Wysłany: 5 Sierpień 2013, 07:21 Daj nam miesa do jedzenia
”Daj nam mieso do jedzenia!”- wolali znudzeni manna Izraelici. Pokarm dzieki ktoremu mogli kontynuowac droge do Ziemi Obiecanej wydawac im sie zaczal zbyt lichy. Doszlo do tego, ze „ziemie niewoli” holubili w pamieci jako ziemie dostatku, gdzie jedli ryby ktorych nie ma na pustyni, cebule, czosnek i melony. Zaczeli sie burzyc przeciwko Mojzeszowi i przeciwko Bogu. Zly duch dopadl ich w tym delikatnym momencie przejscia do ziemi w ktorej czekalo ich szczescie. Woleli natychmiastowych doznan, chcieli sie bawic, jesc i pic teraz, jak najszybciej, a nie czekac na dojscie do miejsca do ktorego Bog zamierzal ich doprowadzic. Znudzila im sie droga. Wydawalo im sie, ze Bog nie jest im zyczliwy i byli sklonni zerwac przymierze ktore z Nim zawarli. Powtarza sie grzech Ewy i Adama – oni tez stracili zaufanie do Boga, wierzac , ze szatan ich glod zaspokoi i obdarzy pelnia szczescia natychmiast , bez potrzeby czekania az do niego dorosna, po przejsciu duchowej drogi dorastania do dojrzalosci.
My tez przezywamy te pokuse, aby sobie szczescie juz teraz zapewnic, nie liczac sie z Boza madroscia, zdobyc je wlasnym przemyslem, skladajac ufnosc w swoje intuicje i liczac na wlasne sily, nie wiedzac albo nie chcac przyjac do wiary, ze te intuicje nie sa nasze, autentyczne, ale ze to sa sugestie ktorymi szatan nasze serce kusi. JEZU UFAM TOBIE – powinno byc nasza stala postawa zyciowa, aby nie ulec pokusom, nie zostac zwiedzionym, nie dac sie porwac pradowi laicyzmu i w rezultacie nie zostac zawiedzionym.
„ Daj nam miesa do jedzenia”bylo dla nich wazniejsze od zbawienia. Zamienili szczescie na doznanie chwilowej uciechy. Woleli miske soczewicy teraz anizeli blogoslawienstwo pierworodztwa kto dopiero musialo sie spelnic . Stracili cierpliwosc, gdyz zabraklo im zaufania i wairy.
Eucharystia jest „miesem” ktorego potrzebujemy, ktore nam daje Bog abysmy mogli dotrzec do Ziemi Obiecanej. Jest ona „miesem” i manna jednoczesnie, jest Chlebem i jest Cialem Chrystusa abysmy „nie zeslabli w drodze”. Eucharystia jest znakiem Bozego Milosierdzia i naszej wiary i milosci.
Nie znaczy to wcale , ze walczymy z cialem, tak jak gdyby ono nie pochodzilo od Boga, ale walczymy z jego zlymi sklonnosciami, ktore tlumia glos Ducha, splycajac zycie czlowieka, pozbawiajac je perspektywy nieba, czyniac je „przyziemnym”.
(Ps 51)
Lecz mój lud nie pos³ucha³ mego g³osu:
nie by³ Mi pos³uszny Izrael.
Zostawi³em ich przeto twardym ich sercom
niech postêpuj± wed³ug zamys³ów swoich.
Gdyby mój lud Mnie pos³ucha³,
a Izrael kroczy³ moimi drogami:
natychmiast zgniót³bym ich wrogów
i obróci³ rêkê na ich przeciwników.
Cialo i mieso pochodza od Boga sa dobre i piekne, ale nie moga one byc jedynym lub glownym motorem, ktory prowadzi zycia czlowieka, bo wtedy czlowiek odchodzi od Boga i staje sie niewolnikiem swoich slabosci. Przestaje byc wolnym czlowiekiem
Wolnosc to odpowiedzialnosc za to co sie zrobilo i za to,czego nie.Przed podjeciem jakiejkolwiek decyzji,nalezy powaznie pomyslec nad jej wszelkimi mozliwymi konsekwencjami.Niestety, uczymy sie tego przez cale zycie.
O Eucharystii wole myslec w kategorii jednego okreslenia....jest dla mnie pokarmem na zycie tu na ziemi i na zycie wieczne. Jest zaspokojeniem pragnienia dla idacych przez pustynie zycia. I co wazne,jest jest jedyna zawsze OBECNOSCIA towarzyszaca nam w wedrowce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum