Będę Cię wielbił, Panie, i wychwalał, i błogosławił Twoje imię.
Będąc jeszcze młodym, zanim zacząłem podróżować, szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę. Z powodu jej kwiatów, jakby dojrzewającego winogrona, serce me w niej się rozradowało, noga moja wstąpiła na prostą drogę, od młodości mojej idę jej śladami. Nakłoniłem tylko trochę ucha mego, a już ją otrzymałem i znalazłem dla siebie rozległą wiedzę.
Postąpiłem w niej, a Temu, co mi dał mądrość, chcę oddać cześć. Postanowiłem bowiem wprowadzić jaw czyn, zapłonąłem gorliwością o dobro i nie doznałem wstydu. Dusza moja walczyła o nią i z całą starannością usiłowałem zachować Prawo. Ręce wyciągałem do góry, a błędy przeciwko niej opłakiwałem. Skierowałem ku niej moją duszę i znalazłem ją dzięki czystości.
Psalm (Ps 19, 8-9. 10-11)
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne,
cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze,
słodsze od miodu płynącego z plastra.
Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne
Aklamacja (Hbr 4, 12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Mk 11, 27-33)
Jezus wraz z uczniami przyszli znowu do Jerozolimy. Kiedy chodził po świątyni, przystąpili do Niego arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi i pytali Go: „Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę, żeby to czynić?”
Jezus im odpowiedział: „Zadam wam jedno pytanie. Odpowiedzcie Mi na nie, a powiem wam, jakim prawem to czynię. Czy chrzest Janowy pochodził z nieba czy też od ludzi? Odpowiedzcie Mi”.
Oni zastanawiali się między sobą: „Jeśli powiemy: «Z nieba», to nam zarzuci: «Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?» Powiemy: «Od ludzi»”. Lecz bali się tłumu, ponieważ wszyscy uważali Jana rzeczywiście za proroka. Odpowiedzieli więc Jezusowi : „Nie wiemy”.
Jezus im rzekł: „Więc i Ja nie powiem wam, jakim prawem to czynię”.
Wysłany: 29 Maj 2021, 18:37 Komentarz Abuny Zygmunta
Nie chodzi o to, że Jezus sprytnie się wymknął z sieci którą chcieli na Niego zarzucić, pytający Go o podstawę prawną Jego działalności „arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi”, ale że Jego odpowiedź pokazała im w jaką życiową sieć się oni wplątali i jakie pęta sami sobie założyli, oraz to że brakuje im wewnętrznej uczciwości aby się do tego przyznać i znaleźć wyzwolenie.
Dzisiaj również potrzebujemy takich „obrazoburców” jak Jezus, a nie takich obrońców praworządności jak Jego przeciwnicy.
(Mk 11, 27-33
Czy szukam mądrości – to pierwsze pytanie, a drugie brzmi: jak ja to robię. Czy pukam do różnych bram poznania, szukając która prawdę mi powie? Czy raczej badam różne sposoby zdobycia bogactwa i władzy, tak aby jak najszybciej mieć je obie?
Prawdziwej mądrości szukam, czy raczej sposobu na to aby pokonać rywali, unicestwić wrogów i zdobyć jak największą ilość zwolenników dla swojej tezy i swoich projektów - gotowych stanąć u mojego boku, aby wykonać zadanie które zechcę im powierzyć?
Nawet gdy modlę się szukając życiowej prawdy, to o jaką mądrość wtedy zabiegam? Jakiej radości w związku z nią szukam? Czy pociąga mnie czysta radość z Nieba i wiem wtedy o czym mówię i czego moja dusza pożąda, czy też wciągnęła mnie w swoje sidła radość przyziemna, ograniczona, sprzedajna, tylko cielesna, która karmi moją próżność, domagając się pożądliwie coraz nowych ofiar?
Idąc zaś drogą której celem jest świętość samego Boga i angażując się świadomie w czynienie dobra, czy wiem o jakiego boga mi chodzi i na czym to czynienie dobra ma polegać? Czy znam zasadę, tę podstawową, na której wszystko się opiera, by nie iść próżno i nie dawać zgorszenia? Czy wierzę w krzyż Chrystusa, czyli w Boga który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia i oddał za nas swoje ludzkie życie, aby nas śmierć nie pochłonęła i zmartwychwstał też dla nas, abyśmy doznali przebóstwienia?
Czy jestem wierny krzyżowi na co dzień i oprócz mówienia na ten temat umiem też słuchać? Umiem życzliwie spojrzeć na drugiego człowieka, umiem mu pomóc i ponieść stratę, gdy się okaże taka potrzeba?
W końcu zaś muszę zapytać samego siebie, czy nie utraciłem pragnienia, aby poznać prawdę jeszcze głębiej i doznać jeszcze większego oczyszczenia, tak aby umieć być kochanym i umieć kochać, na obraz i podobieństwo Boga i osiągnąć wówczas status prawdziwego człowieka.
MĄDROŚCI poszukuję w TRUJCY PRZENAJŚWIETSZEJ. MĄDROŚĆ DOSKONAŁA PRZENIKAJĄCA WSZYSTKO.
Jezus ukazuje nam MADROSĆ BOŻĄ perfekcyjnie odpowiadajac na zarzuty i pytania podchwytliwe zadawane przez faryzeuszów. Poszukując MĄDROŚCI BOŻEJ tu na ziemi poznajemy Ja częściowo w pełni będziemy poznawać w WIECZNOŚCI. Ludzka mądrość jest często zakłamana fałszywa a nawet pomieszania z głupotą
Co mądrością jest w oczach ludzkich głupstwem jest u BOGA.
Poszukuje madrosci w madrosci autorytetow sprawdzonych, czyli SWIETYCH. Bardzo przemawia do mnie a jednoczesnie jest niepojeta do konca ( bo niemalze doskonale zjednoczona z Bogiem Trojjedynym) i niedoscigniona duchowosc Sw Charbela. W moim zyciu , wyrzeczenia obnazaja PRAWDE JEDYNA , do ktorej nieudacznie daze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Nie moesz ciga zacznikw na tym forum