Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Kawalek ksiazki
Autor Wiadomość
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 1 SierpieÅ„ 2014, 12:36   Kawalek ksiazki

Ostatnie rekolekcje przed wybuchem wojny (Rekolekcje – 2011)

Nie mogly sie one odbyc w Mar Musa. Kolo Homs i w samym miescie zaczelo byc niespokojnie. Nie mozna bylo z Aleppo dojechac wygodnie jak kiedys w okolice Mar Musa pociagiem bo tory zostaly zniszczone przez rebeliantow. Przenioslem je zatem w okolice gdzie jeszcze bylo spokojnie, do naszego domu rekolekcyjnego w Tufaha. Pamietam pierwsza noc tych rekolekcji, podobna do dziesiatek i setek innych nocy ktore tutaj przezylem przez te wszystkie lata, a jednak byla wyjatkowa. Wprawdzie jak zawsze gdy ksiezyc jest w pelni wyglada on jak dostojny pan nocy, powolny, spokojny, opanowany , patrzacy na wszystko swoim chlodnym wzrokiem tutaj na dol gdzie ja teraz stoje i gdzie zycie klebi sie cale w spazmach nocnych nawolywan, milosnych spiewow, naglych smiechow i pojedynczych okrzykow, bliskich i dalekich . Jednym slowem trwa niczym nie zmacona , odwieczna magia letniej nocy, calkowicie zdana na rytmiczne muzykowanie cykad i swierszczy, ktorych rytmiczna gra wywoluje takie drganie uczuc , ze az w glowie sie czlowiekowi kreci . Nawet ksiezyc , znany z ascetycznych manier, nie wiadomo kiedy i jak dal sie wciagnac w ten oszalamiajacy taniec – poczatkowo troche sztywny, troche sie krepowal , z wolna, krok za krokiem nabieral rozpedu, tulil swoj bialy policzek do ciemnego granatu nieba , mrugal zawadyjacko do gwiazd, wina sobie dolewa...
...A niedaleko stad , wszystkiego te sto kilometrow, tam gdzie na codzien mieszkam, w Homs teraz jest wojna i ludzie kryja sie w mieszkaniach , gaszac swiatla, jak gdyby swiatlo prowokowlo mroczne sily zla do ataku. Oni tej nocy nie siedza na tarasach i balkonach, zza zamknietych zaluzji nie widza ksiezyca , nie widza gwiazd i sluchaja innej muzyki – strzalow i wybuchow.
Rekolekcje na ktore tutaj przyjechalem jednoczesnie stanowia dla mnie zakonczenie roku sabatycznego i nigdy nie przypuszczalem , ze odbywac sie beda w takim klimacie. Na czterdziesci cztery osoby przybyly tylko trzy . Ludzie boja sie opuszczac domostwa, boja sie podrozowac, boja sie oddalac od swoich rodzin, chca byc razem, czuja sie wtedy pewniej. Slyszalem glosy, ze lepiej jest umrzec razem. Bylem bliski odwolania mojego wyjazdu gdyz zaczela sie strzelanina w Homs w momencie kiedy wybieralem sie na stacje. Nie moglem juz liczyc na autobus miejski . Zdecydowalem sie na taksowke. Szoferem byl mlody „kamikaze” , ktory twierdzil, ze walczyl bedzie do konca, ze sie nie boi nikogo, ze zakosztowal wolnosci i teraz juz z niej nie zrezygnuje, ze musi byc przeprowadzona w ich kraju operacja, wrzod musi zostac usuniety, ze moze to potrwac troche, ze operacje byc moze bedzie trzeba powtorzyc kilka razy, ale dla niego jest jasne, ze dotychczasowy rezym musi oddac wladze i ze wszelki dialog z rezymem to tylko strata czasu . We wiadomosciach o godz. 16 tej podano o zabiciu w starciach ulicznych 30 osob ze strony rzadowej, a wiec wojska i sluzby bezpieczenstwa. Nie slyszalem ilu bylo zabitych po drugiej stronie, w kazdym razie bylo to dla mnie potwierdzeniem, ze ludzi tak zdeterminowanych i tak zorientowanych jak moj szofer jest duzo i... ze nie rzucaja oni bynajmniej slow na wiatr.

Gdy dotarlem do domu rekolekcyjnego w Tufaha spotkalem tam jeszcze ten dawny swiat, dobrze mi znany od trzydziestu lat, zielony, pachnacy jasminami, kwitnacy klombami wzdluz alej, pelen rozwrzeszczanej wesolo dzieciarni ktora przyjechala tutaj do krewnych na wakacje i korzysta z nich jak tylko moze najradosniej, bo nie ma tutaj jeszcze zadnych znakow zagrozenia, nie ma obawy....jeszcze nie ma. A moze zagrozenie juz jest odczuwalne, a tylko nie chce sie tego okazac, dlatego pozwala sie dzieciakom na wszystko, jak gdyby ich radosc mogla odczarowac czarna chmure strachu ktora nadciaga nad te spokojna wioske ze wszystkimi ponurami zapowiedziami tragedii ktora staje sie coraz bardziej nieuchronna. Przeciez sporo mlodych mezczyzn z tej okolicy zostalo juz wezwanych do wojska. Przeciez dzisiaj, w samym tylko Homs zginelo do godziny 16 tej trzydziestu sposrod nich...

Ale dom rekolekcyjny jest jeszcze tym domem co zawsze, bo na posterunku stoi Berta – co to jest , ze prawie wszystkie Berty na swiecie sa duze? Ta nasza jest ogromna i taka dziecinnie niewinna , zawsze ze zdziwionym wytrzeszczem oczu. Jest nasza kucharka, ale lepiej byloby powiedziec kucharka-nianka, tak bardzo chcialaby wszystkim dogodzic. Cieszy sie nie tylko wowczas gdy slyszy od jedzacego , ze bardzo mu jadlo smakuje, ale cieszy sie samym podaniem do stolu , tym ze gotuje, ze goscie jedza z apetytem . Wielka Berta ma bardzo zdziwione oczy gdy sie jej dziekuje i smieje sie jak mala dziewczynka – zawstydzona i szczesliwa zarazem. Wielka Berta nie umie ludzi inaczej traktowac jak swoich bliskich, dlatego z domu rekolekcyjnego jako duszpasterskiej instytucji, nie wiedzac o tym Berta czyni prawdziwy, normalny dom.
Berta musiala nas opuscic i udac sie do swojej rodziny. Dojechala tylko do Safita. Szwagier zadzwonil do niej, gdy tam utknela na stacji autobusowej , zeby sie absolutnie nie ruszala z miejsca. On przyjedzie samochodem aby zabrac ja stamtad i przywiezc do domu. Nie posluchala go, udalo sie jej zdobyc taksowke i powiadomila rodzine, ze jest wlasnie w drodze, proszac aby szwagier sie nie fatygowal, bo zaraz bedzie w domu. Wyjasnila potem komus znajomemu, ze jest pann± i jak ja zabito to bylaby to znacznie mniejsza strata anizeli smierc szwagra, ktory ma trojke dzieci.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group