Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy Pan Bóg ma serce
Autor Wiadomość
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 12:38   Czy Pan Bóg ma serce

Znów tytuł zabrzmiał prowokująco , ale jest to prowokacja bardzo niewinna, zupełnie nie związana z obrazoburczymi siłami na które zdawałaby się wskazywać. Serce Boże to nie tylko dla niektórych przebrzmiała forma pobożności, ale również poważny problem teologiczny, gdy weżmie sie pod uwagę fakt, ze Bóg jest duchem, jak mowi Pismo Święte, a duch serca nie ma. A może ma? Widzicie sami, że sprawa zaczyna się komplikować, bo przecież nieustannie Bogu przypisujemy atrybuty „serca”, mówiac o Jego miłosierdziu, miłosci, opiece, troskliwości itd. Bóg się przecież gniewa, cieszy, smuci i raduje. Bóg jest Ojcem – tak brzmi podstawowy artykuł wiary chrześcijanskiej – który wysłuchuje naszych próśb, poucza nas, czasem gromi, ale przebacza nam grzechy gdyż jest miłosierny , ratuje od grzechu, pragnie naszego zbawienia.
Zatem nawet jeśli Bóg jest duchem i nie posiada ciała, to jednak mówimy o Nim tak jaby miał „ serce” – widać nie fizyczne serce mamy wówczas na myśli , chociaż w pewnym stopniu takie mówienie też jest prawdziwe, gdy ujmujemy je w perspektywie Wcielenia, bowiem Bóg swoją miłość do świata stworzonego a w szczególności do człowieka objawił w całej pełni w Jezusie Chrystusie, a Ten przecież posiada fizyczne ciało ,a nie zewnętrzną tylko szatę cielesną - przyjął bowiem naturę człowieka, a skoro tak , to posiada również fizyczne serce.
Bynajmniej to proste twierdzenie nie rozwiązuje całej kwestii , a moze nawet ją komplikuje, bo robi wrażenie, że fizyczne serce Jezusa jest koniecznym symbolem Bożej miłości , gdy rzeczywiście chodzi o coś wręcz odwrotnego , chodzi o to , że nie możemy mówić o Bogu inaczej jak tylko odwołując sie do samej istoty Jego bóstwa która jest miłością. Serce jest tej miłości symbolem , potwierdzonym w całej rozciągłości przez Biblię, ale formą tego symbolu nie musi byc jednak „naturalistyczny” obraz ludzkiego serca, a zatem mówiac :”serce” wskazujemy na duchowy wymiar osoby, ale nie determinujemy formy symbolu.
Z tego też między innymi powodu Wschód chrześcijański nie zaakceptował nabożeństwa do Serca Pana Jezusa , twierdząc że wlasciwsza symbolika jest ta tradycyjna, to znaczy Jezus ukrzyżowany z Jego przebitym bokiem , gdyż w tym wypadku nie ma wyżej wspomnianej dwuznacznosci.
Dzisiaj na Zachodzie, w tym i u nas, przygasa nabożeństwo do Serca Pana Jezusa, chociaż nie z powodu otwartej krytyki która byłaby kierowana pod jego adresem . Przestało ono być tak popularne jak kiedyś, co czesto spotyka różne kulty , które posiadaja okresy swojego wielkiego rozpowszechnienia i intensywności , oraz okresy przycichania tych kultów, czy nawet ich zamierania. W przypadku Serca Jezusowego , mam wrażenie , że doznał on rozwinięcia i dzisiaj manifestuje się zwykle w nowym ujęciu, nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Świadomie używam terminu : rozwinięcie i dopełnienie, bo rozmaite formy pobożności w Kościele rodzą się, przechodzą transformację i czasem zanikają, ale odbywa się to właśnie na zasadzie transformacji i dopełnienia, oferując przez to Kościołowi, a więc nam wszystkim szanse duchowego pogłębienia i uniwersalizacji teologicznego przesłania tego kultu. Tak własnie rozumiem transformację związaną z kultem Najświętszego Serca Pana Jezusa i bardzo dynamicznie dzisiaj rozwijającego się nabozenstwa do Miłosierdzia Bożego . Oba mówią o tym samym zbaweczym miłosierdziu, wyrażającym się zarówno symbolem serca, jak rówmież jego dopełnieniem w formie promieni wytryskajacych z tego serca, wedlug wizji Chrystusa zmartwychwstalego św. Faustyny – symbol Nowego Zycia w sakramentalnym misterium wody i krwi , czyli Chrztu św. i Eucharystii.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 12:47   

U nas odpust, uroczysta Msza sw. o godz. 18 tej , kaznodzieja, procesja, sypane kwiatki, blogoslawienstwo... Dzisiaj duzo radosci i to z roznych powodow, niektore tak intymne, ze nie mam odwagi o nich mowic ale dodajecie mi animuszu rozmowami jak ta wczorajsza ktora uwazam za jedna z najbardziej madrych, osobistych i ewangelicznych. Trudno jest mowic bardziej otwarcie niz wy to uczyniliscie o pragnieniach i zmartwieniach zycia rodzinnego, wychowania dzieci, oddania sie Chrystusowi w codziennosci naszego powolania zyciowego. Otrzymalem od naszego Ekonoma wiadomosc, ze wyslal pieniadze do Syrii, ktore mu przekazalem i napisalem do Libanu, zeby "podali je dalej" , czyli do osob ktore podejma sie ich dystrybucji znajac konkretne przypadki konkretnych rodzin i ludzi dotknietych ciezko przez wojne.
Ciesze sie tez odezwem w sprawie "przymierza" , czyli mocniejszego zwiazania sie razem, ale kazdy w ramach swoich konkretnych warunkow zyciowych, aby wspolnie troszczyc sie o Kosciol, na miare naszych mozliwosci , a jeszcze bardziej na miare laski Bozej. O tym miedzy innymi w niedziele bedziemy mowic w Jachowce.
Modle sie o jednosc - wielkie pragnienia Serca Jezusa i staly przedmiot naszych roznorodnych misji.
Niech nam Bog blogoslawi i my blogoslawmy Panu w tym uroczystym dniu i jakos przeciez swiecie rodzinnym
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 13:14   

Przeczytałam dzisiaj i pozwoliłam sobie na przeklejkę:
"Mam przyjaciela, Austriaka. Pamiętam, gdy przyszedłem po raz pierwszy do jego domu i wszedłem do jego gabinetu, byłem zaskoczony. Na ścianach, na rozmaitej wysokości, wszędzie były umieszczone Serca Jezusowe – małe, duże, blaszane, drewniane, srebrne, posrebrzane, z gipsu, pełne rzeźby, płaskorzeźby, z cierniową koroną i bez, z płomieniami nad Sercem i bez; z rozmaitych czasów – bardzo stare, średnio stare, mało stare. Wytłumaczył mi, że w kościołach austriackich była i jest w dalszym ciągu taka moda, że się usuwa wszystko, co niepotrzebne. Oczyszcza się ze zbędnych elementów. On zachodzi, pyta. Mówi, że najchętniej zebrałby wszystkie świętości, ale ograniczył się tylko do Serca Jezusowego.
Choć znamy się od dawna, nie śmiałem go nigdy spytać, dlaczego to robi."

http://www.malinski.pl/?inc=read&id=3167
_________________
Z Bogiem!
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy Sącz
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 14:05   

A u nas Jezuici z parafii Matki Bożej Pocieszenia, której pięćdziesięciolecie koronacji obchodzimy w tym roku- organizują od lat ( odkąd tu jestem)w niedzielę po święcie małą procesję od swojego kościoła do Rynku, gdzie jest mały ołtarz i duży obraz Pana Jezusa z Jego sercem-niestety zdjęcia jakimi dysponuję nie mieszczą się tu a zmniejszanie mi nie wychodzi :(
_________________
BML
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 16:33   

Hmmm, nie odczuwam jakoś znacząco zmniejszenia się w Polsce kultu Serca Jezusowego. Tzn, nie widzę różnicy między tym co było 40 lat temu a teraz. Chyba we wszystkich parafiach są nabożeństwa do Serca Pana Jezusa, czasami tylko litania, a czasami połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i rozdawaniem komunii jak u mnie w parafii.
I znowu, jeżeli mówiłbym już o zmniejszeniu to odniósłbym to raczej do ogólnego poziomu religijności.
A z tym Sercem Bożym może to jest trochę jak z naszym ludzkim :) Przecież jeżeli mówimy, że uściskałbym cię z całego serca to przecież nie tym mięśniem :) . Czy, że kocham cię z całego serca to przecież też nie szukamy tych uczuć w kawałku tego mięśnia :)
Czasami mam wrażenie, że jest to bardziej problem teologów.
Przyznam się, ale nie wyjawię, że mam swoją prywatną koronkę do Serca Pana Jezusa. :)
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
R. z DMM
czyli Romek


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 20:42   

Jest też pochodząca od Św. Pio z Pietrelciny:

http://mtrojnar.rzeszow.o...pio/koronka.htm
_________________
R-k DMM
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 21:13   

Nie wiedziałem, że jest taka Koronka. Nawet nie próbowałem wpisywać w google. Moja bardziej na wzór Koronki do Miłosierdzia Bożego. :)
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 7 Czerwiec 2013, 21:41   

Jasne, ze ciekawe jak ta koronka wyglad i nie o wyglad tylko chodzi...
 
 
R. z DMM
czyli Romek


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 10 Czerwiec 2013, 09:32   

Miłosierdzie Boże i Serce Jezusowe.
Miłosierdzie Ojca Niebieskiego względem świata ("Bóg tak umiłowal świat") wyrazilo się poprzez Serce Syna Bożego posłuszne woli Ojca, miłujące Go i miłujące Uczniów ("umiłowawszy swoich, do końca ich umiłował").
_________________
R-k DMM
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group