Rozjechany kiermasz bożonarodzeniowy w Berlinie, a może chodzi o to, że to Europa jest rozjechana, bo jest słaba i nie umie się bronić ? Zamiast efektywnej obrony, ideologicznie zaklina rzeczywistość, mącąc ludziom w głowach propagandą , że u nas w Europie jest dobrze, bo jesteśmy wizytówką postępu i ostoją wolności na świecie.
Tymczasem Europa wyraźnie nie kuma - tak kolokwialnie należałoby powiedzieć o reakcji Europy na to co się na świecie dzieje, a przede wszystkim co dzieje się w niej samej. Nie umie się bronić, ponieważ ma kłopot ze zrozumieniem samej siebie.
Na czym opieram to twierdzenie ? Na takich reakcjach jak te zwiazane z rozjechaniem kiermaszu świątecznego. Masakra w sercu Europy. Pomimo nadzwyczajnej mobilizacji i fenomenalnej techniki, nie udało sie zabezpieczyć centrum miasta przed miażdżeniem ludzi ciężrówką załadowaną żelazem. Terroryści urządzili masakrę większą od tej która mógłby spowodować czołg porwany gdzieś na poligonie, bo ten byłby zauważony i natychmiast byłby ogłoszony alarm, a czołg zniszczony zanim dotarłby do granic miasta. Przed czołgami umiemy sie bronić, ale jak dlugo jeszcze ? Bo skoro ktoś nie kuma w sprawach bezpieczeństwa, to znaczy , że nie kuma w tych sprawach. Skoro popelnia błędy i własnych błędów nie rozumie, to należy z tego wyciągnąć logiczny wniosek, że taki ktoś nas nie uchroni przed nieszczęściem, ale raczej nas w nie jeszcze wpakuje.
Będzie robił na przykład obłędne debaty na temat zagrożenia wolności obywatelskiej i dyscyplinował będzie na forum międzynarodowym czlonka Wspólnoty Europejskiej za naruszenie któregoś ze standardów obowiązującej poprawności politycznej, a jednocześnie ignorował już nie groźbę ale śmierć żywych ludzi, serwowaną przez terrorystę w centrum stolecznego miasta, któremu pozwolono, na domiar złego uciec, pomimo tego, ze byl tam tlum ludzi.
Odnosi się zatem wrażenie, ż niewiele daje pokaz policyjnej, czy wojskowej sily na ulicach miast europejskich. Nie przeraża to terrorystów i nie paraliżuje ich działalności . Widac, ze doskonale dają sobie z tym radę. Co wiecej, społeczeństwo europejskie będzie traciło do tych pokazow zaufanie, gdy z jednej strony będzie świadkiem tego, że ludzie giną, a z drugiej, gdy będą słyszeli mądre konstatacje specjalistów, że takich zamachów będzie przybywać i ze trzeba je traktować jako zwykłe spoleczne anomalie.
Co więcej, dostrzegą jeszcze i to, że debatę na temat tych zdarzeń świadomie się wycisza, zabiegając przy tym o to, aby broń Boze nie nadawać im znaczenia religijnego, podajac do wierzenia publicznego ich zmodyfikowaną deologicznie wersję. Jak można jednak liczyc na sukcesy działań w których ideologia bierze górę nad racjonalnością?
Ponadto bardzo dezorientujace i bardzo frustrujące jest również to, że z jednej strony zabiega sie o to, aby nie prowokowac islamu i judaizmu, biorąc je pod czuła ochronę i jednocześnie odmawia się jej, chocby nawet w mniej czułej wersji chrzescijanstwu, ktore może być swobodnie krytykowane, obrażane i wyśmiewane?
Wydaje sie, ze duzo lepiej byloby dla nas, gdybysmy byli po prostu bezpieczni w naszych domach i na naszych ulicach, anizeli aby nas przekonywano , ze zamachy terrorystyczne , to nieszczęśliwe wypadki, z ktorymi nalezy sie pogodzic, bo lepszego systemu obrony przed nimi aniżeli nasz nigdzie na świecie nie ma i być nie może.
Dobry tekst, uczciwie wypisana racja. Mysle tak samo.
Zycie dzisiaj to teatr, w ktorym prawdziwa akcja toczy sie za kurtyna, a aktorow nie stac lub tez nie moga, nie potrafia (zwal jak zwal) na wyrazenie uczciwej prawdy. Cywilizacyjna degradacja.
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum