Czekam w Hinoki House, czyli w "moim" japonskim domku na przyjscie osob, ktore pragna uczestniczyc w dniu skupienia , dzisiaj i jutro. Chcialbym nie tylko poinformowac Domownikow o tym, ale kto chce niech skorzysta ze wskazowek i tez niech sie duchowo zaangazuje, tam gdzie jest , w jego domu.
Oto wspomniany szkic. Jak sie on rozwinie ? Oto jest pytanie.
Zaufanie Bogu, czy tez zwatpienie jest stylem mojego zycia ?
Zaufanie to, lub zwatpienie, decyduj± o stanie duszy i o sytuacji zyciowej cz³owieka. Zwatpienie meczy, nie pozwala sie angazowac, powoduje brak determinacji w dzialaniu i szybkie zmeczenie „materia³u”. Powoduje stan niepewnosci i niezadowolenia.
Z tego powodu czêsto siê szuka wzmacniaczy, srodków dopingujacych, zastrzyków energii, dopalaczy.
Moje zaufanie do Boga i moje zyciowe zwatpienie. Jak sie manifestuje? Jakie ma skutki? Jak sobie z nim radzê ?
Skoro ufasz Bogu, to dlaczego sie boisz?
Powiniene¶ otworzyæ oczy, aby mieæ Boga na codzien przed oczyma. Potrzebujesz szczerej, prostej modlitwy, gdyz ona pozwala widziec i slyszec Boga w codzienno¶ci ¿ycia. Trzeba nam nauczyc sie tego od Maryi i Józefa. Trzeba nam udac sie do ich domu w Nazarecie. Zacznijmy od Betlejem, albo liepiej, od Zwiastowania, w Nazaret.
(£k 7,18b-23)
Jan przywo³a³ do siebie dwóch spo¶ród swoich uczniów i pos³a³ ich do Pana z zapytaniem: Czy Ty jeste¶ Tym, który ma przyj¶æ, czy te¿ innego mamy oczekiwaæ? Gdy ludzie ci zjawili siê u Jezusa, rzekli: Jan Chrzciciel przysy³a nas do Ciebie z zapytaniem: Czy Ty jeste¶ Tym, który ma przyj¶æ, czy te¿ innego mamy oczekiwaæ? W tym w³a¶nie czasie wielu uzdrowi³ z chorób, dolegliwo¶ci i [uwolni³] od z³ych duchów; oraz wielu niewidomych obdarzy³ wzrokiem. Odpowiedzia³ im wiêc: Id¼cie i donie¶cie Janowi to, co¶cie widzieli i s³yszeli: niewidomi wzrok odzyskuj±, chromi chodz±, trêdowaci doznaj± oczyszczenia i g³usi s³ysz±; umarli zmartwychwstaj±, ubogim g³osi siê Ewangeliê. A b³ogos³awiony jest ten, kto we Mnie nie zw±tpi.
„B³ogos³awiony jest ten, kto we Mnie nie zw±tpi”. Modlmy sie o to .
Byl to temat rozmyslania i krotkiej homilii. Homilia byla tlumaczona dla obecnej na Mszy sw. rodziny japoñskiej. Widzielismy Pana w naszym spotkaniu, gdzie nie ma ¿adnych interesow zawodowych ani towarzyskich oczekiwan, poza przyja¼nia, ktora na kanwie wiary sie zrodzila i ktorej kulminacja jest wspolnota eucharystyczna.
Lêk przed cierpieniem,zlem,smierci± towarzyszy czlowiekowi do konca,Jezusowi te¿,,w Ogròjcu jego pot byl jak gêste krople krwi,,Nie wiem czy samo zaufanie usuwa lêk,na pewno lêk usuwa doskonala milosc i to nie automatycznie ale aktem woli i przezwyciezeniem siebie.Zaufanie to proces,zaufanie wzrasta,podobnie jak mi³o¶æ jest procesem oczyszczanie i wzrastania, oczywiscie to Bòg daje wzrost przy pozwoleniu Mu na dzialanie i wspolprace z Nim
Wlasnie dlatego, ze jest jak piszesz procesem, moze byc stylem zycia, bo styl to nie znaczy perfekcyjnosc w kazdej minucie i kazdym wymiarze, ale staranie o wiernosc pewnej tendencji, ktora posiada jakies cechy charakterystyczne, nadajace jej ow charakter stylu.
Zaufanie nie likwiduje leku ani automatycznie, ani absolutnie. Mozna powiedziec, ze jest dramatem , zawsze indywidualnym i zawsze konkretnym zawierzenia sie Bogu, ktory tryumfuje w tym dramacie lekajacego sie czlowieka zgoda na wole Boza i w konsekwencji Zmartwychwstaniem i Przebostwieniem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum