Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Wiara czyni cuda
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 13 Lipiec 2017, 15:25   Wiara czyni cuda

http://www.opoka.org.pl/b...0-rap-cuda.html
Wiara czyni cuda
Agnieszka Wawryniuk

Czytaj±c ¿ywoty ¶wiêtych i b³ogos³awionych, wielokrotnie spotykamy siê ze stwierdzeniem, i¿ umierali oni w opinii ¶wiêto¶ci, a za ich przyczyn± dzia³y siê liczne cuda. Te s³owa dla nas ¿yj±cych na pocz±tku XXI w. s± nie tylko such± informacj±, ale rzeczywisto¶ci±. Co jaki¶ czas s³yszymy bowiem o cudach, które dokona³y siê za wstawiennictwem naszego rodaka - S³ugi Bo¿ego Jana Paw³a II. Docieraj± do nas wiadomo¶ci o szczególnych ³askach, których do¶wiadczy³o liczne grono osób, czy to podczas spotkañ z Ojcem ¦wiêtym, czy ju¿ po jego odej¶ciu. W licznych ¶wiadectwach ci±gle przewija siê s³owo „cud”.

Warto uzmys³owiæ sobie, ¿e cuda s± wpisane w nasze ludzkie ¿ycie, mimo i¿ nie ka¿dy ich do¶wiadcza. ¦w. Augustyn pisa³, ¿e „cud jest to fakt wznios³y, nadzwyczajny, przekraczaj±cy mo¿liwo¶ci [natury] i niespodziewany dla osoby, która go podziwia”. Potem uzupe³ni³ swój pogl±d, pisz±c: „nazywamy wielkim b±d¼ cudownym co¶, co Bóg czyni wbrew znanemu nam i zwyczajnemu biegowi natury”. Mówi±c o cudzie, musimy pamiêtaæ, ¿e nie jest to tylko jakie¶ niezwyk³e wydarzenie przekraczaj±ce nasz rozum i wiedzê. Wypowiadaj±c siê o dziele, nie zapominajmy o jego autorze. Znaki Bo¿ej mi³o¶ci najczê¶ciej dziej± siê za po¶rednictwem Maryi albo ¶wiêtych Pañskich. Wszystko, co dokonuje siê przez ich wstawiennictwo, spe³nia siê dziêki woli Bo¿ej.
SONDA

Cuda dziej± siê tak¿e dzisiaj...

Ks. Marek Kot - proboszcz i kustosz sanktuarium b³. Mêczenników Podlaskich w Pratulinie

W sanktuarium pracujê od 15 listopada 2007 r. i mogê za¶wiadczyæ, ¿e wielu ludzi prosi tu o cud. W po³owie 2008 r. otrzyma³em telefon z Nowego Jorku. M³oda matka dziêkowa³a Bogu za narodziny dziecka, o które prosi³a wraz z mê¿em. Urodzi³a zdrow± córkê dok³adnie 9 miesiêcy po modlitwie w sanktuarium. Pewna kobieta powiedzia³a, ¿e mêczennicy przychodz±c we ¶nie, obudzili j± i uratowali ¿ycie, inaczej zatru³aby siê czadem z piecyka gazowego. Pawe³ Mazurek zosta³ cudownie uzdrowiony za przyczyn± b³. Mêczenników Podlaskich z tzw. prymitywnego guza centralnego uk³adu nerwowego, umieszczonego w mózgu (o czwartym - najwy¿szym stopniu z³o¶liwo¶ci). M³ody przedsiêbiorca zmagaj±cy siê z ró¿nymi problemami powiedzia³: „Tu, w Pratulinie, cz³owiek inaczej patrzy na ¶wiat, tu nabiera siê si³ na kolejne dni zmagania z codzienno¶ci±. Od tych prostych ¶wiêtych cz³owiek uczy siê ¿yæ”. Bóg bogaty w mi³osierdzie b³ogos³awi wszystkim, którzy prosz± Go o cud przez przyczynê b³. Wincentego Lewoniuka i jego 12 Towarzyszy. Zapraszam do Pratulina, szczególnie w styczniu. Od 14 do 22 bie¿±cego miesi±ca o 17.00 odprawiamy nowennê. 23 stycznia odbêd± siê g³ówne uroczysto¶æ zwi±zane ze wspomnieniem B³. Mêczenników Podlaskich.

Ks. Romuald Pawluczuk - proboszcz parafii Wilczyska

Pochodzê z Pratulina, z parafii b³. Mêczenników Podlaskich, gdzie od wielu lat modlono siê za ich wstawiennictwem. Sam tak¿e otrzyma³em ³askê dziêki ich orêdownictwu. Kiedy pracowa³em jako wikariusz w parafii Przemienienia Pañskiego w £ukowie, dotknê³a mnie choroba gard³a. Przy „jab³ku Adama” niespodziewanie powi³a siê naro¶l, któr± lekarze nazywali cyst±. Zosta³em skierowany do jednej z warszawskich klinik, gdzie mia³em przej¶æ operacjê. W szpitalu okaza³o siê, ¿e muszê czekaæ na ten zabieg oko³o tygodnia. Poniewa¿ trwa³ Wielki Post i kap³ani mieli du¿o pracy, postanowi³em prze³o¿yæ termin operacji. Ponownie mia³em siê tam zg³osiæ po Wielkanocy. Wróci³em do £ukowa i w³±czy³em siê w przygotowania do ¶wi±t. Ca³y czas modli³em siê jednak o powrót do zdrowia. Prosi³em Boga za wstawiennictwem Mêczenników (wtedy jeszcze niebeatyfikowanych). Przyzywa³em ich pomocy, a ziemi± z miejsca ich mêczeñstwa dotyka³em chorego miejsca. Wierzy³em, ¿e ich orêdownictwo pomo¿e mi. Je¼dzi³em tak¿e do Pratulina. Po Wielkanocy cysta samoistnie zniknê³a i operacja nie by³a ju¿ konieczna. Moje ¶wiadectwo do³±czono do dokumentacji procesu beatyfikacyjnego unitów.

O. Dominik Partyka - proboszcz parafii ¶w. Piotra i Paw³a w Le¶nej Podlaskiej

Cuda dziej± siê tak¿e w naszych czasach. Je¶li kto¶ z wiar± prosi o ³askê, zawsze otrzyma dar. Pani Le¶niañska orêduje za ka¿dym, kto przychodzi do Jej tronu. Dwa lata temu dziêki wstawiennictwu naszej Matki narodzi³a siê Weronika z Bia³ej Podlaskiej. Lekarze nie dawali jej ¿adnych szans. Pomoc Maryi sprawi³a, ¿e zarówno dziewczynka, jak i jej matka szczê¶liwie prze¿y³y rozwi±zanie. Teraz ka¿dego roku przyje¿d¿aj±, by dziêkowaæ za dar ¿ycia. Opieki Matki Naj¶wiêtszej do¶wiadczy³ tak¿e nasz miejscowy naczelnik poczty. Kiedy niespodziewanie zachorowa³ i zapad³ w ¶pi±czkê, jego rodzina codziennie prosi³a Boga za wstawiennictwem Matki Le¶niañskiej o to, by powróci³ do zdrowia. Po miesi±cu mê¿czyzna obudzi³ siê i nie mia³ ju¿ ¿adnych oznak choroby. Wróci³ do swej rodziny i pracy. Pielgrzymi przybywaj±cy do Le¶nej modl± siê o zdrowie, o szczê¶liwy przebieg operacji czy wyj¶cie z ró¿nych na³ogów. W naszym sanktuarium dokonuje siê tak¿e wiele uzdrowieñ duchowych, czyli nawróceñ. Warunkiem cudu jest otwarcie siê na dzia³anie ³aski Bo¿ej. Czasami jeste¶my ¶lepi, nie chcemy, a mo¿e te¿ nie potrafimy dostrzec tego, czego Stwórca dokonuje w naszym ¿yciu.

Cuda najczê¶ciej kojarz± siê nam z uzdrowieniami fizycznymi b±d¼ duchowymi. Przemierzaj±c sanktuaria, nie da siê nie s³yszeæ ¶wiadectw o zaskakuj±cych powrotach do zdrowia, pokonaniu na³ogów czy o zadziwiaj±cych nawróceniach. Cz³owiek wierz±cy nie mo¿e przej¶æ obok tego z obojêtno¶ci±. W takich chwilach budzi siê podziw i pokora wobec potêgi Stwórcy. Jednak cud to nie tylko uzdrowienie cia³a, cudem mo¿e byæ tak¿e narodzenie dziecka, odzyskanie wiary czy inna ³aska. Trzeba te¿ pamiêtaæ, ¿e najwiêkszym cudem Jezusa jest zmartwychwstanie, cudem jest równie¿ ka¿da Eucharystia: przemiana chleba i wina w Cia³o i Krew Chrystusa.

Cud nie jest wytworem czyjej¶ fantazji, ludzkim wymys³em ani reliktem ¶redniowiecza. To raczej owoc wiary i wyraz szczególnej mi³o¶ci Boga. Do dzi¶ pozostaje jednym z warunków beatyfikacji i kanonizacji.


Dla mnie i ciebie ¶wiêci orêduj± w niebie

Tam, gdzie koñczy siê rozum, zaczyna siê wiara. Kiedy cz³owiek do¶wiadcza bezradno¶ci i traci nadziejê, wtedy wkracza Bóg. Dla Niego nie ma nic niemo¿liwego. Warunkiem otrzymania ³aski jest jednak silna ufno¶æ.



Kiedy czytamy fragmenty Ewangelii mówi±ce o cudach dokonanych przez Pana Jezusa, bardzo czêsto s³yszymy s³owa: „Id¼, twoja wiara ciê uzdrowi³a” (£k 17,19). Bez wiary nigdy nie dokona³ siê ¿aden cud. O Chrystusie przemierzaj±cym swoje rodzinne strony ewangelista napisa³: „niewiele zdzia³a³ tam cudów z powodu ich niedowiarstwa” (Mt 13,58). Liczne uzdrowienia, o których dowiadujemy siê z kart Pisma ¦wiêtego, poprzedzone by³y pokorn± pro¶b± i zaufaniem w moc Boga. Trzeba te¿ pamiêtaæ, ¿e cud to uzdrowienie ca³ego cz³owieka: jego cia³a i ducha. Czasem nawet wiêkszym cudem jest uzdrowienie ducha - u¶wiadomi³ to Jezus, uzdrawiaj±c paralityka, a jednocze¶nie odpuszczaj±c mu grzechy (zob. Mk 2, 1-12).

Dzi¶ w dalszym ci±gu mo¿emy prosiæ Chrystusa o udzielenie potrzebnej nam ³aski, gdy¿ On ¿yje i dzia³a w Ko¶ciele. W naszych b³aganiach nie jeste¶my sami. Modl±c siê, pamiêtajmy o Matce Bo¿ej i wstawiennictwie ¶wiêtych, którzy, je¶li tylko ich poprosimy, bêd± za nami orêdowaæ.
Obietnice ¶wiêtych

Niepokalana, ukazuj±c siê ¶w. Katarzynie Laboure, mówi³a: „Promienie, które widzisz sp³ywaj±ce z mych d³oni, s± symbolem ³ask, jakie zlewam na tych, którzy mnie o nie prosz±”. ¦w. Teresa od Dzieci±tka Jezus obiecywa³a, ¿e po ¶mierci spu¶ci na ziemiê deszcz ró¿, ¿e bêdzie wstawiaæ siê za ka¿dym, kto siê do niej zwróci. Liczne ¶wiadectwa potwierdzi³y prawdziwo¶æ s³ów m³odej zakonnicy.

¦wiêci przebywaj±cy w niebie nie tylko wielbi± Boga, ogl±daj±c Jego Oblicze, ale s± ³±cznikiem pomiêdzy ziemi± i Królestwem Niebieskim. Nie zapominajmy, ¿e wielu ¶wiêtych i b³ogos³awionych jeszcze podczas ¿ycia, na „dolinie ³ez”, moc± Boga czyni³o znaki. Nale¿eli do nich m.in. ¶w. Ojciec Pio i ¶w. Jan Maria Vianney.
Ostro¿no¶æ nie szkodzi

¦wiêci wypraszaj± nam ró¿ne ³aski, ale nie wszystkie dary, które otrzymali¶my za ich po¶rednictwem, mo¿emy nazwaæ cudem. Nie ka¿dy powrót do zdrowia okre¶limy tym mianem. Teologiê cudu uzdrowienia („uzdrowienia przez wiarê”) opracowa³ papie¿ Benedykt XIV. Okre¶li³ on siedem warunków, które musz± zostaæ spe³nione, aby¶my mogli mówiæ o Bo¿ej interwencji. Choroba, z której zostaje siê uzdrowionym, musi byæ ciê¿ka, a jej wyleczenie jest niemo¿liwe lub bardzo trudne. Nie mo¿e byæ ona w stadium zaniku (aby nie mog³a cofn±æ siê samoistnie). Choremu nie mog± byæ aplikowane ¿adne lekarstwa, a w przypadku gdy zosta³y podane, musi byæ stwierdzona ich nieskuteczno¶æ. Uzdrowienie musi byæ natychmiastowe i ca³kowite. Przed uzdrowieniem nie mo¿e mieæ miejsca ¿aden nag³y kryzys na skutek podawania okre¶lonego ¶rodka; je¶li tak by³o, nie nale¿y mówiæ o cudownym uzdrowieniu, gdy¿ mo¿na je czê¶ciowo lub te¿ ca³kowicie wyt³umaczyæ w sposób naturalny. Po uzdrowieniu nie nastêpuje nawrót choroby.

Prawdziwo¶æ cudu zazwyczaj bada komisja powo³ana przez miejscowego biskupa. Jest ona z³o¿ona z teologów i lekarzy. Specjali¶ci sprawdzaj± przede wszystkim, czy analizowane zjawisko jest pochodzenia nadprzyrodzonego i czy pochodzi od Pana Boga (mo¿e mieæ ono charakter nadprzyrodzony, ale pochodziæ od z³ego ducha - zob. np. 2 Tes 2,9-10 czy te¿ Mt 24,24). W takich sytuacjach mamy do czynienia z tzw. mamieniem szatañskim. Przyk³adem takiego zjawiska s± m.in. rzekome objawienia maryjne w Garabandal w Hiszpanii.
To jest cud!

Osoby, które do¶wiadczy³y cudownego uzdrowienia, ³±czy jedno - bezradno¶æ lekarzy. Dla medyków by³y one tragicznymi przypadkami. Jedni mówili, ¿e mo¿e pomóc tylko cud, inni kazali przygotowaæ siê na najgorsze i czekaæ na ¶mieræ. Schemat dokonania siê cudu jest zawsze taki sam. Grupa ludzi (im wiêcej, tym lepiej) szturmuje niebo swoimi modlitwami, wcze¶niej wybieraj±c sobie po¶rednika spo¶ród wielu ¶wiêtych. Msze ¶w., modlitwy indywidualne i wspólnotowe, pro¶by wysy³ane do sanktuariów, ró¿aniec, nowenny... - lista ¶rodków jest d³uga. Potem nastêpuje nieoczekiwany powrót do zdrowia, choroba i jej objawy znikaj±. £zy rado¶ci, wdziêczno¶æ wzglêdem Boga i ludzi oraz zaskoczenie na twarzach lekarzy. Wobec wiary medycyna jest bezsilna...

O cudach ¶wiadcz± liczne wota, którymi zape³nione s± ¶ciany wielu sanktuariów. Bi¿uteria, odlane w srebrze lub z³ocie uleczone czê¶ci cia³a, laski i kule to tylko niektóre dowody uzdrowieñ. Wielu dotkniêtych ³ask± sk³ada swoje ¶wiadectwa w specjalnych ksiêgach.
Zaufaj Panu ju¿ dzi¶

Podczas wielu dyskusji o cudach zawsze mo¿na us³yszeæ kilka standardowych stwierdzeñ. Jedni rozmówcy uwa¿aj±, ¿e o cud nie powinni¶my prosiæ, bo takich ³ask mog± do¶wiadczyæ tylko wybrani. Drudzy mówi±, ¿e w czasach obecnych nie ma ju¿ cudów, jeszcze inni ca³kowicie neguj± tego typu zjawiska. Wielu pyta, co siê stanie, je¶li nadzieja na cud nie spe³ni siê... czy warto wiêc modliæ siê o niego?

Jeszcze raz popatrzmy na Jaira, kobietê cierpi±ca na krwotok albo niewidomego Bartymeusza. Gdyby nie przyszli do Jezusa i nie prosili, dalej nie¶liby krzy¿ choroby... Nawet je¶li nie dojdzie do fizycznego uzdrowienia, szybko oka¿e siê, ¿e nasza modlitwa nie odp³ynê³a w pró¿niê. Warto wszystko oddaæ w rêce Boga, powiedzieæ „b±d¼ wola Twoja” i czekaæ. Bóg zawsze znajdzie rozwi±zanie, mo¿e nie zawsze wszystko pójdzie po naszej my¶li, ale na pewno zajdzie pozytywna zmiana. Bo On ze wszystkiego potrafi wyprowadziæ dobro... nawet z choroby i cierpienia.

W dobrych rêkach

Nie da siê wyliczyæ cudów wyproszonych przez po¶rednictwo ¶wiêtych. Nie mo¿na opowiedzieæ o wszystkich zjawiskach, które wykraczaj± poza rozum ludzki, a które dokona³y siê dziêki ³askawo¶ci Boga. Czytaj±c te ¶wiadectwa, mo¿na tylko wielbiæ Stwórcê i dziêkowaæ za Jego ¶wiêtych.

Jednym ze ¶wiêtych pañskich, którzy wypraszali wiernym dar zdrowia, by³ ¶w. Ojciec Pio. To dziêki jego modlitwom niewidoma o¶mioletnia Gemma di Giori odzyska³a wzrok.

Dziewczynka urodzi³a siê bez ¼renic, w takim przypadku medycyna nie mo¿e w ¿aden sposób pomóc. Babcia dziecka wys³a³a do tego ¶wiêtego zakonnika list z pro¶b± o modlitwê w intencji wnuczki. Potem przyjecha³a z ni± do San Giovanni Rotundo, gdzie Gemma przyjê³a I Komuniê ¶w. z r±k kapucyna. Ojciec Pio uczyni³ tak¿e znak krzy¿a na jej oczach. Kiedy dziewczynka wraca³a do domu, nagle powiedzia³a: „Babciu, ja widzê ca³y ¶wiat”. Gemma widzi, pomimo i¿ nie ma ¼renic. Potwierdzi³y to liczne badania lekarskie.

Patronk± kobiet w stanie b³ogos³awionym jest ¶w. Joanna Berenta Molla. Do niej modli³a siê El¿bieta Comparinii Arcolino, prosz±c o opiekê nad swoim nienarodzonym dzieckiem, które rozwija³o siê w ¶rodowisku ca³kowicie pozbawionym wód p³odowych. Lekarze przewidywali, ¿e poronienie jest tylko kwesti± dni. Proponowano równie¿ aborcjê, poniewa¿ ten stan zagra¿a³ tak¿e zdrowiu matki. El¿bieta nie zgodzi³a siê na zabieg. O zdrowie kobiety i jej maleñstwa za przyczyn± wtedy jeszcze b³. Joanny modli³a siê ca³a parafia i wszystkie karmelitanki w Brazylii. Dziecko przysz³o na ¶wiat w 32 tygodniu ci±¿y. Nie mia³o ¿adnych powa¿nych dolegliwo¶ci. Matka po kilku dniach tak¿e odzyska³a zdrowie. Dziewczynkê nazwano Joanna, ku czci ¶wiêtej orêdowniczki.

Dziêki wstawiennictwu ¶w. Brata Alberta Chmielowskiego miesiêczne niemowlê zosta³o uzdrowione z sepsy i mocznicy zatruwaj±cej mózg. Choroba nie zostawi³y ¿adnego ¶ladu na zdrowiu ch³opczyka. W jednym z najgorszych momentów choroby zosta³ on ochrzczony imieniem Albert. Potem rodzice ch³opca wraz z siostrami albertynkami ko³ata³y do nieba i przez po¶rednictwo zakonnika prosi³y o zdrowie dla dziecka. Od momentu chrztu stan niemowlêcia poprawia³ siê z godziny na godzinê. Uzdrowienie ch³opca przyczyni³o siê do kanonizacji Brata Alberta.

Czy wobec takich cudów nie warto wy¶piewaæ maryjnego „Uwielbia dusza moja Pana (...), bo wielkie rzeczy uczyni³ (...) Wszechmocny, ¶wiête jest imiê Jego...”?


ROZMOWA
Pod opiek± ¶wiêtych i b³ogos³awionych
Ks. Krzysztof Stepczuk, proboszcz Parafii Matki Bo¿ej Czêstochowskiej w Szpakach

Czym jest wstawiennictwo ¶wiêtych?

Wstawiennictwo ¶wiêtych wynika bezpo¶rednio ze ¶wiêtych obcowania. Nauka Ko¶cio³a potwierdza, i¿ zbawieni, przebywaj±cy w niebie, mog± wypraszaæ nam potrzebne ³aski. Poprzez wynoszenie niektórych z nich na o³tarze, Ko¶ció³ pragnie ukazaæ, ¿e ka¿dy z nas, obieraj±c odpowiedni± drogê, mo¿e osi±gn±æ ¶wiêto¶æ. W tych zmaganiach potrzebujemy przyk³adów, które pomog± nam dobrze prze¿yæ swoje ¿ycie. ¦wiêci, którzy ju¿ przebywaj± w obecno¶ci Boga, wspieraj± nas swoimi modlitwami. Ich orêdownictwo przyczynia siê do otrzymania ³aski cudu. Ludzie wierz±cy nie mog± zapominaæ, ¿e w drodze do nieba i ¶wiêto¶ci nie s± pozostawieni sami sobie. Warto uciekaæ siê do tych, którzy ju¿ osi±gnêli niebo i prosiæ ich o opiekê.

Dlaczego warto prosiæ Boga za wstawiennictwem ¶wiêtych?

Wiemy, ¿e jeste¶my lud¼mi s³abymi, czêsto zastanawiamy siê, czy nasze modlitwy podobaj± siê Bogu, czy modlimy siê we w³a¶ciwy sposób. Prosz±c ¶wiêtych o ich wstawiennictwo, mamy wiêksz± pewno¶æ, ¿e nasza modlitwa odniesie zamierzony skutek. Trudno jest oceniæ, czy taka modlitwa jest lepsza, czy ma wiêksz± warto¶æ. Dla nas jednak sama ¶wiadomo¶æ, i¿ nie jeste¶my osamotnieni w tych pro¶bach staje siê czym¶ wa¿nym i cennym. Prosz±c ze ¶wiêtymi, wspó³pracuj±c z nimi, mamy jednocze¶nie lepszy kontakt z Bogiem.

Mówi±c o kulcie ¶wiêtych, czêsto s³yszymy o cudownej wodzie, relikwiach czy np. ziemi z miejsca zwi±zanego z postaci± ¶wiêtego. Czym te znaki powinny byæ dla katolika? Do czego s± mu potrzebne?

Kiedy umieraj± nasi bliscy, zostaj± po nich fotografie i przedmioty codziennego u¿ytku. Je¶li ich kochali¶my, wtedy bardziej szanujemy te rzeczy, bo przypominaj± nam o nich. Relikwie czy inne znaki zwi±zane z którym¶ ze ¶wiêtych maj± nam uzmys³owiæ, ¿e ta osoba ¿y³a i dzia³a³a w konkretnym miejscu oraz czasie. W miejscach zwi±zanych ze ¶wiêtymi bardziej do¶wiadczamy ich opieki i uczymy siê od nich wiary. W sanktuariach mo¿emy zag³êbiæ siê w ich duchowo¶æ i jeszcze lepiej poznaæ ich sposób ¿ycia. Mamy okazjê, by postawê ¶wiêtych patronów skonfrontowaæ z nasz±. Woda czy inne znaki same w sobie nie s± cudowne, ich „skuteczno¶æ” zale¿y od naszej wiary. Podczas dotkniêcia tej rzeczywisto¶ci sprawdza siê nasza wiara. Kontakt z tymi przedmiotami, medytowanie nad ¿yciem tych ¶wiêtych maj± umocniæ nasz± wiarê.

Dlaczego wspó³cze¶nie wielu ludzi nie wierzy w cuda?

Ten problem rodzi siê ze s³abo¶ci naszej wiary. Je¿eli cz³owiek ma siln± wiarê, umacnia j±, pracuje nad sob±, rozwija ¿ycie duchowe i ¿yje s³owami Ewangelii. Wiadomo, ¿e uwierzy on tak¿e w obcowanie ¶wiêtych, a w konsekwencji w cuda. Cz³owiek s³abej wiary podobny jest do cz³owieka niewidomego od urodzenia. Trudno jest mu opowiadaæ o wielu rzeczach i trzeba go przekonywaæ do wielu spraw. On chce wszystkiego dotkn±æ i wszystko sprawdziæ. Podobnie jest w przypadku cz³owieka o s³abej wierze. Wielk± ³ask± s± wiara i g³êbokie ¿ycie duchowe. Dla takich ludzi czyje¶ ¶wiadectwo czy jakie¶ wydarzenie pomagaj± otworzyæ siê na Boga. Wspó³czesny cz³owiek nie chce wspó³pracowaæ z Bogiem. Stwórca jest mu potrzebny wy³±cznie do spe³niania jego ¿±dañ i zachcianek. Bóg ma wed³ug niego zagwarantowaæ m.in. zdrowie, pieni±dze czy szczê¶cie. Przyjêcie Pana Boga to wielka ³aska, dar i rado¶æ, jednak musz± one ³±czyæ siê z konkretn± postaw±. Powinni¶my codziennie oddawaæ Bogu swoje ¿ycie, ¿yæ nie wed³ug w³asnego planu, ale wed³ug tego, co On chce.


Cud za wstawiennictwem Jana Paw³a II

W czerwcu 2001 r. s. Marie-Simon Pierre dowiedzia³a siê, ¿e cierpi na chorobê Parkinsona. Zaatakowana zosta³a lewa strona jej cia³a. Objawy stawa³y siê coraz bardziej dokuczliwe i uniemo¿liwia³y normalne funkcjonowanie. Kiedy Benedykt XVI og³osi³ rozpoczêcie procesu beatyfikacyjnego swojego poprzednika, siostry zaczê³y modliæ siê przez wstawiennictwo Jana Paw³a II o ³askê zdrowia dla s. Marie-Simon. Chora prosi³a swoj± prze³o¿on± o zwolnienie z pracy. Ta jednak powiedzia³a: „Jan Pawe³ II nie powiedzia³ jeszcze ostatniego s³owa”. Na drugi dzieñ zakonnica obudzi³a siê wypoczêta, nie czu³a ¿adnych dolegliwo¶ci. Po porannej adoracji uda³a siê na Mszê ¶w. Wtedy u¶wiadomi³a sobie, ¿e mo¿e normalnie chodziæ, ¿e jej lewe ramiê przesta³o byæ nieruchome. „To, co Pan pozwoli³ mi prze¿yæ - uzdrowienie za wstawiennictwem Jana Paw³a II - jest wielk± tajemnic±. Nie ma rzeczy niemo¿liwych dla Boga i to jest ¿ywa prawda. Je¶li uwierzysz, do¶wiadczysz Jego wszechmocy” - podsumowuje siostra.


Za wstawiennictwem ks. K³opotowskiego

61-letni ks. Antoni £atko zosta³ napadniêty i zmasakrowany na plebanii w nocy z 20 na 21 czerwca 1991 r. O 5.00 rano proboszcza znalaz³ wikariusz. W szpitalu w Jastrzêbiu Zdroju ranny przeszed³ operacjê czaszki (po zadanych 13 ciosach). Jednocze¶nie jego parafianie i przyjaciele prosili Boga o dar ¿ycia i powrót do zdrowia za wstawiennictwem S³ugi Bo¿ego ks. Ignacego K³opotowskiego, którego czcicielem by³ ks. Antoni. Kap³an w krótkim czasie powróci³ do zdrowia i 19 lipca 1991 r. opu¶ci³ szpital. Od razu uda³ siê do Loretto na grób ks. K³opotowskiego, aby podziêkowaæ mu za dar ¿ycia, a ss. loretankom za modlitwê. Ostatnie orzeczenie kongresu kardyna³ów dotycz±ce cudownej interwencji Boga za wstawiennictwem ks. K³opotowskiego wydano 3 maja 2005 r.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group