Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Środa - Czytania i Błogosławieństwo - 23grudnia 2020
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 22 Grudzień 2020, 19:29   Środa - Czytania i Błogosławieństwo - 23grudnia 2020

Środa, 23 grudnia 2020
Środa IV tygodnia adwentu


(Ml 3, 1-4. 23-24)
Tak mówi Pan Bóg: "Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów. Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy On się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy. Usiądzie więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów Lewiego, i przecedzi ich jak złoto i srebro, a wtedy będą składać Panu ofiary sprawiedliwe. Wtedy będzie miła Panu ofiara Judy i Jeruzalem jak za minionych dni i pradawnych lat. Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni on serca ojców ku synom, a serca synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi klątwą".

(Ps 25 (24), 4-5. 8-9. 10 i 14)
REFREN: Podnieście głowy, bo Zbawca nadchodzi

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy ubogich dróg swoich.

Wszystkie ścieżki Pana są pewne i pełne łaski
dla strzegących Jego praw i przymierza.
Bóg powierza swe zamiary swoim czcicielom
i objawia im swoje przymierze.

Aklamacja
Królu narodów, Kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś.

(Łk 1, 57-66)
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: "Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan". Odrzekli jej: "Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię". Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: "Jan będzie mu na imię". I zdumieli się wszyscy. A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: "Kimże będzie to dziecię?" Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
............................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 23 Grudzień 2020, 05:33   

(Łk 1, 57-66)
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna...
... Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: "Jan będzie mu na imię". I zdumieli się wszyscy. A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło...


Jak wazne jest imie człowieka!
Podobno, gdy w tydzien po urodzenu wychodzono ze mna do Kosciola, by mnie ochrzcic, jeszcze w drzwiach zastanawiano sie, jakie dac mi imie...Mój dziadek mial wtedy zazartowac: "nachrzcijcie ją - Kyrie Elejson"...Nie mialabym nic przeciwko takiemu imieniu...Duch Świety podpowiedzial, zebym zostala Zofią...Lubie to imię..."Przyroslo" ono do mnie...

(Ps 25 (24), 4-5. 8-9. 10 i 14)
Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy ubogich dróg swoich.


Różnie w mym życiu bywało..Poruszalam sie po sciezkach i sciezynkach...Nie wszystkie one byly drogami Bożymi...wiele z nich prowadzilo do nikąd...Pan mnie chwycił za ręke i wyprowadzil znad przepasci...Ocalił...Czy na zawsze?...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 23 Grudzień 2020, 17:38   

Życie duchowe, zanurzone w misterium sakramentalnej obecności Chrystusa w Kościele, oczyszcza nas i uświęca, przygotowując do spotkania z Chrystusem w Dniu Jego powrotu z Nieba, aby definitywnie zakończyć nasze pielgrzymowanie do Pełni Życia, w Jego Królestwie. Otrzymają ten dar ludzie czystych serc, którzy kierowali się duchem pojednania w świecie rządzonym przez Złego, dzielącego ludzi między sobą, wzniecając i nieustannie wzmagając w ich sercach nienawiść. (Ml 3, 1-4. 23-24)

Przygotowywanie drogi dla przychodzącego Pana polega na promowaniu pojednania. Nie ma piękniejszego i bardziej szlachetnego zaangażowania duchowego, bardziej jednoczącego człowieka z Bogiem. Krzyż Chrystusa jest tego najwznioślejszą tajemnicą

Porzucenie tradycji związanej z nadaniem imienia jest znakiem interwencji Boga, potwierdzonej cudem najpierw niemoty Zachariasza, a potem „rozwiązania jego języka” – znakiem, że powinni starać się iść za tym co Pan do nich mówi.

Niech nas błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Nie moesz ciga zacznikw na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group