WysĹany: 2 Czerwiec 2014, 15:41 Czytania-WTOREK-Wsp.św.Karola Lwangi i Towarzyszy-3.VI2014
Wtorek, 3 CZERWCA 2014
Wspomnienie świętych męczenników Karola Lwangi i Towarzyszy
(Dz 20,17-27)
Paweł z Miletu posłał do Efezu i wezwał starszych Kościoła. A gdy do niego przybyli, przemówił do nich: Wiecie, jakim byłem wśród was od pierwszej chwili, w której stanąłem w Azji. Jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które mnie spotkały z powodu zasadzek żydowskich. Jak nie uchylałem się tchórzliwie od niczego, co pożyteczne, tak że przemawiałem i nauczałem was publicznie i po domach, nawołując zarówno Żydów, jak i Greków do nawrócenia się do Boga i do wiary w Pana naszego Jezusa. A teraz, przynaglany Duchem, udaję się do Jerozolimy; nie wiem, co mnie tam spotka oprócz tego, że czekają mnie więzy i utrapienia, o czym zapewnia mnie Duch Święty w każdym mieście. Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa: /bylebym/ dał świadectwo o Ewangelii łaski Bożej. Wiem teraz, że wy wszyscy, wśród których po drodze głosiłem królestwo, już mnie nie ujrzycie. Dlatego oświadczam wam dzisiaj: nie jestem winien niczyjej krwi, bo nie uchylałem się tchórzliwie od głoszenia wam całej woli Bożej.
(Ps 68,10-11.20-21)
REFREN: Śpiewajcie Bogu wszystkie ludy ziemi
Deszcz obfity zesłałeś, Boże,
Tyś orzeźwił swoje znużone dziedzictwo.
Twoja rodzina, Boże, znalazła to mieszkanie,
które w swej dobroci dałeś ubogiemu.
Pan niech będzie przez wszystkie dni błogosławiony:
Bóg, który nas dźwiga co dzień, Zbawienie nasze
Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala,
Pan nas ratuje od śmierci.
(J 14,16)
Ja będę prosił Ojca, a da wam innego Pocieszyciela, aby z wami pozostał na zawsze.
(J 17,1-11a)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, rzekł: Ojcze, nadeszła godzina! Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś. A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania. A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał. Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą. Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie.
..................................,
www.mateusz.pl/czytania
śmierć męczeńska w 1886
Św. Karol Lwanga i Towarzysze
W drugiej połowie XIX wieku dotarli do afrykańskiej Ugandy Ojcowie Biali, zgromadzenie powołane do szczepienia Wiary prawdziwej w Afryce. Odnieśli początkowo sukces, nawracając piętnaście tysięcy tubylców. Sam król Mutesa I był zainteresowany religią głoszoną przez misjonarzy, ale gdy dowiedział się, że przyjmując chrzest musiałby zrezygnować z poligamii, zwrócił się przeciwko chrześcijaństwu i stał się wyznawcą Mahometa. Krwawe prześladowania chrześcijan wszczął jego syn Mwanga I, za panowania którego poniósł śmierć święty Karol i pozostali kanonizowani męczennicy.
Karol Lwanga urodził się około roku 1860 w Bugandzie, jednym z pięciu królestw składających się na państwo Ugandy. Usłyszał on o katolickich misjonarzach i wyruszył do stolicy królestwa, by ich poznać. Pobierał tam nauki katechetyczne, a jednocześnie zaciągnął się na służbę u króla. Wkrótce został mianowany przełożonym paziów królewskich. W wieku dwudziestu pięciu lat przyjął chrzest i udzielał się w miejscowej wspólnocie chrześcijan.
Kiedy rozpoczęły się prześladowania, Karol widział na własne oczy okrucieństwa, jakich dopuszczali się siepacze króla. Nie zamierzał jednak ukrywać swojej przynależności do Kościoła i śmiało wyznawał wiarę w Jezusa Chrystusa. Został za to osadzony w więzieniu i tam nadal rozszerzał królestwo Boże wśród współwięźniów, potajemnie udzielając chrztu niektórym z nich.
Trzeciego czerwca 1886, w dzień Wniebowstąpienia Pańskiego wydano wyrok śmierci na Karola Lwangę i jego trzynastu towarzyszy, poddając ich wcześniej brutalnym torturom. Niektóre podania twierdzą, iż okrutny i bezwstydny król próbował skłonić męczenników do popełnienia grzechu sodomskiego w zamian za darowanie życia, ale nie zdołał przełamać ich przywiązania do Chrystusa. Święci męczennicy spłonęli na stosie, a Karol Lwanga do ostatnich chwil krzepił ich na duchu, przed samą śmiercią krzycząc jeszcze, że „za parę chwil spotkamy się w raju”.
