Nie mozna postawy Jonasza okreslic mianem : ateistyczna, bo przeciez on nie neguje istnienia Boga, ale chce sobie zycie ulozyc bez Niego, chce sie od Niego odseparowac, byc jak najdalej od Jego slowa, jak ewangeliczny syn marnotrawny wyjezdzajac daleko od domu ojcowskiego aby moc zyc tak jak mu sie podoba, a nie tak jak wypada i jak jest godnie. Jonasz chce sie skryc w prywatnosci , na ksztalt snu w glebi statku, daleko od ludzi. Jest to jednak zludzenie. Czlowiek nie jest w stanie utworzyc sobie swiata na miare wlasnych zamiarow. Czlowiek chce czy nie chce nalezy do swiata szerszego od jego prywatnej kajuty i nalezy do spolecznosci innych anizeli jego prywatne grono znajomych ludzi. Czlowiek jest dzieckiem historii i ta sie o niego upomina, burzac jego sny, plany jego ucieczki w dalekie strony, w swiat wymarzony. Twardy realizm faktow puka do jego drzwi i dramat konczy sie wrzuceniem do morza i atakiem wielkiej ryby. Jest ona wyslana przez Boga, dlatego go nie pozera ale przetrzymuje w swoim wnetrzu trzy dni i trzy noce potrzebne do tego aby czlowiek sie nawrocil. Tak, jest to aluzja do PASCHY CHRYSTUSA. To Krzyz uczy czlowieka madrosci ujawniajac mu glupote ucieczki od Boga w ulude marzen o zyciu wedlug swoich fantazji. Podczas tej burzy i podczas nocy smiertelnej trwogi we wnetrznosciach morskiego potwora budzi sie w czlowieku prawdziwa modlitwa i czlowiek nabywa prawdziwej wiedzy o zyciu. Zwraca sie do Boga, Jego uwielbia i zmienia sie jego zyciowa perspektywa - teskni do zbawczej jednosci jako naturalnego rozwiazania jego wszystkich poszukiwan, wszystkich prob zwiazanych ze znalezieniem prawdziwej Milosci. W doswiadczeniu Jonasza mamy w sposob obrazowy przedstawiona historie zbawienia wszystkich ludzi.
Najpiekniej jak sama nie potrafie, skomentujê dzisiejsze S£OWO wierszami znanego nam, drogiego, g³êbokiego, niestrudzonego Komentatora Z. z Abunowej £ODZI...
Dziêkczynienie
]nagle zupe³nie
zrobi³o siê widno
czysto
uroczy¶cie
o Tobie my¶lê
nie my¶lê
dziêkujê
Dziêkujê
niebo bezradnie trzepoce siê we mnie
jak z³owiona na wêdkê ryba
która chce koniecznie powróciæ do wody
ale w moim trzepocie
kryje siê co¶ wiêcej
wdziêczno¶æ za to
¿e palec Bo¿y uczyni³ mnie ryb±
I ¿e stworzy³ dla wody
któr± jest mi³o¶æ
czyli obiecane
od zarania dziejów
szczê¶cie wieczne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum