Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Ostatni list Edyty Stein
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 8 SierpieÅ„ 2018, 15:52   Ostatni list Edyty Stein

http://niedziela.pl/artyk...ist-Edyty-Stein
Ostatni list Edyty Stein

Na podstawie listu s. Teresy Benedykty od Krzy¿a do matki przeoryszy w Echt, 6 sierpnia 1942 r. z obozu Drenthe – Westerbork, z baraku nr 36

Kochana Matko
Jutro o ¶wicie
Transport wyjedzie
na wschód
Przy¶lij poñczochy
Ró¿aniec koce
Brewiarz i krzy¿
Mo¿e sól

Kochana Matko
W obozie lato
A noce s± zimne
jak ¶mieræ
Mierzê jej suknie
¦cieram ³zy trupie
Jej? Moje?
Bóg tylko wie

Przesuwam w palcach
Twardy koralik
Wo³am nad ziemi±
Przez noc
Do Matki Króla
¯yda i Boga
W ró¿aniec wplatam
Nasz los

Reklama

Gdy ból otumania
Zi±b studzi cia³o
My¶l wlecze
Na samo dno
Biegnê za Mari±
Tamt± z Magdali
Przez pusty ogród
I noc

Pachnie kardamon
Migda³y Anio³
Os³ania skrzyd³em
Mój krok
A grób jest pusty
W ¶rodku ogrodu
Maria Uczniowie
I On

Kochana Matko
Nie p³acz
To minie
Poci±g dojedzie
Na czas
Do gard³a wedrze siê
Szloch sinym dymem
Wzbije siê w niebo
Mój g³os

Cyklon w komorze
Tak wsi±knie w cia³o
I we¼mie w siebie
Mój byt
Choæ Bogu bêdzie
Serce pêka³o
Oddam Mu krew
Sw± i my¶l

Powtarzam Ró¿y
¯e to za naród
¯e to za
Pokoleñ p³acz
¯e trzeba twarz±
W twarz mê¿nie stan±æ
Jak stan±³ Jezus
Mój Pan

On przecie¿ te¿ by³
¯ydem i za nich
Odda³ swój ¿ywot
Na krzy¿
Nie bój siê Matko
Módl siê za nami
To pewnie
Ostatni list

Wiersz pochodzi ze zbioru „Pocztówki z miasta spotkañ”
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 8 SierpieÅ„ 2018, 16:07   Byæ cz³owiekiem pe³niej w my¶li Edyty Stein

https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/salwator_2010_pelniej_04.html
ks. Tomasz Trêbacz
Byæ cz³owiekiem pe³niej w my¶li Edyty Stein

¯yciorys
Edyta Stein (1891—1942)


Edyta urodzi³a siê 12 pa¼dziernika 1891 roku we Wroc³awiu (wówczas miasto le¿a³o w granicach Niemiec), jako jedenasta i ostatnia córka ¿ydowskiego ma³¿eñstwa. W wieku dwóch lat zosta³a osierocona przez ojca, a jej liczna rodzina by³a wychowywana z m±dro¶ci± przez matkê, kobietê g³êboko religijn± i mocno przywi±zan± do ¿ydowskiej tradycji. Edyta by³a jednak dziewczynk± niezale¿n± i o szczególnie b³yskotliwej inteligencji. W wieku oko³o piêtnastu lat porzuci³a wiarê, w której zosta³a wychowana, gdy¿ nie dawa³a jej ona poczucia wiary w opiekê Boga. Przez ca³y okres m³odzieñczy sk³ania³a siê do kultu prawdy (rozumianego jako rozwój poznania) oraz do obrony godno¶ci kobiety. Uczêszcza³a na uniwersytet, ze wzglêdu na p³eæ stanowi±c przypadek do¶æ rzadki w tamtych czasach. By³a tak¿e jedyn± kobiet± w rodzinnym mie¶cie, która zapisa³a siê na wydzia³ filozofii. Wkrótce przenios³a siê do Getyngi, prawdziwego miasta uniwersyteckiego, gdzie dosz³o do pierwszego, wa¿nego w jej ¿yciu spotkania — spotkania z filozofem Edmundem Husserlem, twórc± fenomenologii.

Pozostaj±c pod wra¿eniem uczciwej surowo¶ci my¶li mistrza, obroni³a pod jego kierunkiem dyplom z najwy¿szymi ocenami, omawiaj±c w swojej pracy problem „Einfühlung”, który to termin mo¿emy przet³umaczyæ jako „wczucie”. Husserl powa¿a³ j± tak bardzo, ¿e uwa¿a³ j± za gotow± do objêcia katedry, a kiedy Edyta zosta³a przeniesiona do Fryburga, wybra³ j± na sw± asystentkê. Edyta musia³a porz±dkowaæ ogromn± ilo¶æ manuskryptów i notatek stenograficznych, które powierza³ jej mistrz.

W pewnym li¶cie z roku 1917 Edyta napisa³a: „Ostatnim wynalazkiem mistrza jest to, ¿e, przede wszystkim, muszê pozostaæ z nim a¿ do czasu, gdy wyjdê za m±¿, nastêpnie, ¿e mogê wzi±æ za mê¿a wy³±cznie mê¿czyznê, który tak¿e stanie siê jego asystentem — dotyczy to równie¿ dzieci. Pe³nia nieszczê¶cia!”

Zas³ug± Husserla, cz³owieka bardzo wymagaj±cego, by³o to, ¿e szkoli³ w³asnych uczniów wed³ug zasady: „Zu den Sachen” — trzeba powróciæ do rzeczy, powróciæ do fenomenu tak, jak siê on prezentuje.

Tej szczególnej wierno¶ci intelektowi nie mog³a realizowaæ Edyta, sama nie bêd±c przez ni± dotkniêta, wewnêtrznie naznaczona — równie¿ przez pewne szczególne „fenomeny”.

Niektóre bardziej znacz±ce to: pewne interesuj±ce studium na temat Ojcze nasz w jêzyku starogermañskim; spotkanie z fascynuj±c± osobowo¶ci± Maxa Schelera — genialnego, ale nieuporz±dkowanego neokonwertyty; w koñcu dwa lata do¶wiadczeñ na froncie w czasie pierwszej wojny ¶wiatowej jako siostra Czerwonego Krzy¿a — co spowodowa³o jej kontakt z cierpieniem. Wszystkie te fakty pozwoli³y jej odkryæ fenomen religijny.

W czasie lata roku 1921 Edyta by³a przez do¶æ d³ugi okres go¶ciem nawróconego na protestantyzm zaprzyja¼nionego ma³¿eñstwa Conrad-Martius. Pewnego wieczoru, kiedy oboje ma³¿onkowie musieli wyjechaæ, pozostawili jej do dyspozycji w³asn± bibliotekê. Oto relacja o tym, co siê przydarzy³o: „Bez wybierania, wziê³am pierwsz± ksi±¿kê, która wpad³a mi w rêce. By³ to wielki tom, który nosi³ tytu³: ¯ycie ¶wiêtej Teresy z Avila, napisane przez ni± sam±. Zaczê³am czytaæ, a wkrótce lektura tak mnie poch³onê³a, ¿e nie mog³am jej przerwaæ. Gdy zamknê³am ksi±¿kê, powiedzia³am sobie oto jest prawda!”161.

Na lekturze spêdzi³a ca³± noc; rankiem posz³a do miasta, aby kupiæ katechizm i mszalik, przestudiowa³a go dog³êbnie i po kilku dniach uda³a siê na pierwsz± w swoim ¿yciu mszê ¶wiêt±.

Nic nie pozosta³o dla niej niejasnego. Mówi³a: „zrozumia³am ka¿d± najmniejsz± ceremoniê”. Na koniec posz³a do ksiêdza, do zakrystii, i po krótkiej rozmowie poprosi³a go o chrzest. Po dok³adnym egzaminie, ksi±dz zorientowa³ siê, ¿e nie ma ¿adnej prawdy wiary, która nie by³aby jej znana. Chrzest zosta³ ustalony na Nowy Rok, tj. 1922, i z tej okazji otrzyma³a imiê Teresa.

Przej¶cie na now± wiarê oznacza³o g³êbokie rozdarcie zwi±zku pomiêdzy Edyt± i jej matk±, która nie by³a w stanie zrozumieæ decyzji córki. Rozdarcie to musia³o dalej w sposób tajemniczy pog³êbiæ siê i wzmóc, kiedy Edyta zdecydowa³a siê na wst±pienie do zakonu karmelitañskiego w Kolonii. Zanim to nast±pi³o, od 1928 do 1931 roku uczestniczy³a w licznych kongresach i by³a proszona o prowadzenie konferencji w Kolonii, Fryburgu, Bazylei, Wiedniu, Salzburgu, Pradze, Pary¿u. Ostatecznie, w roku 1932, otrzyma³a docenturê w Münster w Wy¿szym Instytucie Germañskim Pedagogiki Naukowej. Nie up³yn±³ jeszcze rok od jej nominacji, gdy Hitler zosta³ Kanclerzem Rzeszy i nakaza³ usuwanie ¯ydów ze wszystkich urzêdów publicznych. 25 lutego 1933 roku Edyta poprowadzi³a swój ostatni wyk³ad.

By³ to ¦wiêty Rok Odkupienia, a wiadomo¶ci o nazistowskich prze¶ladowaniach ¯ydów zaczê³y przybieraæ na sile. Nic ju¿ nie trzyma³o jej w ¶wiecie, i z tego powodu otrzyma³a pozwolenie na wst±pienie do zakonu karmelitañskiego, gdzie przyjê³a imiê Teresa Benedykta od Krzy¿a.

Za klauzur± ¿y³a pokornie, jak wszystkie inne siostry, które nic nie wiedzia³y o jej s³awie ani zdolno¶ciach, i os±dza³y j± wy³±cznie na podstawie jej trudno¶ci w pracach manualnych. Prze³o¿eni s±dzili jednak, ¿e jej zdolno¶ci winny zostaæ docenione i poprosili, aby kontynuowa³a — stosownie do nowego stylu ¿ycia monastycznego i modlitwy — dzia³alno¶æ naukow±. W 1938 roku, ze wzglêdu na nasilenie rasizmu, pomy¶lano o ratowaniu Edyty poprzez przeniesienie j± do holenderskiego zakonu w Echt. Uda³a siê tam razem ze swoj± siostr± Ró¿±, która przesz³a za ni± na wiarê katolick± i oczekiwa³a, by tak¿e wst±piæ do zakonu.

W roku 1939 wybuch³a druga wojna ¶wiatowa. Prze³o¿eni poprosili Edytê, aby napisa³a ksi±¿kê o my¶lach i do¶wiadczeniach ¶wiêtego Jana od Krzy¿a, którego okr±g³± rocznicê narodzin w³a¶nie obchodzono. Pos³usznie i z rado¶ci±, spe³ni³a nakaz, tytu³uj±c dzie³o: Wiedza Krzy¿a (Scientia Crucis).

W roku 1942 zaczê³y siê masowe deportacje ¯ydów. Episkopat holenderski zaprotestowa³ przeciwko temu i otrzyma³ zapewnienie, ¿e nikt nie tknie tych ¯ydów, którzy przeszli na katolicyzm. To jednak biskupom katolickim nie wystarczy³o i w li¶cie, który 26 lipca zosta³ odczytany we wszystkich ko¶cio³ach, oficjalnie potêpili oni wywozy.

27 lipca, w odwecie, Komisarz Rzeszy sporz±dzi³ tajn± instrukcjê:

„Widz±c, ¿e biskupi katoliccy zaanga¿owali siê w t± sprawê, i niestety nie mo¿na ich osobi¶cie dotkn±æ, wszyscy ¯ydzi katolicy do koñca tygodnia zostan± deportowani. Nie bêdziemy liczyæ siê z ¿adn± interwencj± z ich strony”.

2 sierpnia mia³a miejsce pierwsza deportacja. Wówczas niewielu jeszcze wiedzia³o, ¿e deportacjê winno siê w rzeczywisto¶ci nazywaæ ludobójstwem. Tego samego dnia, u drzwi zakonu w Echt zjawi³o siê Gestapo, aby zaaresztowaæ „¿ydowsk± zakonnicê”. Pozosta³o jej niewiele minut . Na jej stole Wiedza Krzy¿a jest prawie ukoñczona; dzie³o doprowadzi³a do chwili, w której opisuje ¶mieræ ¶w. Jana od Krzy¿a. Ostatnie s³owa Edyty, które s³ysza³y wspó³siostry, skierowane by³y do przestraszonej Ró¿y: „Chod¼, idziemy cierpieæ za nasz lud”. W krótkim czasie, przed przewiezieniem do O¶wiêcimia, siostry otrzyma³y od Edyty telegram zaadresowany do prze³o¿onej, w którym prosi, ¿eby zaniechaæ wysi³ków, które zosta³y podjête w celu jej uwolnienia. By³o tam napisane:

„Nie mo¿na nabyæ wiedzy Krzy¿a inaczej, jak tylko podejmuj±c naprawdê ciê¿ar Krzy¿a. Mia³am co do tego wewnêtrzne przekonanie do pierwszego momentu i powiedzia³am sobie w g³êbi mojego serca: witaj Krzy¿u, moja jedyna nadziejo...
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group