Został on beatyfikowany obok dwudziestu jeden innych męczenników przez Benedykta XV w roku 1920 i ogłoszony patronem katolickiej młodzieży i Akcji Katolickiej w Afryce. Między świętych policzył ich Paweł VI w roku 1964. Ich krew wylana dla Chrystusa Pana stała się zasiewem obfitego plonu łaski, jaki później robotnicy Pańscy zebrali w Afryce. Liczba katolików zaczęła się stale powiększać w Ugandzie, dochodząc dziś do pięciu milionów.
Kościół wspomina św. Karola Lwangę i towarzyszy 3 czerwca.
„Godzina Jezusa” jest godzina PRZEJSCIA DO OJCA. Nie zrywa On jednak z nami wiezow przyjazni, nie wycofuje sie , nie ucieka, ale idzie jeszcze bardziej w glab misji ktora otrzymal. Efektem tej misji jest chwala, czyli Pelnia Zycia ktorej sednem jest JEDNOSC, a wiec harmonia wspolnoty. Na tym polega Zbawienie. Swiat proponuje natomiast sukces jako kontrpropozycje, wybicie sie ponad innych, pokonanie ich, postawienie w cieniu, aby tym bardziej blyszczec na arenie nieustannego wspolzawodnictwa.
Zaczal sie miesiac Serca Jezusowego . Panie Jezu, uczyn serca nasze wedlug Twego Serca, amen.
Program i ocena dzialalnosci apostolskiej sw. Pawla, dokonane przez niego samego :
„Nie uchylałem się tchórzliwie od niczego, co pożyteczne, tak że przemawiałem i nauczałem was publicznie i po domach, nawołując zarówno Żydów, jak i Greków do nawrócenia się do Boga i do wiary w Pana naszego Jezusa”.
Jesli zas chodzi o warunki jego poslugi :
„Służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które mnie spotkały z powodu zasadzek żydowskich (...) Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa: /bylebym/ dał świadectwo o Ewangelii łaski Bożej”.
Sw. Pawle, modl sie za nami.
Sw. Karolu i towarzysze, patroni dzisiejszego dnia, modlcie sie za nami.
...Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje...
Bóg Ojciec i posłuszny Mu Syn proszacy za Swoimi Uczniami...
"Dla Jego bolesnej męki miej Miłosierdzie dla nas i swiata całego"...Boże, Ojcze Przedwieczny,Twoimi jestesmy...
Rozmyślając nad dzisiejszą Ewangelią poczułam się tak jakbym dotknęła modlitwy Jezusa do Ojca, jakbym była wewnątrz tej modlitwy. Jezus zwraca się do Ojca z prośbą także za nas, za nasze Życie. Życie wieczne polega na poznaniu Boga Ojca oraz Syna , przy czym "poznać" , znaczy zapewne o wiele więcej niż na ogół się myśli używając tego słowa. W słowie "poznanie" zawarte jest zapewne objawienie się Jezusa, zrozumienie Kim On naprawdę jest i jaki jest. "Poznać " to zarazem trwać w Nim, poznać Jezusa- to tak naprawdę uczestniczyć w Jego życiu i pozwolić Mu uczestniczyć w życiu swoim.
A co myśleć o słowach..."nie proszę za światem,ale za tymi, których Mi dałeś" ?
Którzy to są ci dani Jezusowi przez Ojca ? To pewnie ci, którzy pociągnięci przez Ojca , słuchają Jego Głosu, idą za Nim.
Panie, spraw, aby wszyscy usłyszeli Twój Głos, aby całe stworzenie usłyszało w swoim sercu zagubiony przez siebie i niekiedy całkowicie zapomniany, ale wciąż możliwy do rozpoznania- GŁOS STWÓRCY.
To, co mnie dziś inspirowało do powracania ku przeczytanemu Słowu wiąże się przede wszystkim z Jezusową wiernością, zatroskaniem o swoich uczniów, o wszystkich uczniów również o mnie i o nas. W modlitwie do Ojca powierzając Mu apostołów przedstawia ich najlepsze cechy.
Jaka jest moja modlitwa? Do jakiego stopnia jej konstrukcja wynika z przemyślenia swojej życiowej kondycji, swojego powołania i codziennego realizowania go?
Czy potrafię tak żarliwie zabiegać o sprawy moich przyjaciół, rodziny? Przedstawiać Bogu w najlepszym świetle bliskie mi osoby? Jaka jest odpowiedzialność za wszystkich spotkanych w życiu ludzi, którzy byli dla mnie ważni?
Czasami pamięć o nich, zarówno tych żyjących jak tych, którzy odeszli bywa jak kartki książki przerzucane z pośpiechem.
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum