23 KWIETNIA 2013
Wtorek
Uroczysto¶æ ¶w. Wojciecha, biskupa i mêczennika
(Dz 1,3-8)
Po swojej mêce Jezus da³ Aposto³om wiele dowodów, ¿e ¿yje: ukazywa³ siê im przez czterdzie¶ci dni i mówi³ o królestwie Bo¿ym. A podczas wspólnego posi³ku kaza³ im nie odchodziæ z Jerozolimy, ale oczekiwaæ obietnicy Ojca: S³yszeli¶cie o niej ode Mnie - /mówi³/ - Jan chrzci³ wod±, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem ¦wiêtym. Zapytywali Go zebrani: Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela? Odpowiedzia³ im: Nie wasza to rzecz znaæ czasy i chwile, które Ojciec ustali³ swoj± w³adz±, ale gdy Duch ¦wiêty zst±pi na was, otrzymacie Jego moc i bêdziecie moimi ¶wiadkami w Jerozolimie i w ca³ej Judei, i w Samarii, i a¿ po krañce ziemi.
(Ps 126,1-6)
REFREN: Kto we ³zach sieje, ¿±æ bêdzie w rado¶ci
Gdy Pan odmieni³ los Syjonu,
wydawa³o siê nam, ¿e ¶nimy.
Usta nasze by³y pe³ne ¶miechu,
a jêzyk ¶piewa³ z rado¶ci.
Mówiono wtedy miêdzy poganami:
„Wielkie rzeczy im Pan uczyni³”.
Pan uczyni³ nam wielkie rzeczy
a ogarnê³a nas rado¶æ.
Odmieñ znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Po³udniu.
Ci, którzy we ³zach siej±,
¿±æ bêd± w rado¶ci.
Id± i p³acz±
nios±c ziarno na zasiew,
lecz powróc± z rado¶ci±
nios±c swoje snopy.
(Flp 1,20c-30)
Chrystus bêdzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez ¿ycie, czy przez ¶mieræ. Dla mnie bowiem ¿yæ - to Chrystus, a umrzeæ - to zysk. Je¶li bowiem ¿yæ w ciele - to dla mnie owocna praca, co mam wybraæ? Nie umiem powiedzieæ. Z dwóch stron doznajê nalegania: pragnê odej¶æ, a byæ z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawaæ za¶ w ciele - to bardziej dla was konieczne. A ufny w to, wiem, ¿e pozostanê, i to pozostanê nadal dla was wszystkich, dla waszego postêpu i rado¶ci w wierze, aby ros³a wasza duma w Chrystusie przez mnie, przez moj± ponown± obecno¶æ u was. Tylko sprawujcie siê w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja - czy to gdy przybêdê i ujrzê was, czy te¿ bêd±c z daleka - móg³ us³yszeæ o was, ¿e trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcz±c wspólnie o wiarê w Ewangeliê, i w niczym nie dajecie siê zastraszyæ przeciwnikom. To w³a¶nie dla nich jest zapowiedzi± zag³ady, a dla was zbawienia, i to przez Boga. Wam bowiem z ³aski dane jest to dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyæ, ale i dla Niego cierpieæ, skoro toczycie tê sam± walkê, jak± u mnie widzieli¶cie, a o jakiej u mnie teraz s³yszycie.
(J 12,26)
Kto by chcia³ Mi s³u¿yæ, niech idzie za Mn±, a gdzie Ja jestem, tam bêdzie i mój s³uga.
(J 12,24-26)
Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Je¿eli ziarno pszenicy wpad³szy w ziemiê nie obumrze, zostanie tylko samo, ale je¿eli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje ¿ycie, traci je, a kto nienawidzi swego ¿ycia na tym ¶wiecie, zachowa je na ¿ycie wieczne. A kto by chcia³ Mi s³u¿yæ, niech idzie na Mn±, a gdzie Ja jestem, tam bêdzie i mój s³uga. A je¶li kto¶ Mi s³u¿y, uczci go mój Ojciec.
Sensem naszego zycia jest sluzba jako wyraz wiary I milosci Boga. Prawdziwy sluga nie mysli egoistycznie o sobie, jak wyzyskac swojego pana, ale milujac go zabiega o to aby mu sluzyc jak najlepiej, bedac dla niego jak najbardziej uzytecznym. Sluga widzi swoje szczescie w pomyslnosci I radosci swojego pana, bo taka jest wlasnie logika milosci. Sluga nie moze dobrze spelnic swojego powolania jak tylko wowczas, gdy towarzyszy swemu panu, czyli “jest tam gdzie jego pan”. Tylko ten jest dobrym sluga ktory mu nieustannie towarzyszy, czyli “idzie za nim” a nie wysuwa sie przed niego, tracac go z oczu I ryzykujac zgubienie drogi. Dobry sluga zostanie “uczczony przez swego pana”. Jest to oczywiste dla logiki milosci . W chrzescijanstwie pan nie tylko jest Bogiem DOBRYM, ale MILOSIERNYM OJCEM.
Sensem zycia jest milosc, ktorej najwyzszym wyrazem jest uwielbienie Boga. Sensem zycia jest przemiana naszego zycia, a wiec nas samych, tego wszystkiego co czynimy I co nas spotyka, wlacznie ze smiercia w uwielbienie Boga I serdecznosc dla czlowieka. Powolanie to posiada wspolnota ludzka, a nie tylko pojedynczy czlowiek. Szczegolna misje w tym wzgledzie posiada wspolnota Kosciola, zyjac Ewangelia, starajac sie o to aby “trwac w jednym duchu” I cieszac sie dzieki temu “radoscia w wierze” I poczuciem “dumy w Chrystusie”
"... ¿e trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcz±c wspólnie o wiarê w Ewangeliê, i w niczym nie dajecie siê zastraszyæ przeciwnikom"
Mysle, ze to trwanie w jednym duchu i w jednym sercu jest nasza sila, jest moca Kosciola. Kazdy z nas ma inna misje do spelnienia, inne talenty, inne natchnienie od Ducha Swietego, ale wazne jest trwanie w jednym duchu i jednym sercu. Podkreslil to dzisiaj w dniu swoich imienin Papiez Franciszek
"To Ko¶ció³ - matka daje nam Jezusa, nadaje nam to¿samo¶æ, która nie tylko jest pieczêci±, jest przynale¿no¶ci±".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum