nasz DOM

[Abuna Zygmunt]

Kontemplujac wizje Ezechiela (Ez 47 ,1-12) widzimy Chrystusa. Kontemplujac swiatynia zbudowana z kamienia, widzimy te prawdziwa, z ciala i krwi Zbawiciela. Cudowna woda ktora wyplywa z prawej strony swiatynii, to przebity bok Chrystusa , zrodlo sakramentow Kosciola.

Dziwimy sie tym ktorzy Go nie przyjeli , chociaz Go oczekiwali. Marzyli o Jego przyjsciu i ciagle sie pytali, kiedy Jego gwiazda zablysnie na firmamencie nieba, aby mogli sie przygotowac na Jego przybycie.

Gwiazda sie pojawila i wolala glosem proroka na pustyni: prostujcie drogi, rownajcie doly, obnizajcie wydmy, niech przyjdzie Krol Chwaly. Chodzcie i przyniescie owoce waszego nawrocenia : otworzcie oczy i nastawcie uwaznie uszu.

Ich serca byly jednak z kamienia i odmowili przyjecia synowi Jozefa. Twierdzili , ze z Galilei nic dobrego nie moze pochodzic, a przeciez chodzilo o potomka Dawida , ktory jak mowia Pisma , mial urodzic sie tak jak On, w Betlejem.
Stajnia byla Jego przytulkiem. Matka zlozyla Go w zlobie, bo nie mial kolyski. Musial uchodzic z ojcem i swoja matka, Maryja do Egiptu, aby nie zostal zabity z powodow politycznych.

Widzieli potem Jego cuda, ale cuda ich nie przekonaly. Slyszeli Jego nauke, ale Mu nie uwierzyli. Ich uszy byly zamkniete na glos madrosci, gdyz serca oddali falszywym bogom i zawierzyli falszywym prorokom. Zawiesili Go na krzyzu, torturowali , na smierc zameczyli i nie przyjeli dobrej nowiny o Jego Zmartwychstaniu, bo nie chcieli sie przyznac do wlasnej winy.

Wyrzekli sie Tego ktory wstapil do Nieba i zasiadl po prawicy Ojca. Wyrzekli sie Tego ktory spelnil swe przyrzeczenie, ze da im Wody Zywej, ktora uzdrowi slone wody grzechu i pomnozy w nich zycie, ze beda rodzili owoce zbawienia i stana sie swietymi dziecmi Boga , w Duchu Swietym ktorego im da od Ojca.