nasz DOM

ZoRo · Miejscowosc: Warszawa

http://www.niedziela.pl/a...ament-w-postach
Nowy Testament w postach
Biskup Kazimierz Romaniuk

W niekt�rych krajach Europy Zachodniej rok 2003 zosta� og�oszony Rokiem Biblii. Organizuje si� w zwi�zku z tym r�ne imprezy, spotkania ekumeniczne, godziny i niedziele biblijne, a wszystko po to, �eby utwierdzi� ludzi wierz�cych w przekonaniu, �e Biblia to naprawd� ksi�ga naszej wiary i moralno�ci i �e bez zapoznania si� z ni� nie mo�na by� chrze�cijaninem. Nic tedy dziwnego, �e prze�ywaniu tego Roku Pisma �wi�tego towarzysz�, zw�aszcza w mediach, ci�g�e odwo�ywania si� do Biblii i odczytywanie poprzez jej pryzmat reali�w naszego codziennego �ycia.
Wyrazem w��czania si� w te europejskie obchody Roku Pisma �wi�tego niech te� b�dzie niniejsze spojrzenie oczyma autor�w natchnionych Nowego Testamentu na praktyk� postu.

1. Przy lekturze tekst�w nowotestamentalnych uderza przede wszystkim bardzo krytyczne odnoszenie si� Jezusa do atmosfery, w jakiej kiedy� piel�gnowano praktyki postu. Oto, co czytamy na przyk�ad u Mt 6, 16: "Kiedy po�cicie, nie b�d�cie smutni jak ob�udnicy, kt�rzy przybieraj� smutny wygl�d po to, by ludzie wiedzieli, �e oni poszcz�". Na co� innego, ale w tonacji r�wnie krytycznej zwraca Jezus uwag� przy innej okazji. Tak m�wi: "Czy go�cie na uczcie godowej mog� po�ci�, gdy jeszcze jest z nimi pan m�ody?" (Mk 2, 19). Okazuje si�, �e takim krytykowanym przez Jezusa praktykom postu oddawali si� nie tylko ludzie Starego Prawa, a zw�aszcza faryzeusze, lecz tak�e uczniowie Jana Chrzciciela. Nic tedy dziwnego, �e faryzeusze pytali pewnego dnia:, "Dlaczego uczniowie Jana poszcz� cz�sto i odprawiaj� r�ne mod�y podobnie zreszt� jak uczniowie faryzeusz�w, a twoi jedz� i pij�?" (�k 5, 33).
Krytyczny stosunek Jezusa do starotestamentalnych praktyk postu ma swoje uzasadnienie w tym, �e poszcz�cy wykorzystywali je do ob�udnego prezentowania swojej rzekomej pobo�no�ci. Jezus wyra�nie m�wi o takich: "przybieraj� smutny wygl�d po to, by ludzie widzieli, �e oni poszcz�". To chyba ta sama kategoria ludzi, kt�rych reprezentant tak oto modli� si� pewnego dnia w �wi�tyni: "Bo�e, dzi�kuj� Ci, �e nie jestem jak inni ludzie: jak z�odzieje, nieuczciwi, cudzo�o�nicy (...) Poszcz� dwa razy w tygodniu, oddaj� dziesi�cin� ze wszystkiego, co mam" (�k 18, 11). Jest to bardzo niew�a�ciwy stosunek do Pana Boga i wr�cz odra�aj�cy spos�b traktowania pobo�nych praktyk. W takiej atmosferze, przy takich za�o�eniach nie mo�na po�ci�. St�d ten krytyczny stosunek Jezusa do post�w uprawianych przez ludzi spoza kr�g�w Jego uczni�w. Zreszt� ju� w Starym Testamencie nie brak a� nazbyt surowych os�d�w takiej pobo�no�ci. Oto, co m�wi Jahwe ustami proroka Izajasza: "Po c� mi wasze niezliczone ofiary (...) Przesyt czuj� od ca�opale� koz��w i od obfito�ci t�uszczu upasionych wo��w. Odraz� Mnie nape�nia krew os��w i baran�w (...) Przesta�cie mi ju� przynosi� te niepotrzebne dary, gdy� ich dym nape�nia Mnie odraz�" (Iz 1, 11-13).

2. Odni�s�szy si� tak krytycznie do poszczenia w atmosferze, udawanego zreszt�, smutku, Jezus sam przekazuje pozytywne pouczenia na temat zachowa� i wygl�du poszcz�cego. Tak m�wi: "Ty za�, gdy po�cisz, nama�� sobie g�ow� i umyj twarz, a�eby tw�j post by� widziany nie przez ludzi, lecz przez Ojca twego, kt�ry jest tam, w ukryciu i kt�ry widzi to, co ukryte" (Mt 6, 17n). Wzmianka "namaszczenia g�owy" i "ukrycia twarzy" jest, by� mo�e, antytetyczn� aluzj� do starotestamentalnego zwyczaju posypywania g�owy popio�em na czas szczeg�lnej pokuty, kt�rej cz�� stanowi�y tak�e posty. Czytamy w Ksi�dze Judyty: "Wszyscy mieszka�cy Jerozolimy, ich �ony i dzieci (...) posypywali sobie g�owy popio�em i przywdziewali szaty pokutne" (4, 11); nieco dalej: "Tymczasem Judyta rzuci�a si� na ziemi�, posypa�a sobie g�ow� popio�em ..." (9, 1); jeszcze dok�adniej wygl�d osoby pokutuj�cej opisuje Ksi�ga Estery: "Strach przed �mierci� ogarn�� tak�e kr�low� Ester�, kt�ra r�wnie� zacz�a szuka� ratunku u Pana. Zdj�a z siebie swoje kosztowne suknie i przyodzia�a si� w szaty z dnia ucisku i �a�oby. Nie u�ywa�a ju� wi�cej drogich wonno�ci, tylko popio�em i py�em posypywa�a swoj� g�ow�. Przesta�a si� troszczy� zupe�nie o swoje cia�o a jej w�osy nie by�y ju� pi�knie u�o�one, lecz spada�y bez�adnie na ramiona" (4, 17k).

3. Z wypowiedzi samego Jezusa wynika, i� ludzie Starego Prawa byli przekonani, �e za przestrzeganie post�w przewidzianych Prawem, samo Prawo zagwarantuje im te� wieczne zbawienie. Ot� nic bardziej b��dnego. Dzie�o zbawienia dokonuje si� przez Jezusa Chrystusa, kt�rego obecno�� na ziemi �yj�cych wtedy ludzi powinna by�a nape�nia� prawdziw� rado�ci�. Jezus m�wi, co prawda, przez przypowie�ci, ale bardzo wyra�nie: "Czy� go�cie na uczcie godowej mog� po�ci�, gdy jeszcze jest z nimi Pan m�ody? Nie mog� po�ci�, jak d�ugo jest z nimi pan m�ody" (Mk 2, 19).