿ycia mi uka¿esz,
pe³niê Twej rado¶ci
i wieczn± rozkosz,
po Twojej prawicy.
(Wj 14,15-15,1)
Pan rzek³ do Moj¿esza: Czemu g³o¶no wo³asz do Mnie? Powiedz Izraelitom, niech ruszaj± w drogê. Ty za¶ podnie¶ sw± laskê i wyci±gnij rêkê nad morze i rozdziel je na dwoje, a wejd± Izraelici w ¶rodek na such± ziemiê. Ja natomiast uczyniê upartymi serca Egipcjan, ¿e pójd± za nimi. Wtedy oka¿ê moj± potêgê wobec faraona, ca³ego wojska jego, rydwanów i wszystkich jego je¼d¼ców. A gdy oka¿ê moj± potêgê wobec faraona, jego rydwanów i je¼d¼ców, wtedy poznaj± Egipcjanie, ¿e ja jestem Pan. Anio³ Bo¿y, który szed³ na przedzie wojsk izraelskich, zmieni³ miejsce i szed³ na ich ty³ach. S³up ob³oku równie¿ przeszed³ z przodu i zaj±³ ich ty³y, staj±c miêdzy wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I tam by³ ob³ok ciemno¶ci±, tu za¶ o¶wieca³ noc. I nie zbli¿yli siê jedni do drugich przez ca³± noc. Moj¿esz wyci±gn±³ rêkê nad morze, a Pan cofn±³ wody gwa³townym wiatrem wschodnim, który wia³ przez ca³± noc, i uczyni³ morze such± ziemi±. Wody siê rozst±pi³y, a Izraelici szli przez ¶rodek morza po suchej ziemi, maj±c mur z wód po prawej i po lewej stronie. Egipcjanie ¶cigali ich. Wszystkie konie faraona, jego rydwany i je¼d¼cy weszli za nimi w ¶rodek morza. O ¶wicie spojrza³ Pan ze s³upa ognia i ze s³upa ob³oku na wojsko egipskie i zmusi³ je do ucieczki. I zatrzyma³ ko³a ich rydwanów, tak ¿e z wielk± trudno¶ci± mogli siê naprzód posuwaæ. Egipcjanie krzyknêli: Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan walczy z Egipcjanami. A Pan rzek³ do Moj¿esza: Wyci±gnij rêkê nad moze, aby wody zala³y Egipcjan, ich rydwany i je¼d¼ców. Wyci±gn±³ Moj¿esz rêkê nad morze, które o brzasku dnia wróci³o na swoje miejsce. Egipcjanie uciekaj±c biegli naprzeciw falom, i pogr±¿y³ ich Pan w ¶rodku morza. Powracaj±ce fale zatopi³y rydwany i je¼d¼ców ca³ego wojska faraona, którzy weszli w morze, ¶cigaj±c tamtych, nie ocala³ z nich ani jeden. Izraelici za¶ szli po suchym dnie morskim, maj±c mur wodny po prawej i po lewej stronie. W tym to dniu wybawi³ Pan Izraela z r±k Egipcjan. I widzieli Izraelici martwych Egipcjan na brzegu morza. Gdy Izraelici widzieli wielkie dzie³o, którego dokona³ Pan wobec Egipcjan, ulêkli siê Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego s³udze Moj¿eszowi. Wtedy Moj¿esz i Izraelici razem z nim ¶piewali tak± pie¶ñ ku czci Pana:
(Ps Wj 15,1-2.4-5.17-18)
REFREN: ¦piewajmy Panu, który moc okaza³
Bêdê ¶piewa³ na cze¶æ Pana,
który wspaniale sw± potêgê okaza³,
gdy konia i je¼d¼ca
pogr±¿y³ w morskiej przepa¶ci.
Pan jest moj± moc± i ¼ród³em mêstwa,
Jemu zawdziêczam moje oca³enie.
On Bogiem moim, uwielbiaæ Go bêdê;
On Bogiem ojca mego, bêdê Go wywy¿sza³.
Rzuci³ w morze rydwany faraona i jego wojsko.
Wybrani wodzowie jego zginêli w Morzu Czerwonym.
Przepa¶ci ich ogarnê³y,
Jak g³az runêli w g³êbinê.
Wyprowadzi³e¶ lud swój
i osadzi³e¶ na górze Twego dziedzictwa,
w miejscu, które uczyni³e¶ swym mieszkaniem.
Pan Bóg jest Królem
na zawsze, na wieki.
(Iz 54,4a.5-14)
Nie lêkaj siê, Jerozolimo, bo ma³¿onkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imiê - Pan Zastêpów; Odkupicielem twoim - ¦wiêty Izraela, nazywaj± Go Bogiem ca³ej ziemi. Zaiste, jak niewiastê porzucon± i zgnêbion± na duchu, wezwa³ ciê Pan. I jakby do porzuconej ¿ony m³odo¶ci mówi twój Bóg: Na krótk± chwilê porzuci³em ciebie, ale z ogromn± mi³o¶ci± ciê przygarnê. W przystêpie gniewu ukry³em przed tob± na krótko swe oblicze, ale w mi³o¶ci wieczystej nad tob± siê ulitowa³em, mówi Pan, twój Odkupiciel. Dzieje siê ze Mn± tak, jak za dni Noego, kiedy przysi±g³em, ¿e wody Noego nie spadn± ju¿ nigdy na ziemiê; tak teraz przysiêgam, ¿e siê nie rozj±trzê na ciebie ani ciê gromiæ nie bêdê. Bo góry mog± ust±piæ i pagórki siê zachwiaæ, ale mi³o¶æ moja nie odst±pi od ciebie i nie zachwieje siê moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma lito¶æ nad tob±. O nieszczê¶liwa, wichrami smagana, niepocieszona! Oto Ja osadzê twoje kamienie na malachicie i fundamenty twoje na szafirach. Uczyniê blanki twych murów z rubinów, bramy twoje z górskiego kryszta³u, a z drogich kamieni - ca³y obwód twych murów. Wszyscy twoi synowie bêd± uczniami Pana, wielka bêdzie szczê¶liwo¶æ twych dzieci. Bêdziesz mocno osadzona na sprawiedliwo¶ci. Daleka b±d¼ od trwogi, bo nie masz siê czego obawiaæ, i od przestrachu, bo nie ma on przystêpu do ciebie.
(Ps 30,2.4-6.11-13)
REFREN: S³awiê Ciê, Panie, bo mnie wybawi³e¶
S³awiê Ciê, Panie, bo mnie wybawi³e¶
i nie pozwoli³e¶ mym wrogom na¶miewaæ siê ze mnie.
Panie, mój Bo¿e, z krainy umar³ych wywo³a³e¶ moj± duszê
i ocali³e¶ mi ¿ycie spo¶ród schodz±cych do grobu.
¦piewajcie psalm wszyscy mi³uj±cy Pana
i pamiêtajcie o Jego ¶wiêto¶ci.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilê,
a Jego ³aska przez ca³e ¿ycie.
Wys³uchaj mnie, Panie, zmi³uj siê nade mn±
Panie, b±d¼ moj± pomoc±.
Zamieni³e¶ w taniec mój ¿a³obny lament,
Bo¿e mój i Panie, bêdê Ciê s³awi³ na wieki.
(Iz 55,1-11)
To mówi Pan: O, wszyscy spragnieni, przyjd¼cie do wody, przyjd¼cie, choæ nie macie pieniêdzy! Kupujcie i spo¿ywajcie, [dalej¿e, kupujcie] bez pieniêdzy i bez p³acenia za wino i mleko! Czemu wydajecie pieni±dza na to, co nie jest chlebem? I wasz± pracê - na to, co nie nasyci? S³uchajcie Mnie, a je¶æ bêdziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje t³ustych potraw. Nak³oñcie wasze ucho i przyjd¼cie do Mnie, pos³uchajcie Mnie, a dusza wasza ¿yæ bêdzie. Zawrê z wami wieczyste przymierze: s± to niezawodnie ³aski dla Dawida. Oto ustanowi³em ciê ¶wiadkiem dla ludów, dla ludów wodzem i rozkazodawc±. Oto zawezwiesz naród, którego nie znasz, i ci, którzy ciê nie znaj±, przybiegn± do ciebie ze wzglêdu na Pana, twojego Boga, przez wzgl±d na ¦wiêtego Izraelowego, bo On ciê przyozdobi. Szukajcie Pana, gdy siê pozwala znale¼æ, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbo¿ny porzuci sw± drogê i cz³owiek nieprawy swoje knowania. Niech siê nawróci do Pana, a Ten siê nad nim zmi³uje, i do Boga naszego, gdy¿ hojny jest w przebaczaniu. Bo my¶li moje nie s± my¶lami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa góruj± nad ziemi±, tak drogi moje - nad waszymi drogami i my¶li moje - nad my¶lami waszymi. Zaiste, podobnie jak ulewa i ¶nieg spadaj± z nieba i tam nie powracaj±, dopóki nie nawodni± ziemi, nie u¿y¼ni± jej i nie zapewni± urodzaju, tak i¿ wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedz±cego, tak s³owo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chcia³em, i nie spe³ni pomy¶lnie swego pos³annictwa.
(Ps Iz 12,2.3-5)
REFREN: Bêdziecie czerpaæ ze zdrojów zbawienia
Oto Bóg jest moim zbawieniem,
bêdê mia³ ufno¶æ i baæ siê nie bêdê.
Bo Pan jest moj± moc± i pie¶ni±
On sta³ siê dla mnie zbawieniem.
Wy za¶ z weselem czerpaæ bêdziecie wodê
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana,
wzywajcie Jego imienia.
Dajcie poznaæ Jego dzie³a miêdzy narodami,
przypominajcie, ¿e wspaniale jest imiê Jego.
¦piewajcie Panu, bo uczyni³ wznios³e rzeczy,
niech to bêdzie wiadome po ca³ej ziemi.
(Ba 3,9-15.32-4,4)
B±d¼ pos³uszny, Izraelu, przykazaniom ¿yciodajnym, nak³oñ ucha, by poznaæ m±dro¶æ. Có¿ siê to sta³o, Izraelu, ¿e jeste¶ w kraju nieprzyjació³, wynêdznia³y w ziemi obcej, uwa¿any za nieczystego na równi z umar³ymi, zaliczony do tych, co schodz± do Szeolu? Opu¶ci³e¶ ¼ród³o m±dro¶ci. Gdyby¶ chodzi³ po drodze Bo¿ej, mieszka³by¶ w pokoju na wieki. Naucz siê, gdzie jest m±dro¶æ, gdzie jest si³a i rozum, a poznasz równocze¶nie, gdzie jest d³ugie i szczê¶liwe ¿ycie, gdzie jest ¶wiat³o¶æ dla oczu i pokój. Lecz któ¿ znalaz³ jej miejsce lub kto wszed³ do jej skarbców? Lecz zna j± Wszechwiedz±cy i wynajdzie j± swoj± m±dro¶ci±. Ten, który na czas bezkresny urz±dzi³ ziemiê i nape³ni³ j± stworzeniami czworono¿nymi, wys³a³ ¶wiat³o i posz³o, wezwa³ je, a ono pos³ucha³o Go ze dr¿eniem. Gwiazdy rado¶nie ¶wiec± na swoich stra¿nicach. Wezwa³ je. Odpowiedzia³y: . Z rado¶ci± ¶wiec± swemu Stwórcy. On jest Bogiem naszym. I ¿aden inny nie mo¿e z Nim siê równaæ. Zbada³ wszystkie drogi m±dro¶ci i da³ j± s³udze swemu, Jakubowi, i Izraelowi, umi³owanemu swojemu. Potem ukaza³a siê ona na ziemi i zaczê³a przebywaæ w¶ród ludzi. T± m±dro¶ci± jest ksiêga przykazañ Boga i Prawo trwaj±ce na wieki. Wszyscy, którzy siê go trzymaj±, ¿yæ bêd±. Którzy je zaniedbuj±, pomr±. Nawróæ siê, Jakubie, trzymaj siê go, chod¼ w blasku jego ¶wiat³a! Nie dawaj chwa³y swojej obcemu ani innemu narodowi twych przywilejów! Szczê¶liwi jeste¶my, o Izraelu, ¿e znamy to, co siê Bogu podoba.
Prawo Pañskie jest doskonale i pokrzepia duszê,
¶wiadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka m±dro¶ci.
Jego s³uszne nakazy raduj± serce,
ja¶nieje przykazanie Pana i ol¶niewa oczy.
Boja¼ñ Pana jest szczera i trwa na wieki,
s±dy Pana prawdziwe, a wszystkie razem s³uszne.
Cenniejsze nad z³oto, nad z³oto najczystsze,
s³odsze od miodu p³yn±cego z plastra.
(Ez 36,16-17a.18-28)
Pan skierowa³ do mnie te s³owa: Synu cz³owieczy, kiedy dom Izraela mieszka³ na swojej ziemi, wówczas splugawili j± swym postêpowaniem i swymi czynami. Wtedy wyla³em na nich swe oburzenie z powodu krwi, któr± w kraju przelali, i z powodu bo¿ków, którymi go splugawili. I rozproszy³em ich pomiêdzy pogañskie ludy, i rozsypali siê po krajach, os±dzi³em ich wed³ug postêpowania i czynów. W ten sposób przyszli do ludów pogañskich i dok±d przybyli, bezcze¶cili ¶wiête imiê moje, podczas gdy mówiono o nich: To jest lud Pana, musieli siê oni wyprowadziæ ze swego kraju. Wtedy zatroszczy³em siê o ¶wiête me imiê, które oni, Izraelici, zbezcze¶cili w¶ród ludów pogañskich, do których przybyli. Dlatego mów do domu Izraela: Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czyniê, domu Izraela, ale dla ¶wiêtego imienia mojego, które bezcze¶cili¶cie w¶ród ludów pogañskich, do których przyszli¶cie. Chcê u¶wiêciæ wielkie imiê moje, które zbezczeszczone jest po¶ród ludów, zbezczeszczone przez was po¶ród nich, i poznaj± ludy, ¿e Ja jestem Pan - wyrocznia Pana Boga - gdy oka¿ê siê ¦wiêtym wzglêdem was przed ich oczami. Zabiorê was spo¶ród ludów, zbiorê was ze wszystkich krajów i przyprowadzê was z powrotem do waszego kraju, pokropiê was czyst± wod±, aby¶cie siê stali czystymi, i oczyszczê was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bo¿ków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnê do waszego wnêtrza, odbiorê wam serce kamienne, a dam wam serce z cia³a. Ducha mojego chcê tchn±æ w was i sprawiæ, by¶cie ¿yli wed³ug mych nakazów i przestrzegali przykazañ, i wed³ug nich postêpowali. Wtedy bêdziecie mieszkaæ w kraju, który da³em waszym przodkom, i bêdziecie moim ludem, a Ja bêdê waszym Bogiem.
(Ps 42,2-3, Ps 43,3-4)
REFREN: Boga ¿ywego pragnie dusza moja
Jak ³ania pragnie wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie Ciebie, Bo¿e.
Dusza moja Boga pragnie, Boga ¿ywego,
kiedy¿ wiêc przyjdê i ujrzê oblicze Bo¿e?
Ze¶lij ¶wiat³o¶æ i wierno¶æ swoj±,
niech one mnie wiod±.
Niech mnie zaprowadz± na Twoj± górê ¶wiêt±
i do Twoich przybytków
I przyst±piê do o³tarza Bo¿ego,
do Boga, który jest moim weselem i rado¶ci±.
bêdê Ciê chwali³ przy d¼wiêkach lutni,
Bo¿e, mój Bo¿e!
(Rz 6,3-11)
My wszyscy, którzy¶my otrzymali chrzest zanurzaj±cy w Chrystusa Jezusa, zostali¶my zanurzeni w Jego ¶mieræ. Zatem przez chrzest zanurzaj±cy nas w ¶mieræ zostali¶my razem z Nim pogrzebani po to, aby¶my i my wkroczyli w nowe ¿ycie - jak Chrystus powsta³ z martwych dziêki chwale Ojca. Je¿eli bowiem przez ¶mieræ, podobn± do Jego ¶mierci, zostali¶my z Nim z³±czeni w jedno, to tak samo bêdziemy z Nim z³±czeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. To wiedzcie, ¿e dla zniszczenia grzesznego cia³a dawny nasz cz³owiek zosta³ razem z Nim ukrzy¿owany po to, by¶my ju¿ wiêcej nie byli w niewoli grzechu. Kto bowiem umar³, sta³ siê wolny od grzechu. Otó¿, je¿eli umarli¶my razem z Chrystusem, wierzymy, ¿e z Nim równie¿ ¿yæ bêdziemy, wiedz±c, ¿e Chrystus powstawszy z martwych ju¿ wiêcej nie umiera, ¶mieræ nad Nim nie ma ju¿ w³adzy. Bo to, ¿e umar³, umar³ dla grzechu tylko raz, a ¿e ¿yje, ¿yje dla Boga. Tak i wy rozumiejcie, ¿e umarli¶cie dla grzechu, ¿yjecie za¶ dla Boga w Chrystusie Jezusie.
Dziêkujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego ³aska trwa na wieki.
Niech dom Izraela g³osi:
„Jego ³aska na wieki”.
Prawica Pana wzniesiona wysoko,
prawica Pañska moc okaza³a.
Nie umrê, ale ¿y³ bêdê
i g³osi³ dzie³a Pana.
Kamieñ odrzucony przez buduj±cych
sta³ siê kamieniem wêgielnym.
Sta³o siê to przez Pana
i cudem jest w naszych oczach.
(£k 24,1-12)
W pierwszy dzieñ tygodnia posz³y skoro ¶wit do grobu, nios±c przygotowane wonno¶ci. Kamieñ od grobu zasta³y odsuniêty. A skoro wesz³y, nie znalaz³y cia³a Pana Jezusa. Gdy wobec tego by³y bezradne, nagle stanê³o przed nimi dwóch mê¿czyzn w l¶ni±cych szatach. Przestraszone, pochyli³y twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie ¿yj±cego w¶ród umar³ych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwsta³. Przypomnijcie sobie, jak wam mówi³, bêd±c jeszcze w Galilei: Syn Cz³owieczy musi byæ wydany w rêce grzeszników i ukrzy¿owany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie. Wtedy przypomnia³y sobie Jego s³owa i wróci³y od grobu, oznajmi³y to wszystko Jedenastu i wszystkim pozosta³ym. A by³y to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiada³y to Aposto³om. Lecz s³owa te wyda³y im siê czcz± gadanin± i nie dali im wiary. Jednak¿e Piotr wybra³ siê i pobieg³ do grobu; schyliwszy siê, ujrza³ same tylko p³ótna. I wróci³ do siebie, dziwi±c siê temu, co siê sta³o.
Na po¶wiêcenie ognia
Po¶wiêcenie ognia, pascha³. Wszystko zaczyna siê poza ko¶cio³em, na zewn±trz. Bo tak naprawdê to grzech wyrzuci³ nas na zewn±trz. Jeste¶my na zewn±trz siebie, na zewn±trz ¿ycia. Dzisiaj, tu w³a¶nie jest nasz Zbawiciel. Tu przyszed³ za nami, aby nas przywróciæ ¿yciu. Bo na zewn±trz nie ma prawdziwego ¿ycia. S± tylko jakie¶ z³udzenia i ciemno¶æ. Ale dzi¶ p³onie tu ogieñ, aby „rozproszyæ ciemno¶ci naszych serc i umys³ów”, aby¶my wrócili do ¶rodka, za ¦wiat³em.
Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” Wielki Post 2007, s. 209
Przed czytaniami
To niezwyk³a podró¿. Dobrze, je¶li jest d³uga. Przez wszystkie opisane w czytaniach wydarzenia, wy¶piewane w psalmach têsknoty. Nie trzeba siê spieszyæ. Przypomina to trochê s³uchanie rodzinnych wspomnieñ. Dzisiaj u¶wiadamiamy sobie, ¿e jeste¶my rodzin±, z Adamem, Abrahamem, Moj¿eszem, z wszystkimi, którzy s± z nami na liturgii i których tu nie ma, z tymi, którzy siê jeszcze nie urodzili, i z dawno umar³ymi. S³uchamy, jak wszystko nabiera sensu. Dzieje ¶wiata i nasze ma³e historie ¿ycia. Wszystko ostatecznie ma sens, bo grób jest pusty; Pana w nim nie ma – zmartwychwsta³.
Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” Wielki Post 2007, s. 212-213
Na odnowienie przyrzeczeñ chrzcielnych
„W tê noc pe³n± ³aski” Ko¶ció³ rozpoznaje swoj± p³odno¶æ. Dzisiaj objawi³o siê ¯ycie, które nie ma koñca, „S³oñce nie znaj±ce zachodu”. Nic wiêc dziwnego, ¿e w tê w³a¶nie noc rodz± siê chrze¶cijanie. Od samego pocz±tku w Wigiliê Paschaln± udzielano chrztu. Dzisiaj my tak¿e przypominamy sobie swoje nowe narodziny, swój chrzest. ¯eby¶my nie zapomnieli, ¿e ju¿ uczestniczymy w ¯yciu, które jest wiêksze ni¿ nasze codzienne zmaganie siê z czasem. Ju¿ jest w nas darowana nam wieczno¶æ.
Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” Wielki Post 2007, s. 230
Na procesjê rezurekcyjn±
Jak¿e inaczej wychodzi siê teraz na zewn±trz. Jest w tym wyj¶ciu co¶ ze wspó³czucia i z pragnienia podzielenia siê darem, który niespodziewanie sta³ siê naszym udzia³em. W tej procesji jest jaki¶ spontaniczny wybuch rado¶ci. To, co na zewn±trz, nie jest ju¿ wrogie. Kto dzisiaj móg³by byæ naszym wrogiem? Duch ¦wiêty wyprowadza nas na zewn±trz, ¿eby¶my do¶wiadczyli, ¿e nie ma ju¿ ¿adnego „na zewn±trz”. Wszystko jest w ¶wietle, wszystko ¿yje na nowo w Chrystusie, który ju¿ nie umiera.
Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” Wielki Post 2007, s. 232
.......................
www.mateusz.pl/czytania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum