Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Powitanie jesieni
Autor Wiadomość
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 10 WrzesieÅ„ 2013, 12:06   Powitanie jesieni

Wczoraj byl ostatni dzien lata. Odeszlo wraz z urodzinami Maryi. Swietowalismy je posrod kwiatow ktorymi radowal sie nasz kosciol, ale przede wszystkim prezbiterium . Swietowalismy razem ze sloncem i pod jego kierownictwem. Swiecilo nam jasno przez caly dzien. Na niebie nie bylo ani jednej chmury, a potem przyszedl cieply wieczor...
Dzisiaj nastapila zmiana pogody. Slonce przebija sie przez sklebione chmury tylko raz po raz , a daleko na horyzoncie widac ciemna deszczowa czape, ktora powoli sie do nas zbliza. Jestem dzisiaj w Jachowce. Przyjechalem tutaj z ksiedzem Jarkiem. Pogadalismy sobie solidnie w trakcie jazdy samochodem. W Jachowce czekali na niego majstrowie, para mlodych malzonkow ktorzy chcieli z nim porozmawiac, geodeci i ks.Bronislaw, staruszek. Zauwazylem, ze nowobudowany dom zostal juz calkowicie wykonczony, posunely sie remonty w starym, podworko zostalo uprzatniete i maly drewniany kosciolek prawie calkowicie oszklony , a przed nim teren wyrownany, uporzadkowany i posiana na nim zostala trawa.
Domownicy Jachowki zjada dopiero po poludniu. Wybralem sie wiec na spacer po znanych mi k±tach. Ostatnio odbylem takowy w czerwcu, kiedy jeszcze zielone byly pola, a teraz , tylko tu i owdzie widoczne byly zolte scierniska, dominowal bowiem bury kolor zaoranej ziemi. Nie bylo slychac spiewu skoronkow, tak jak wowczas, a tylko widac bylo dlugi szereg szpakow ktore obsiadly setkami linie wysokiego napiecia, przebiegajac± niedaleko gigantycznych wiatrakow ktore produkuja prad elektryczny. Po drodze napotkalem kilka drzew ulegalek, to znaczy malych gruszek, majacych cierpki smak, zupelnie ten sam jaki posiadaly ulegalki olbrzymiego drzewa stryjka Stacha pod ktorym latem cala rodzina jadalismy obiady.
Nawet nie wiem kiedy pojawila sie nostalgia, taka zupelnie jesienna, majaca swoje zwykle, powiedzialbym sezonowe barwy i smaki, ale jednak inna, oryginalna, niewatpliwie zwiazana z powrotem do Polski po trzydziestu latach przezywania innych wiosen i jesieni.
Lato sie skonczylo. Skonczyl sie czas jego owocowanie. Zaczal sie spektakl barwienia na zloto lisci ale wiadomo, ze to jest tylko labedzi taniec odchodzacego lata, zaraz liscie zaczna spadac, drzewa beda coraz bardziej gole, zerwa sie mokre wiatry, chodzic bedziemy po kaluzach ...
Koronke mowilem w tonacji minorowej, ale to nie byl smutek – bylo zaskoczenie ,bo chcialem sie pozegnac z latem, a tu lata juz nie bylo - jednej nocy ewakuowalo sie po cichu, jak bociany ktorych juz nie zobaczylem – odlecialy , a na slupach i dachach pozostaly tylko ich puste gniazda.
 
 
Maciek
Maciek

Miejscowosc: Lublin (w zasadzie)
WysÅ‚any: 11 WrzesieÅ„ 2013, 00:08   Owoce

Proszê, przyjrzyj siê uwa¿nie:
- w ka¿dym owocu, który upad³ na ziemiê jest ziarenko...

To jest specyfika tej pory - a nie KA£U¯E!
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group