Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czwartek - Czytania i Błogosławieństwo - 5STYCZNIA 2017
Autor Wiadomość
Rozaniec


Miejscowosc: Cały Świat
Wysłany: 4 Styczeń 2017, 15:51   Czwartek - Czytania i Błogosławieństwo - 5STYCZNIA 2017

Czwartek, 5 STYCZNIA 2017

(1 J 3,11-21)
Najmilsi: Taka jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego i zabił swego brata. A dlaczego go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe. Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi. My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego. Po tym poznaliśmy miłość, że On oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci. Jeśliby ktoś posiadał majętność tego świata i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga? Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą! Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serce. A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko. Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, mamy ufność wobec Boga.

(Ps 100,1-5)
REFREN: Niech cała ziemia śpiewa swemu Panu

Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie,
Służcie Panu z weselem
stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył,
jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.

Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.

(J 1,43-51)
Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: Pójdź za Mną! Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu. Rzekł do niego Natanael: Czyż może być co dobrego z Nazaretu? Odpowiedział mu Filip: Chodź i zobacz. Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.
................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 5 Styczeń 2017, 05:49   

(J 1,43-51)
Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: Pójdź za Mną! Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu. Rzekł do niego Natanael: Czyż może być co dobrego z Nazaretu? Odpowiedział mu Filip: Chodź i zobacz. Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz?...
...Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!...


Jezus - Syn Jozefa z Nazaretu. o ktorym pisal Mojzesz i Prorocy...- tyle powiedzial o Nim Filip Natanaelowi...Ale za chwile, po wymianie zdan, Natanael juz wie, Kim jest Jezus - Synem Bozym, Królem Izraela! To wyznanie mialo zwiazek z tym, co Natanel pomyslal wczesniej pod drzewem figowym...
Syn Józefa, ciesli z Nazaretu - Mesjaszem...
Dlaczego, znając prawde o Jezusie, Uczniowie nie odwazyli sie przyjsc pod Krzyz? Dlaczego Jezus umieral w obecnosci obcych przestępcow, z ktorych jeden, jak aniol - zlagodzil Konajacemu pozorny bezsens tamtej chwili?...Co by bylo, gdyby potem nie Zmartwychwstal?...Na razie nie rozwiklam Bozych Tajemnc...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 5 Styczeń 2017, 07:02   

„Chodź i zobacz”. Wiara nie jest namową, efektem propagandy, uleglościa wobec okreslonej presji. Jest to osobisty wybor, oparty o osobiste doświadczenie.


Natanael byl sceptykiem, bo „nie widzial” zbawczego dzialania Boga, choc bardzo o to zabiegal. Nie umial celebrowac religii do ktorej zaczął tracic przekonanie. Dlatego tez dosc ostro zastopowal „komplementowanie” Jezusa pod swoim adresem. Zmienil sie jednak jak „zobaczyl”, ze wbrew temu co sądził - Bog go widzial! A więc byl przez Niego zauwazony i zostal wysluchany. Krzyz Chrystusa bedzie drzewem pod ktorym Natanael a z nim rowniez my, przekona sie w stopniu jeszcze wyzszym, ze na przekór zniecheceniu i na przekor odczuciu zawodu jaki Krzyz sprawia ludzkim oczekiwaniom, Bog jest obecny, widzi i czynnie zbawia świat, zgodnie ze Swoja obietnicą.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 5 Styczeń 2017, 07:03   

„A dlaczego go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe”.
Kazdy czlowiek jest odpowiedzialny za czyny ktore popelnia, bo od jego wolnej woli zalezy to co zdecydowal i co wykonal. Jest tez prawda odwrotna: czyny czlowieka wplywaja na pozniejsze jego wybory. Uczyniwszy krok w zlym kierunku, bardzo czesto stawia sie potem w tym samym kierunku dalsze kroki, będac determinowny przez wczesniejsze wybry.


„Przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci”
Milosc decyduje o tym czy my na prawde zyjemy i czy nalezymy do Boga. Nienawisc sprawia, ze przechodzimy pod władzę Zlego i należymy do jego krolestwa śmierci. Prawdziwa religijnosc wiaze sie zawsze z miloscia. Kto zaś utrzymuje nienawiść w swoim sercu tego wiara jest szatanska i jego gorliwosc religijna jest opętaniem przez Zlego.


„Jeśli serce nas nie oskarża, mamy ufność wobec Boga”.
Zbawienie jest darem Bozym. Ufamy, ze otrzymamy ten dar, bo Bog jest milosierny, a jego milosc jest wielkoduszna. Jesli jednak „oskarza nas serce”, wowczas trudno jest ufać, chyba, że wyznaliśmy grzech wobec Boga, prosząc Go o zbawcze przebaczenie i pomoc.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 5 Styczeń 2017, 07:04   

Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie,
Służcie Panu z weselem
stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.
W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.


Niech nam blogoslawi Bog Wszechmogacy, Ojciec i Syn i Duch Swiety

Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 5 Styczeń 2017, 12:09   

Natanael, ten w którym nie ma podstępu, "zobaczył" oczami duszy i otrzymał zapewnienie :
Zobaczysz jeszcze więcej niż to. 
...  Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego


... wy, jak Natanael, w ktorych nie ma podstepu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group