Jade, chociaz okropnie mi sie nie chce. Jade do Constantin..... Wczoraj widzialem kawalek meczu i zupelnie niespodziewany pogrom Brazylii i to u nich w domu. 7 - 1. To sie chyba nigdy Brazylii nie przytrafilo. Po meczu kamery pokazaly ( na szczescie ) modlacego sie zawodnika brazylijskiego. Wzruszylo mnie to, bo czynia to zwykle sportowcy przed jakas proba, albo po odniesieniu zwyciestwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum