Kiedy¶ w pracy mia³am kole¿ankê, ktor± czêsto mawia³a do naszego wspólnego kolegi: „Czy ty s³yszysz, co mówisz?” Uwa¿am je za fantastyczne: dowcipne, a zarazem bardzo praktyczne.
Zastosujê jego odmianê: Gigo, czy Ty widzisz kilkana¶cie centymetrów powy¿ej, co napisa³a¶ w swoim pierwszym po¶cie? NIE NAPISA£AS, ¯E TY SIÊ NIE DOSZUKA£A¦ CZEGO¦ W MOJEJ ODPOWIEDZI, NAPISA£A¦, ¯E JA NIE ODPOWIEDZIA£AM.
Proponujê na tym zakoñczyæ. Z Bogiem
-- AniaC napisala: „...nasze wybory .... powinny byæ ... oparte na Ewangelii, [wiêc na pewno nie na nienawi¶ci].”
Forma gramatyczna sugeruje, ze ta „nienawisc" siedzi w powyzszych postach albo w jakiejs innej naszej rozmowie, do ktorej sie AniaC odwoluje.
Nie zdziwialam sie wiec pytaniu Basi.
--AniaC odpowiedziala: ” ... bysmy ... kierowali siê mi³o¶ci± ewangeliczn±, a przecie¿ jej przeciwieñstwem jest nienawi¶æ.”
Tu jest odpowiedz. Ania nie odnoslila sie do poprzednich postow tylko slowo ‘nienawisc’ uzyla jako skrajna przeciwwage slowa ‘milosc’.
Nie jestescie malymi dzicmi, a ja doroslym ojcem. Pisze na zasadzie partnerskiego udzialu w rozmowie, Bo DOM to rozmowy ktore sa spotkaniami (kazde spotkanie jest jakas rozmowa, chociazby nie padlo zadne slowo ). Padly slowa . Odbylo sie spotkanie i nastapilo rozstanie, bo nie ma czasu, musze jechac, czy tez nie interesuje mnie to co ciebie interesuje i vice versa. Nie jestesmy doskonali i nasze rozmowy rowniez nie musza stale posiadac tej cechy, bo moga sie latwo zamienic np. w "cukiernie" , albo w jakies jej gorzkie przeciwienstwo. Nie chce dramatyzowac. Dla mnie jest to wszystko bardzo wartosciowe, poniewaz stanowi PRAKTYCNE UCZENIE SIE DOMU.
Sadze, ze szacunek ( ostatnio dyskutowany przez nas temat ) bedzie wartoscia trwala i podstawowa w naszym postepowaniu. Dla mnie wymaga on m.in.tego, aby nie przekroczyc granic wywierania na drugiego presji (szczegolnie, ze chodzi bylo nie bylo o forum publiczne).
Anno,czy Ty uwazasz siebie za mistrza precyzyjnych wypowiedzi?ja nie znalazlam odpowiedzi na pyt.BASI w Twoich wypowiedziach czyli wg mnie tej odpowiedzi tam nie ma.Pozwolmy ludziom na indywidualny odbior i prosze nie wywieraj na mnie presji bym myslala jak Ty chcesz.Ty mysl sobie tez jak chcesz.Mnie zrobilo sie zal Basi po prostu i tyle.
dla jasnosci dodam:dla mnie precyzyjna,konkretna,jednoznaczna odpowied¼ na pytanie GDZIE DOSTRZEG£AS NIENAWI¦Æ..?brzmia³aby tak,,MOJA WYPOWIED¼ NIE DOTYCZYLA POSTÓW" ALBO ,,MÓWI£AM OGÓLNIE"..natomiast z wypowiedzi Anny mo¿na by³o domyslic siê co mia³a na mysli ale niekoniecznie....to zalezy od czlowieka.Dlatego DALEJ twierdze ,ze JEDNOZNACZNEJ,WYRAZISTEJ,JASNEJ odpowiedzi tam nie by³o.
tez ju¿ nie mam checi dalej o tym pisac
To, co siê nadal wydarza na tym po¶cie, jednak mnie zmusza – mimo czasu tu¿ przedwyjazdowego – do zajêcia stanowiska.
Tak, Elu, mia³am na my¶li nawet co¶ bardziej ogólnego:„nasze, to znaczy nas ludzi wybory”.
Przy okazji: Basia nie odpowiedzia³a na ¿adne z moich pytañ w ¿aden sposób.
Gigo,widzê, ¿e nie ustajesz. I w³a¶nie to mnie zmusza do zajêcia ostatecznego stanowiska.
W skrócie: Uwa¿am, ¿e sama liczba wys³anych przez Ciebie, Gigo postów tu w tym temacie oraz ca³a Twoja negatywnie nacechowana retoryka wobec mnie ¶wiadcz± same za siebie, tym bardziej na publicznym portalu.
Jeszcze raz serdecznie Ciê pozdrawiam, z Bogiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum