Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Piątek - Czytania i Błogosławieństwo - 05lutego 2021
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 4 Luty 2021, 23:04   Piątek - Czytania i Błogosławieństwo - 05lutego 2021

Piątek, 05 lutego 2021
Piątek IV tygodnia okresu zwykłego


(Hbr 13, 1-8)
Bracia: Niech trwa w was braterska miłość. Nie zapominajcie też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę. Pamiętajcie o uwięzionych, jakbyście byli sami uwięzieni, i o tych, co cierpią, bo i sami żyjecie w ciele. We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg. Postępowanie wasze niech będzie wolne od zachłanności na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie. Sam Bóg bowiem powiedział: "Nie opuszczę cię ani nie pozostawię". Śmiało więc możemy mówić: "Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek?" Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę. Jezus Chrystus – wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.

(Ps 27 (26), 1bcde. 3. 5. 8b-9c)
REFREN: Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?

Nawet gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem,
moje serce nie poczuje strachu.
Choćby napadnięto mnie zbrojnie,
nawet wtedy ufność swą zachowam.

W namiocie swoim mnie ukryje
w chwili nieszczęścia,
schowa w głębi przybytku,
na skałę mnie wydźwignie.

Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy,
nie odtrącaj w gniewie Twego sługi.
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.

(Łk 8, 15)
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.

(Mk 6, 14-29)
Król Herod posłyszał o Jezusie, gdyż Jego imię nabrało rozgłosu, i mówił: "Jan Chrzciciel powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze działają w nim". Inni zaś mówili: "To jest Eliasz"; jeszcze inni utrzymywali, że to prorok, jak jeden z dawnych proroków. Herod, słysząc to, mawiał: "To Jan, którego ściąć kazałem, zmartwychwstał". Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu z powodu Herodiady, żony brata swego, Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem napominał Heroda: "Nie wolno ci mieć żony twego brata". A Herodiada zawzięła się na niego i chciała go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, widząc, że jest mężem prawym i świętym, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a jednak chętnie go słuchał. Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobistościom w Galilei. Gdy córka tej Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczyny: "Proś mnie, o co chcesz, a dam ci". Nawet jej przysiągł: "Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa". Ona wyszła i zapytała swą matkę: "O co mam prosić?" Ta odpowiedziała: "O głowę Jana Chrzciciela". Natychmiast podeszła z pośpiechem do króla i poprosiła: "Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela". A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczynie, a dziewczyna dała swej matce. Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie.
.................................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 5 Luty 2021, 08:54   

Szatańska drwina dotarła do wszystkich, ale udawali, że jej nie widzieli. Prysł czar ekskluzywnej uczty, wyrafinowanej kultury, dobrych manier, wykwintnej sztuki, szlachetnych uniesień, gdy wniesiono do sali biesiadnej misę, a na niej ściętą głowę proroka Jana . Nie było trzeba żadnych wyjaśnień – wymowa tego ohydnego gestu nie pozostawiała już żadnych wątpliwości: zwyciężyła podłość ubrana w modne stroje, w dworskie uśmiechy i spojrzenia. Żądza okazała się bardziej skuteczna aniżeli subtelny głos sumienia – znów kultura poniosła porażkę w starciu z barbarzyństwem. (Mk 6, 14-29)

NIECH NAS BŁOGSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY, OJCIEC I SYN I DUCH ŚWIĘTY.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 5 Luty 2021, 08:54   

Prosimy Cie Boże, aby łaska Twoja utrwalała wśród nas miłość braterską i abyśmy nigdy nie zrezygnowali z gościnności oraz przyjacielskiej więzi z Twoimi aniołami. Spraw abyśmy mieli serca wrażliwe na cierpienia innych i abyśmy umieli ich skutecznie w tych cierpieniach wspierać. Daj nam wolność wewnętrzną w stosunku do rzeczy materialnych, ciesząc się tym co posiadamy. Spraw abyśmy mieli szacunek dla świętości małżeństwa i rodziny, otaczając je zawsze wszelką opieką i abyśmy ponad wszystko mieli ufać Tobie, wspierając się w tym zaufaniu wzajemnie. (Hbr 13, 1-8)
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy Scz
Wysłany: 5 Luty 2021, 09:01   

Amen
_________________
BML
 
 
Zolnierze


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 5 Luty 2021, 14:53   

(Mk 6, 14-29)
Król Herod posłyszał o Jezusie, gdyż Jego imię nabrało rozgłosu, i mówił: "Jan Chrzciciel powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze działają w nim". Inni zaś mówili: "To jest Eliasz"; jeszcze inni utrzymywali, że to prorok, jak jeden z dawnych proroków. Herod, słysząc to, mawiał: "To Jan, którego ściąć kazałem, zmartwychwstał". 
Jaki lęk i strach czuł Herod słysząc o Jezusie skoro widział w Nim Jana Chrzciciela którego zamordował. Ponieważ był człowiekiem moralnie zdeprawowanym nie moógł rozeznać najpiękniejszych czasów w dziejach ludzkościi zapowiadanych przez proroków Starego Testamentu.
Boże daj nam rozeznanie w tych czasach abyśmy podążali za Twoim głosem.
 
 
mwisniewski


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 5 Luty 2021, 15:15   

W dzisiejszym pierwszym czytaniu mamy kilka wskazań:
aby nie zapominać o gościnności,
pamiętać o tych, co cierpią,
nie być zachłannym na pieniądze, a wręcz przeciwnie zadowalać się tym, co mamy.

W sumie nic nadzwyczajnego, co by wiązało się z dużym trudem, z problemami.
A w konsekwencji
Jezus Chrystus – wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.

Z Panem Bogiem

Michał
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 5 Luty 2021, 16:14   

(Hbr 13, 1-8)
Bracia: Niech trwa w was braterska miłość. Nie zapominajcie też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę...


Iluz ja jeszcze rzeczy jestem nieświadoma! Strzezcie nas święci Aniołowie! Bysmy nie pobładzili w Drodze Życia...

(Mk 6, 14-29)
...Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu z powodu Herodiady, żony brata swego, Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem napominał Heroda: "Nie wolno ci mieć żony twego brata". A Herodiada zawzięła się na niego i chciała go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, widząc, że jest mężem prawym i świętym, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a jednak chętnie go słuchał...


Podziwiam Cie, Janie...Mieszkający w lesie, żywiący sie miodem lesnym i szarancza...nie bałes sie napominac króla...
Świety Janie - wspomnij o nas tam, gdzie teraz meszkasz - w Boskim Królestwie...Warto było chodzic boso po skałach.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Nie moesz ciga zacznikw na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group