Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
...Trudno jest rozdzielić imiona Franciszka i Klary...
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 10 Sierpień 2014, 16:37   ...Trudno jest rozdzielić imiona Franciszka i Klary...

http://www.swanna.pl/prw/zyciorys_klary_b.html

Napisana w XIII wieku
Biografia świętej Klary
(fragmenty)

Asyż - oto miejsce, do którego od ośmiu wieków przybywają liczni pielgrzymi, aby rozważać boską legendę Klary, legendę, która wywarła ogromny wpływ na życie Kościoła i na historię duchowości chrześcijańskiej. Trzeba koniecznie w naszej epoce powtórzyć odkrycie św. Klary, gdyż ma ono doniosłe znaczenie dla Kościoła; trzeba koniecznie dokonać odkrycia tego charyzmatu, tego powołania. Konieczne jest ponowne odkrycie boskiej legendy Franciszka i Klary" (przemówienie Jana Pawła II w Asyżu, 12 marca 1982 roku).


Jest naprawdę trudno rozłączyć te dwa imiona: Franciszka i Klary. Te dwa zjawiska: Franciszka i Klary. Te dwie legendy: Franciszka i Klary... Trudno jest rozdzielić imiona Franciszka i Klary. Znajduje się między nimi coś głębokiego, czego nie można zrozumieć, pomijając kryteria duchowości franciszkańskiej, chrześcijańskiej, ewangelicznej, czego nie można ogarnąć w oparciu o kryteria ludzkie. Dwumian: Franciszek - Klara jest rzeczywistością, którą pojmuje się jedynie poprzez kategorie chrześcijańskie, duchowe, niebieski; jednakże należy on do rzeczywistości tej ziemi, tego miasta, tego Kościoła. Wszystko zaczęło się tu w Asyżu" (tamże).


Klara, córka szlachcica Favarone d'Offreduccio i Ortolany, urodziła się w Asyżu w 1193 r. (według innych w 1194). W wieku 18 lat pociągnięta ideałami ubóstwa, pokory oraz umiłowania Ukrzyżowanego Chrystusa, którymi żył i głosił Franciszek Bernardone, w nocy niedzieli Palmowej 1211 r. uciekła z pałacu swoich rodziców i udała się do Porcjunkuli, gdzie czekał na nią Franciszek ze swoimi braćmi. Tu z rąk Biedaczyny otrzymała zgrzebny habit i welon zakonny, ale wcześnie ściął jej piękne i bujne włosy. Przy ołtarzu Matki Bożej Anielskiej poświęciła się Bogu przyrzekając pozostać na zawsze ubogą, posłuszną i dziecinną za przykładem Jezusa Chrystusa. Tej nocy powstał drugi zakon franciszkański znany dziś w świecie pod nazwą: siostry klaryski.


Franciszek rzeczywiście odegrał w życiu Klary wspaniałą rolę przez wskazanie drogi do Chrystusa, którego już przedtem wybrała za wzór i cel swoich wszystkich dążeń. Gdy w 1211 r. wyszła ukradkiem z domu i udała się do Franciszka nie spodziewała się, że skutki tego czynu przekroczą granice Asyżu, a później Italii. Wiedziała jedno: do najważniejszego dzieła w historii ludzkości - do zbawienia - kobieta jest tak samo powołana jak i mężczyzna. I w równej z nim mierze odpowiada przed Bogiem i bliźnimi za los i wartość tego dzieła w sobie i w całym świecie.


Po krótkim pobycie u ss. Benedyktynek k. Asyżu (Bastia i Subasio) Franciszek przyprowadził ją do klasztoru przy kościele św. Damiana. Od roku 1211 do śmierci w 1253 roku Klara walczyła o zachowanie tożsamości zakonu, do którego przylgnęła nazwa: "Ubogie panie". Walczyła o pełną treść tego tytułu tłumacząc papieżom Grzegorzowi IX i Innocentemu IV, że w proteście ubóstwem przeciwko szerzącemu się kultowi pieniądza i bogactw kobiety potrafią przynajmniej dorównać mężczyzną. Została zrozumiana przez ówczesny świat niewieści. Do klasztoru przy kościółku św. Damiana zaczęły się zgłaszać postulantki z różnych klas społecznych. Pierwszymi były: jej rodzona siostra Katarzyna, która przybrała imię Agnieszka, późniejsza przełożona klasztoru w Monticelii, a po śmierci została kanonizowana; jej własna matka po owdowieniu, Mortulana z najmłodszą córką Beatrycze. Idea takiego włączania się w życie Kościoła trafiła w Europie na dobry grunt. Takim były Czechy ze św. Agnieszką z Pragi i Polska, gdzie w drugiej połowie XIII wieku widzimy wśród klarysek św. Kingę, bł. Salomeę i bł. Jolantę - wszystkie z książęcego rodu.


W postawie Klary nie było ani pogardy, ani naiwnego uwielbienia tego świata, który według niej składał się z jej braci i sióstr w człowieczeństwie. Giotto namalował ją pochyloną nad martwym ciałem św. Franciszka, od którego wiele się nauczyła - przede wszystkim szacunku dla dzieła Bożego, jakim jest cały kosmos i w nim człowiek. Była pojętą uczennicą i doskonałą mistrzynią kobiecości dbałej o swoje prawa; broniącej własnej godności w granicach uznawanych nie kaprysami ludzi, lecz wolą Bożą. Przez całe życie okazywała się mężną niewiastą, małą, wyrozumiałą, delikatną, ale zawsze zdecydowaną. Chętnie nazywała się roślinką św. Franciszka.


