Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Trzecie Zakony
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 3 Lipiec 2018, 16:18   Trzecie Zakony

http://imelda.swieccy.dom...old/3zakony.htm
Trzecie Zakony

I. O TRZECICH ZAKONACH OGÓLNIE

Pod nazw± „Trzecie zakony” rozumie siê generalnie ¶wieckich cz³onków zakonów, tzn. mê¿czyzn i kobiet którzy choæ niekoniecznie ¿yj± we wspólnocie, maj± prawo domagaæ siê noszenia habitu i braæ udzia³ w dobrych dzie³ach niektórych wielkich zakonów.

A. Geneza

Generalna idea przy³±czenia ¶wieckich ludzi do zakonów, jak widzimy u oblatów benedyktyñskich lub braci kooperatorów, jest zbyt oczywista, aby istnia³a konieczno¶æ poszukiwañ jej genezy. W przypadku benedyktynów fundatorzy i dobroczyñcy klasztorów byli w³±czani za ¿ycia w duchow± wspólnotê, a po ¶mierci byli chowani w zakonny habit. Tak¿e templariusze mieli ca³y skomplikowany system poprzez który ludzie ¶wieccy mogli mieæ udzia³ w pewien sposób w ich przywilejach i w materialnej administracji ich dobrami i interesami. Ale istotna natura tercjarstwa jest innowacj± trzynastego stulecia. Wtedy to wielu ¶wieckich, zniecierpliwionych ociê¿a³o¶ci± i czasami skandalicznym ¿yciem kleru w upadaj±cej Europie, zrozumieli ideê reformowania chrze¶cijañstwa przez kaznodziejstwo. Ta wspania³a idea spowodowa³a powstanie ruchu waldensów pod przewodnictwem Piotra Valdeza z Lyonu i ruchu humiliatów, zakoñczony powstaniem „braci humiliatów” pod specjalnymi warunkami. Waldensi najpierw zostali zaproszeni przez papie¿a Aleksandra III, który autoryzowa³ ich kaznodziejstwo, ale oni nie znali teologii, nie chcieli podejmowaæ studiów, w zwi±zku z tym ich kazania czêsto by³y dogmatycznie nie¶cis³e, no i ostatecznie - heretyckie. Humiliaci równie¿ szybko stali siê obiektem podejrzeñ i Lucjusz III zakaza³ im g³oszenia, a¿ do 1207 gdy Innocenty III da³ im czê¶ciowe pozwolenie na g³oszenie,, pod warunkiem jednak, ¿e ogranicz± siê do kwestii moralnych i nie bêd± wchodzili na tematy doktrynalne”. Co wiêcej niektórzy z nich stali siê kap³anami Zamieszkali wspólnie w klasztorach, gdzie prowadzili ¿ycie monastyczne. Inni pozostali na zewn±trz, jednak¿e czê¶ciowo zale¿ni duchowo od swoich kap³anów. Wtedy po raz pierwszy w historii zostali nazwani Trzecim Zakonem (Tertius Ordo)

B. Podzia³

Trzecie Zakony mog± byæ równie¿ podzielone na (a) regularne, ¿yj±ce w konwentach i (b) ¶wieckie, ¿yj±ce w ¶wiecie. Te pierwsze sk³adaj± ¶luby, te drugie mog± tylko czyniæ przyrzeczenia (z wyj±tkiem tercjarstwa karmelitañskiego, które publicznie sk³ada ¶luby pos³uszeñstwa i czysto¶ci).Cz³onkowie trzecich zakonów odró¿nia siê od cz³onków zwyczajnych konfraterni i bractw, poniewa¿ w ró¿nicy od tych ostatnich, legalnie wchodz± w sk³ad zakonu.

C. Cz³onkowie

Ka¿dy katolik mo¿e wst±piæ do Trzeciego Zakonu, ale nie mo¿e jednocze¶nie nale¿eæ do wiêcej ni¿ jednego, ani nie mo¿e przej¶æ z jednego do innego. Je¶li kto¶ nie u¿ywa wyra¼nych znaków przynale¿no¶ci do Trzeciego Zakonu lub przestaje odmawiaæ przepisane modlitwy nie oznacza to, ¿e przestaje byæ jego cz³onkiem, lecz ¿e nale¿y go z tego zakonu wykluczyæ.

D. Przywileje

Regularny Trzeci Zakon bra³ zawsze udzia³ we wszystkich odpustach gwarantowanych Pierwszemu i Drugiemu Zakonowi, (S. Cong. Indulg., 28 Aug., 1903), ale nie bra³ w tych, nale¿±cych do ¦wieckiego Trzeciego Zakonu. Ten drugi nie móg³ mieæ korzy¶ci z ¿adnego przywileju, je¶li nie by³ nadany bezpo¶rednio jemu. (S. Cong. Indulg., 31 Jan., 1893; S. Cong. Indulg., 18 July, 1902; S. Cong. Indulg., 28 Aug., 1903).



TRZECI ZAKON ¦W. DOMINIKA

Geneza

W ró¿nicy od Franciszkañskiego Zakonu Pokutników, Zakon od Pokuty ¶w. Dominika nie by³ organizmem, z którego siê wywodzili Bracia Kaznodzieje (Bracia mniejsi wywodz± siê od franciszkañskich pokutników). Pocz±tki nale¿y upatrywaæ w tym, ¿e czê¶æ cz³onków istniej±cego wcze¶niej Zakonu od Pokuty odda³o siê pod wp³ywy dominikañskie. Z czasem ci pokutnicy coraz bardziej wi±zali siê z Braæmi Kaznodziejami, co zaowocowa³o ostatecznie, gdy Munio de Zamora, siódmy genera³ Braci Kaznodziejów, nada³ Zakonowi od Pokuty Regu³ê w 1285 roku. Przez to Zakon od Pokuty mia³ jako kierowników duchowych w ka¿dym ze swych lokalnych centrach kap³anów dominikañskich (Federici, "Istoria de cavalieri Gaudenti", Venice, 1787, Codex Diplomaticus, II, 35) i by³ poddany pos³uszeñstwu dominikañskim prowincja³om i genera³om.. Odt±d ta ga³±¼ by³a po³±czona z dobrami Braci Kaznodziejów, nosi³a ich habity i czarno-bia³e ubiory (z kilkoma mniejszymi ró¿nicami zmieniaj±cymi siê w zale¿no¶ci od czasu i kraju), i bra³a udzia³ we wszystkich ich dobrach duchowych i materialnych. Nie nazywano ich „trzecim zakonem” a¿ do XIII wieku, ale znano ich jako „Braci i Siostry od Pokuty” z dodatkiem „¶w.Dominika” czyli nazywano ich „Bracia i Siostry od Pokuty ¶w. Dominika”. Jednocze¶nie z nimi, przysz³a inna, znacznie ró¿ni±ca siê instytucja, która, jednak¿e, nastêpnie, po³±czy³a siê z „Zakonem od Pokuty” aby stworzyæ „Dominikañski Trzeci Zakon”. To by³ zakon „rycerski”, nazywany Milicj± Jezusa Chrystusa (rycerze Jezusa Chrystusa), za³o¿eni by walczyæ zbrojnie w obronie Ko¶cio³a przeciwko Albigensom. Ten Zakon zawdziêcza swoj± genezê Biskupowi Fulko z Tuluzy, Szymonowi z Montfort, i nie jest nieprawdopodobne, ¿e ¶w. Dominikowi, nada³ mu potem Regu³ê ¶w. Augustyna. O zwi±zku Milicji Jezusa Chrystusa z Za³o¿ycielem Braci Kaznodziejów po raz pierwszy pisze i z ca³± moc± podkre¶la, ¿e opiniê swoj± opiera na dokumentach b³. Rajmund z Kapui, który wst±pi³ do Braci Kaznodziei oko³o roku 1350. Prawdziwo¶æ tego stwierdzenia potwierdza siê kilkoma innymi dokumentami. Swoj± bull± z 18 maja 1235 r. Grzegorz IX powierzy³ Milicjê opiece b³. Jordana z Saksonii, drugiemu genera³owi Zakonu Kaznodziejskiego i w tym samym roku ustanowi³ obowi±zuj±cy dla cz³onków Milicji ubiór - habity czarno-bia³e. W przysz³o¶ci, kiedy Milicja rozszerzy³a siê po drugiej stronie Alp i za³o¿y³a we W³oszech wiele swoich o¶rodków, postanowiono, ¿e bêdzie na zawsze zwi±zana z jakim¶ ko¶cio³em dominikañskim. Ostatecznie, w du¿ym stopniu do rozwoju Milicji przyczyni³o siê oddzia³ywanie dominikanów, szczególnie brata Bart³omieja z Braganzy lub Vincenzy, jak go czasami nazywaj±. Te dwie formacje (Milicja Jezusa Chrystusa i Bracia i Siostry od Pokuty) pracuj±c obok siebie i niezale¿nie jedna od drugiej, bêd±c pod tym samym kierownictwem duchowym Braci Kaznodziejów, zaczê³y siê upodabniaæ i zosta³y po³±czone pod koniec XIII wieku. Do takiego wniosku doszed³ Rajmund z Kapui w swych poszukiwaniach naukowych. Nie jest zwyk³ym zbiegiem okoliczno¶ci, fakt, ¿e Honoriusz III w 1221, nazywa Milicjê „nomine poenitentiae”. Porównanie równie¿ regu³ tych dwóch instytucji: t± dan± przez Grzegorza IX dla Milicji w 1235 roku i t± Munia de Zamory dla Zakonu od Pokuty ¶w. Dominika z 1285 roku, prowadzi do tego samego wniosku. Jedyna znacz±ca ró¿nic± miêdzy tymi Regu³ami, o której warto wspomnieæ, to ta, ¿e Munio de Zamora zabroni³ noszenia broni. Ale w rzeczywisto¶ci jest to tylko pozorna ró¿nica, która w przysz³o¶ci sta³a siê dowodem wspólnych cech obu Regu³, bo w Regule Munia zakaz noszenia broni mia³ jeden wyj±tek , ten z kolei by³ prawem dla Milicji – wyj±tek ten dotyczy³ obrony Ko¶cio³a . Ostateczne po³±czenie obu Zakonów wed³ug Bollandystów dokona³o siê w XIV wieku. Z tego podwójnego ¼ród³a - z Zakonu od Pokuty ¶w. Dominika i Milicji Jezusa Chrystusa zrodzi³ siê wspó³czesny Trzeci Zakon ¶w. Dominika. Pomimo tego, ¿e jego ¼ród³o jest wcze¶niejsze w czasie ni¿ pierwszego Zakonu, jest on w pe³ni doskona³± i zorganizowan± wspólnot± z wyra¼nie okre¶lonym sposobem ¿ycia, zdefiniowan± Regu³± i zdeklarowanym etosem i duchowo¶ci±, odpowiedni± geniuszowi dzieci ¶w. Dominika. W³a¶nie te dzieci ¶w. Dominika z jednej strony w pe³ni urzeczywistni³y ideê ¶w. Franciszka, z charakterystyczn± dla niego mi³o¶ci± zakonu, a z drugiej – ujêli tê ideê w systematyczny uk³ad , prowadz±cy do formacji ujednoliconej i systematycznej. Od nich pochodzi idea poddania siê pod opiekê Pierwszemu Zakonowi, która zosta³a zaakceptowana nastêpnie przez wszystkie Trzecie Zakony.

Duchowo¶æ

Zasadniczo istota Trzeciego Zakonu i wynikaj±ca z niej duchowo¶æ mo¿e byæ najlepiej okre¶lona z samego ustanowienia Trzeciego Zakonu, który by³ powo³any, by byæ pomoc± w reformie dyscypliny ko¶cielnej. Pocz±tkowym celem by³o g³oszenie pokuty, ale pod wyp³ywem dominikanów duchowo¶æ Zakonu zosta³a podporz±dkowana intelektualnemu aspektowi wiary. Studium i zdobycie wiadomo¶ci teologicznych podporz±dkowane by³y g³oszeniu ¶wiatu tre¶ci Credo. Trzeci Zakon zosta³ powo³any do uczestnictwa w reformie. Celem by³o reformowanie ko¶cielnej dyscypliny przez rozpowszechnianie i udostêpnianie szerokim krêgom spo³eczeñstwa tajemnic wiary. Drugi powód powo³ania Trzeciego Zakonu – to obrona Ko¶cio³a. By³a to potrzeba ¶ci¶le militarna, potrzeba si³y, zdolnej obroniæ Ko¶ció³ i spo³eczeñstwo przed zupe³nie realnym zagro¿eniem Trzecim powodem powo³ania Zakonu – to ustanowienie wspólnoty modlitwy. ¦redniowieczny idea³ Mistycznego Cia³a Chrystusa, który urzek³ wszystkich duchowo my¶l±cych ludzi, zak³ada³ harmoniê modlitwy. Z tego powodu zak³adano zakony kontemplacyjne, Trzeci zakon ¶w. Dominika w³±czy³ w ten nurt pobo¿ne dusze.

Reformy

Raz tylko w swej d³ugiej historii Trzeci Zakon ¶w. Dominika od Pokuty by³ zagro¿ony w swoim istnieniu. Dzia³o siê to w roku 1312, gdy Sobór w Vienne potêpi³ Beginki i Begardów. Poniewa¿ Beginki i Begardzi znani byli równie¿ jako pokutnicy, pojawi³a siê w±tpliwo¶æ czy nie maj± oni co¶ wspólnego z Trzecim Zakonem i istnienie Zakonu od Pokuty by³o postawione pod znakiem zapytania. W konsekwencji Genera³ poprosi³ papie¿a Jana XXII w 1326 roku, aby wypowiedzia³ siê ostatecznie. . Papie¿ odpowiedzia³ bull±, która w swej tre¶ci jest zasadniczo opisem pracy i zas³ug Zakonu od Pokuty. Problem zosta³ za¿egnany. Po przej¶ciu czarnej ¶mierci w 1348 roku, Trzeci Zakon prze¿ywa³ kryzys – zabrak³o dobrej organizacji, obserwancje czêsto zaniedbywano. Jednak Trzeci Zakon zosta³ odnowiony przez wspania³y poczet ¶wiêtych, którzy w tym okresie z³o¿yli przyrzeczenia i zostali jego cz³onkami. Wp³yw ¶w. Katarzyny ze Sieny by³ potê¿nym bod¼cem duchowym dla Trzeciego Zakonu we W³oszech, a Jej dzia³anie by³o kontynuowane b³. Klarê Gambacortê i b³. Mariê Mancini. Ten nowy duchowy powiew przeszed³ przez Alpy do sióstr w Niemczech, gdzie efekty by³y wrêcz nadzwyczajne.

Warto podkre¶liæ, ¿e nigdy nie by³o ¿adnych reform w sensie oddzielenia odrêbnej organizacji ze zmian± Regu³y i habitu. Jak w pierwszym Zakonie, tak i w Trzecim zawsze zachowa³ siê ten szczególny dar jedno¶ci, który umo¿liwi³ niezmienne i niepodzielne trwanie Zakonu ponad 700 lat.

Trzeci Zakon Regularny i Trzeci Zakon ¶wiecki.

Trzeci Zakon tak jak on istnieje dzi¶, mo¿e byæ podzielony na dwie kategorie: regularny, czyli tercjarzy, zarówno mê¿czyzn i kobiety, które ¿yj± we wspólnotach i nosz± habity na co dzieñi ¶wiecki – zarówno mê¿atki i ¿onatych lub samotnych, kap³anów lub ¶wieckich, którzy ¿yj± w³asnym ¿yciem jak inni, w swoich zawodach, ale takich którzy prywatnie bior± udzia³ w praktykach ascetycznych, odmawiaj± niektóre liturgiczne oficja i nosz± na co dzieñ pewne symbole dominikañskiego habitu. Pocz±tek regularnych kobiet tercjarek nigdy nie by³ jasno opracowany. Historycy najczê¶ciej powo³uj± siê na b³. Emiliê Bicchieri, oko³o roku 1255. Ale je¶li spojrzymy na fakt pochodzenia Trzeciego Zakonu od Zakonu od Pokuty, dojdziemy do wniosku, ¿e wspólnoty kobiet za³o¿one przez ¶w. Dominika w Prouille, u ¶w. Sykstusa itp. by³y tak naprawdê wspólnotami Trzeciego Zakonu. Ich konstytucje, zatwierdzone najpierw dla ¶w. Sykstusa, pomimo tego, ¿e przestrzegano je wcze¶niej w Prouille, wyra¼nie mówi± o siostrach jako „Pokutniczki ¶w. Marii Magdaleny”. Mo¿e siê wydawaæ, ¿e Zakon od Pokuty nie wykluczy³ konwentów zamkniêtych sióstr ze swoich szeregów. By³o tak prawdopodobne z woli samego ¶w. Dominika. Du¿o pó¼niej powsta³ konwentualny zakon mêski (regularny trzeci zakon) powo³any przez ojca Lacordaire. O. Lacordaire bra³ pod uwagê demokratyczny duch Zakonu Dominikañskiego, gdy powo³a³ now± ga³±¼ ze specjalny zadaniem szkolenia m³odych. Zdawa³ on sobie dobrze sprawê z tego, ¿e nie jest mo¿liwe po³±czenie kaznodziejstwa z prac± szkoln± i nauczaniem ch³opców, w konsekwencji za³o¿y³ w 1852 roku, Trzeci Zakon mêski, nosz±cy habity, ¿yj±cywe wspólnocie, lecz bez brzemienia ¿ycia monastycznego. Regu³ê zatwierdzi³ dla prowincji w 1853 i dla ca³o¶ci Zakonu w 1868. Ale jak dotychczas najwiêksz± czê¶ci± Trzeciego Zakonu sk³ada siê ze ¶wieckich Tercjarzy. Oni pochodz± z ka¿dego stopnia spo³ecznego i reprezentuj± dawny Zakon od Pokuty i dawn± Milicjê. W wiêkszo¶ci krajach s± zgrupowani we fraternie, maj±ce ¶wieckiego przeora i subprzeora lub przeoryszê i subprzeoryszê oraz spotykaj±cych siê co miesi±c na wsp±lnej modlitwie i studium. Od czasu Regu³y Munia de Zamory (1285), mieli oni zawsze opiekuna – kap³ana dominikanina, ka¿dorazowo zatwierdzanego przez Prowincja³a. Genera³ ma prawo udzieliæ w³adzy przyjêcia do habitu - (ob³óczyn) dowolnemu kap³anowi. Ca³y habit jest taki sam jak cz³onków Pierwszego i Drugiego Zakonu, na pocz±tku ¶wieckim nie przys³ugiwa³ szkaplerz, przyznany, jednak¿e, wspólnotom od 1667roku.. Mimo tego, ¿e habit nie jest noszony w ¿yciu codziennym, mog± oni byæ pochowani w rozpoznawalnym ubraniu dzieci ¶w. Dominika.

Zasiêg

Praktycznie niemo¿liwe jest do stwierdzenia, nawet w przybli¿eniu, jaka mog³a byæ w ró¿nych epokach liczba ¶wieckich Dominikañskich Tercjarzy. Nie ma ¿adnego generalnego spisu, istniej± tylko notatki przeorów w których mo¿na by robiæ badania. Od czasów ¶w. Ludwika- który bardzo chcia³ wst±piæ do Dominikañskiego i Franciszkañskiego Zakonu i jest przedstawiany na starych wizerunkach, czasami w habicie jednego, czasami w habicie drugiego zakonu, ale prawdopodobnie nigdy nie wst±pi³ do ¿adnego z nich – a¿ do naszych czasów, mo¿emy z ca³± pewno¶ci± stwierdziæ tylko to, ¿e wraz ze wzrostami i upadkami Pierwszego Zakonu sz³y wzloty i upadki Tercjarstwa. W Anglii w XIII wieku, bardzo du¿o mê¿czyzn przyznawa³o siê do bycia tercjarzami. Ale ich liczba nie mo¿e byæ okre¶lona. W czasach ¶w. Katarzyny ze Sieny i Mantellatek (kobiet ¶wieckich tercjarek) robiono ¶wiêtej trudno¶ci w przyjêciu przez ni± habitu, bo do Zakonu w tym okresie w³±czano tylko wdowy, prawdopodobnie we W³oszech w Trzecim Zakonie wtedy nie by³o wcale mê¿czyzn. Pod wp³ywem b³. Rajmunda z Kapui, dwudziestego trzeciego Genera³a i spowiednika ¶w. Katarzyny i po Jej ¶mierci, podjêto starania o przywrócenie Zakonu w jego pierwotnej formie, bez w±tpliwo¶ci wiele w tym kierunku uczyniono. (por.Mortier, Maitres generaux, III, 605-606). Potem, do czasów ¶w. Antonina (1450) liczba Tercjarzy ponownie zmala³a, a¿ do znikomej. W czasach Reformacji znajdujemy kilka zapisków dotycz±cych konkretnych osób – na przyk³ad w pamiêtnikach b³. Hadriana Fortescue, mêczennika, mo¿emy przeczytaæ, ¿e by³ on cz³onkiem „Czarnych Braci z Oxfordu w ich fraterni dwunastej”. Nie daje to jednak ¿adnych podstaw do statystyk W Ameryce, pierwsza kanonizowana ¶wiêta (¶w. Ró¿a z Limy †1617) i pierwszy beatyfikowany Murzyn (b³. Marcin de Porres †1639) byli Tercjarzami dominikañskimi. We Francji znani s± jako tercjarze M.Olier i b³. Grignion de Montfort.

Od czasów Lacordaire'a datujemy nowy entuzjazm w Trzecim Zakonie.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group