WysĹ‚any: 23 Lipiec 2014, 14:14 ...wstaje z klęczek i na drogi polne samotnie się wymyka...
Wszystko dobre, co sie dobrze konczy...Zaczelo sie dobrze - w drodze do Koscioła, połroczny wnuczek sasiada podarowal mi bezinteresownie czarujacy, niewinny usmiech...Zapowiedz upału nie sprawdzila sie...I najwazniejsza wiesc w tym ZoRowym "sprawozdaniu" - Abuna sie odnalazl! - udalo mi sie go wczoraj przestraszyc (przepraszam, Ojcze, za swoje makabryczne półżarty)...
Ale juz milkne; juz niech bedzie cisza, w któr± pozwalam sobie wple¶ć garsc poetyckich zwierzen O.Zygmunta, ciagle aktualnych...z Bogiem...
Za wiele
Naj¶więtsz± Panienkę
Dzisiaj proszę
O szczególn± łaskę
Kilku stokrotek
Z bujnych trawników nieba
Dla pewnego staruszka
Który wmówił sobie
Że ani stokrotek
Ani lak niebieskich nie ma
Po ostatnim zawale sumienia
Który nawiedził jego duszę
Bo za wiele się spodziewał po sobie
Niebieska Jerozolima
tyle szczę¶cia
na głowę mi się leje
taka ogromna jest jego nawałnica
gdy Jerozolima niebieska
łagodnie jak olej błogosławieństwa
po brodzie Aarona
na moj± modlitwę spływa
ogarniaj±c całe moje wnętrze
i płuca i serce
tak że moja biedna dusza
gdy Twoja obecno¶ć
jak matczyne ręce
łagodnie j± podtrzymuje i przenika
wstaje z klęczek i na drogi polne
samotnie się wymyka
aby pomie¶cić w sobie
szczę¶liwe brzemię
tego bolesnego przeżycia
Dom
kwiaty paproci uczyły się wtedy zakwitać
wrzosy były jak fioletowa muzyka
li¶cie drzew starały się nawlekać na różańce ciszy
granie pierwszych cykad
pól przestrzeń odkryta czekała
na pierwszy zasiew zbóż
na rajskich błoniach dom stan±ł
cały w malwach i winnicach
ptaki tak gło¶no ¶piewały
że na dobr± sprawę nie było słychać
co powiedziała Ewa do Adama
gdy przyszła go przywitać
w pierwszy dzień ich wspólnego pożycia
Nie moĹĽesz pisać nowych tematĂłw Nie moĹĽesz odpowiadać w tematach Nie moĹĽesz zmieniać swoich postĂłw Nie moĹĽesz usuwać swoich postĂłw Nie moĹĽesz gĹ‚osować w ankietach Nie możesz zał±czać plików na tym forum Nie możesz ¶ci±gać zał±czników na tym forum