Gdy Franciszek, obdarzony stygmatami, zapadał na zdrowiu, Klara przyjęła go u św. Damiana i gościła w celi zbudowanej dlań w ogrodzie. Krótko przed śmiercią Biedaczyna przekazał jej, ostatnią swoją wolę, a po jego zgonie bracia przynieśli jego ciało do św. Damiana i Święta po raz ostatni kompletowała jego stygmaty.


W klasztorze św. Damiana Klara przeżyła 42 lata, w tym aż 28 w chorobie i cierpieniu. Do samej śmierci pełniła posługę przełożonej. Śmiertelnie chorą odwiedził papież Innocenty IV. 2 dni przed śmiercią Klary tenże papież zatwierdza regułę napisaną przez nią na wzór reguły św. Franciszka, a nie św. Benedykta. Zmarła 11 sierpnia 1253 roku. Kanonizował ją papież Aleksander IV 15 sierpnia 1255 r. w Anagni.


W bulli kanonizacyjnej papież nawiązując do śmierci Klary (znaczy jasna, promienna) pisze: "Klara przed swym nawróceniem jasna, w nawróceniu jeszcze jaśniejsza, w życiu zamkniętym przejasna, najjaśniejsza po dokonaniu doczesnego życia! Zajaśniała bowiem w świecie, rozbłysła w zakonie, w domu jaśniała jak promyk, w klasztorze rozbłysła jak światło błyskawicy. Zajaśniała w życiu, promienieje po śmierci, zajaśniała na ziemi, sieje blaski w niebie! W prawdzie światło to pozostawało zamknięte wewnątrz murów klasztornych, ale wysyłało na zewnątrz swe jasne promienie, skupiało się w ciasnym klasztorze, a równocześnie rozsiewało się po szerokim świecie, trzymało się wnętrza a wypływało na zewnątrz. Klara żyła bowiem w ukryciu, ale życie jej stawało się jawne, Klara milczała, ale jej fama była głośna, Klara kryła się w celi, ale znaną była po miastach".


Ciało jej złożono w kościele św. Jerzego, a po wybudowaniu bazyliki ku jej czci umieszczono w niej w 1260 r., gdzie spoczywa po dzień dzisiejszy.


Ikonografia najczęściej przedstawia św. Klarę w monstrancją w ręku. Podczas najazdu Saracenów na Asyż (1240 i 1241) Święta spowodowała swym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu odstąpienie ich od obleganego miasta.


Klara pozostawiła kilka pism:
1. Reguła, którą zatwierdził 9 sierpnia 1253 r. papież Innocenty IV,
2. Testament i błogosławieństwo,
3. 4 listy do św. Agnieszki z Pragi, Św. Agnieszka (kanonizował ją papież Jan Paweł II dnia 12 listopada 1989 r.) była córką Ottona I, króla Czech, i Konstancji Węgierskiej, krewnej św. Elżbiety. Wychowywała się klasztorze cystersek w Trzebnicy, a potem w klasztorze w Doxan (Czech). Ufundowała szpital dla ubogich oraz dwa klasztory: franciszkanów i klarysek w Pradze. Welon klaryski przyjęła w 1234 r. a nieco później została ksienią swojego klasztoru,
4. List do s. Ermenetrudy z Bruges.


Życiorys, czyli "Legenda o św. Klarze" napisał br. Tomasz z Celano.


W 1953 r. papież Pius XII ustanowił św. Klarę patronką radia i telewizji. Bowiem nie mogąc z powodu choroby uczestniczyć w noc Bożego Narodzenia 1252 r. w bazylice św. Franciszka na nabożeństwie, z Bożej łaski na odległość doskonale widziała jakby na ekranie i słyszała wszystko jakby była obecna na uroczystości w dolnej bazylice grobu Biedaczyny.


27 października 1986 r. Jan Paweł II podczas niezapomnianego spotkania modlitewnego przedstawicieli wielkich religii świata powiedział: "To jest trwała lekcja Asyżu: to jest lekcja św. Franciszka, który w cielił w życie ujmujący nas ideał; to jest lekcja św. Klary, która byłą jego pierwszą naśladowczynią. Jest to ideał złożony z łagodności, pokory, głębokiego poczucia Boga oraz oddania się na służbę wszystkim. Św. Franciszek był człowiekiem pokoju, św. Klara była w najwyższym stopniu kobietą modlitwy. Jej więź w modlitwie podtrzymywała Franciszka i jego towarzyszy, podobnie jak podtrzymuje nas dziś. Franciszek i Klara dają przykład życia w pokoju z Bogiem, z samym sobą, ze wszystkimi mężczyznami i kobietami na tym świecie. Niech ten święty mąż i ta święta kobieta będą natchnieniem dla wszystkich ludzi dzisiaj, by mieli tę samą siłę charakteru i miłości Boga i bliźniego, by kroczyć nadal drogą, którą musimy iść razem.


Poruszeni przykładem św. Franciszka i św. Klary - prawdziwych uczniów Chrystusa i przekonani przykładem tego dnia, który przeżyliśmy razem, zobowiązujemy się do dokonania rachunku sumienia, do wierniejszego słuchania ich głosu, do czyszczenia naszego ducha z uprzedzeń, gniewu, wrogości, zazdrości i zawiści. Będziemy się starali czynić pokój w myśli i w działaniu, mając umysł i serce zwrócone ku jedności ludzkiej rodziny".

Opracował O. Tadeusz Słotwiński ofm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group