Piątek, 10 LISTOPADA 2017
Wspomnienie św. Leona Wielkiego, papieża i doktora Kościoła
(Rz 15,14-21)
Bracia, jestem co do was przekonany, że pełni jesteście szlachetnych uczuć, ubogaceni wszelką wiedzą, zdolni do udzielania sobie wzajemnie upomnień. A może niekiedy w liście tym zbyt śmiało się wyraziłem jako ten, który wam pewne sprawy stara się przypomnieć - na mocy danej mi przez Boga łaski. Dzięki niej jestem z urzędu sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan sprawującym świętą czynność głoszenia Ewangelii Bożej po to, by poganie stali się ofiarą Bogu przyjemną, uświęconą Duchem Świętym. Jeśli więc mogę się chlubić, to tylko w Chrystusie Jezusie z powodu spraw odnoszących się do Boga. Nie odważę się jednak wspominać niczego poza tym, czego dokonał przeze mnie Chrystus w doprowadzeniu pogan do posłuszeństwa [wierze] słowem, czynem, mocą znaków i cudów, mocą Ducha Świętego. Oto od Jerozolimy i na całym obszarze aż po Illirię dopełniłem [obwieszczenia] Ewangelii Chrystusa. A poczytywałem sobie za punkt honoru głosić Ewangelię jedynie tam, gdzie imię Chrystusa było jeszcze nie znane, by nie budować na fundamencie położonym przez kogo innego, lecz zgodnie z tym, co napisane: Ci, którym o Nim nie mówiono, zobaczą Go, i ci, którzy o Nim nie słyszeli, poznają Go.
(Ps 98,1-4)
REFREN: Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.
(1 J 2,5)
Kto zaś zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
(Łk 16,1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą. Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: Ile jesteś winien mojemu panu? Ten odpowiedział: Sto beczek oliwy. On mu rzekł: Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt. Następnie pytał drugiego: A ty ile jesteś winien? Ten odrzekł: Sto korcy pszenicy. Mówi mu: Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości.
.................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
(Łk 16,1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą. Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu...
...Następnie pytał drugiego: A ty ile jesteś winien? Ten odrzekł: Sto korcy pszenicy. Mówi mu: Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt...
No nie!...Zupelnie nie rozumem, jak Pan Jezus mogl powiedziec:
"Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości."
Czy Pan Jezus dopuszcza klamstwo? Kiedys, w mlodosci, pozwalałam sobie na drobne klamstwa, by wydac sie znajomym bardziej atrakcyjną...Czasem śmieszne to bywalo, gdy "wylazilo szydło z worka"...Potem, gdy zapragnelam świadczyc o Bogu, przyrzeklam sobie, ze nie bede juz pozwalac sobie na zadne klamstwo. Chcialam, by ludzie mi ufali, by wierzyli, ze mowiac o Chrystusie - jestem prawdomowna...
Do teraz staram sie byc wierna temu przyrzeczeniu...
Po przeczytaniu dzisiejszej Ewangelii, poniekąd - biorac w obrone zdanie Pana Jezusa, znow zauwazylam, ze Pan Jezus kocha czlowieka, niezaleznie od jego wybrykow...Przesympatyczny jesteś, Panie Boże! Zaradz mojej nieufnosci, proszę...
Pawel jest prawdziwym misjonarzem. Szuka tych ktorzy jeszcze nie slyszeli dobrej nowiny o Zbawieniu. Bardzo czesto nasze duszpasterstwo dotyczy tylko tych ktorzy przychodza do nas, do kosciola, nie umiejac glosic Chrystusa poza jego murami. Bardzo czesto przyczyna jest to, ze mowi sie tylko o Chrystusie a nie robi sie miejsca dla Chrystusa, aby to On dzialal „mocą znakow i cudow”.
Pan Jezus nie pochwala i nie zacheca do defraudacji (wyraźnie nazywa rządcę „nieuczciwym”), ale wzywa do przekroczenia rutyny bezmyslnej poboznosci, pozbawionej wyobrazni i sprytu. Milosc Boga nie musi byc naiwna, bierna i ospala.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.
Niech nas blogoslawi Bog Wszechmogacy, Ojciec i Syn i Duch Swiety
Pan Jezus nie pochwala nieuczciwosci, tylko spryt i inteligencje z jaka dzialaja nieuczciwy, zeby zachecic uczciwych do korzystania w wiekszym stopniu z ich inteligencji i wyobraźni.
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum