Wysłany: 4 Sierpień 2017, 12:16 Coroczna pielgrzymka do Matki Boskiej
Coroczna pielgrzymka do Matki Boskiej
Do Czestochowskiej i kazdej innej... pielgrzymka do MARYI. Z Warszawy, Lublina, z £odzi i kazdego innego miejsca na Ziemi. Kazdy dzien zaczynaj±c „Godzinkami” rano, nawet jesli ich nie spiewamy i nawet jesli nie sluchamy ich w Radio Maryja. Uczestniczymy w nich ufnym spojrzeniem w niebo z balkonu albo poprzez zamkniecie oczu przed Krzyzem albo ikona Maryi. Potem przez caly dzien, czy to w spiekocie zajêæ ktore s± przed nami, czy w deszcz i wszystkie kolejno zaliczane kaluze codziennych utrudnieñ ¿yciowych, idziemy na Boze zgromadzenie pielgrzymow, na Mszê sw. Tam znajdujemy pokarm i niezbedn± opiekê, aby nasz marsz nie rozmin±³ sie z Bozym blogoslawienstwem. Tam przystêpujemy te¿ do ¶wiêtej Komunii z Chrystusem, aby ona trwala i owocowala komunia z wszystkimi bioracymi udzial w pielgrzymce do Mary i jeszcze szerzej, z wszystkimi spotkanymi , az po wszystkich ludzi zyjacych na Ziemi, bo kazdy czlowiek jest powolany do Domu Ojca, gdzie nigdy nie zabraknie wina radosci Kany Galilejskiej i tego z chwalebnej Jerozolimy.
Mysle, ze wiadomo o co chodzi, mimo ze tekst jest malo instruktywny. Troche to nalezy przypisac mojemu "poetyckiemu" charakterowi, jak to nieraz sympatycznie przyganiaja mi bliscy, a troche jest to uczynione z premedytacja, aby nie okreslac zbyt scisle , co Duch Swiety moze uczynic ku mojemu i naszemu zdziwieniu, bo Duch Swiety to przeciez Duch Stworczy.
Dlatego dajmy Mu mowic i dajmy dzialac i.... dajmy tego znaki (swiadectwa) poprzez czynione tutaj wpisy.
Jaki byl moj pielgrzymkowy piatek ? Troche postny, mniej anizeli sobie to obiecalem. Wieczorem chrzest doroslych dziewczyn i dla jednej z nich I Komunia sw. Ich rodzice juz niedlugo bêd± mieli sakramentalny ¶lub. Przyjechali, chyba na wakacje z Anglii, a moze na stale? Duzo ludzi bylo w kosciele, ale nie z tej okazji, po prostu przyszli na Msze sw.
Msza sw poranna, Spowiedzi, a po poludniu slub znajomej pary z "mojej" grupy Odnowy w Duchu Swietym i wesele az w Koluszkach... Duzo rozmow. Samochod mlodej pary sie spoznil, bo doznal awarii - "zlapali gume". Wszystko zaplanowane perfekcyjnie, przygotowane i czynione perfekcyjnie i ... "guma". Cale szczescie, ze Boze blogoslawienstwo nie polega na perfekcjonizmie i nie stosuje sie do perfekcyjnego swiata, ale do normalnego zycia.
Mój pi±tek:¶niadanie, brewiarz-jutrznia, przed po³udniem wyk³ady w Starym S±czu podczas trwania ósmego sympozjum o cz³owieku i ¶wiecie, powrót, obiad z mê¿em, Msza ¶w. o 16.00 z sakramentem namaszczenia chorych, potem wizyta na dzia³ce, na cmentarzu-powrót do mieszkania.
Lubie takie ...nie... filozoficzne wpisy tutaj. To takie DOMowe, wrecz rodzinne. Ucza mnie duzo wiecej niz filozofia, ktora lubie "odswietnie", bo na codzien raczej jest dla mnie malo uzyteczna. Moze wysnute z calosci pojedyncze madrosci ewangeliczne zakonczone pytaniem, jak to czyni Daria?
Odczytujac codziennosc innych wiele sie ucze. Nie praktykuje np. jak Basia brewiarza-jutrzni. Moze kiedys za jej przykladem zabiore sie za te praktyke. Jak mnie daleko do Was. Zaangazowanie Eli pamietliwoscia modlitewna i doucznie szperujacej w internecie Zosi, jest nie do przecenienia. Swiadectwa Gigi czy sporadyczne innych nie sa daremne. Tak konstatuje. Sama staram sie tez jak moge po swojemu i zgodnie z mozliwosciami. Pomagaja mi w tym oczywiscie przede wszystkim fachowe komentarze i wymyslone przez Zosie, a udzielane przez Abune blogoslawienstwa.
Niedzielnym, swiatecznym popoludniem, w sloneczna choc chlodna pogode Wszystkich pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum