Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sarni bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy.
Kiedy bowiem będą mówić: „Pokój i bezpieczeństwo”, tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteście synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.
Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy czy żywi, czy umarli, razem z Nim żyli. Dlatego zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jedni drugich, jak to zresztą czynicie.
Psalm (Ps 27, 1. 4. 13-14)
Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
Jednego pragnę: mieszkać w domu Pana
O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu,
przez wszystkie dni życia. Abym kosztował
słodyczy Pana, stale się radował Jego świątynią.
Jednego pragnę: mieszkać w domu Pana
Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.
Jednego pragnę: mieszkać w domu Pana
Aklamacja (Łk 7, 16)
Wielki prorok powstał między nami
i Bóg nawiedził lud swój.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Łk 4, 31-37)
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jezusa było pełne mocy.
A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: „Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży”.
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego”. Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody.
Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: „Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą”.
I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.
Przybliża się Dzień Pański
(1 Tes 5,1-6.9-11)
Głupotą są nasze pytania o „czasy i chwile”, gdyż wiedzę tę posiada tylko Bóg. Dla człowieka jest ona niedostępna. Głupotą jest zatem wszelka ambitna futurologia i im większe ma ona ambicje, tym bardziej jest niemądra i pokrętna, niczym się nie różniąc swoją głupotą od naiwności albo podstępnego sprytu wróżów, przepowiadających przyszłość.
Nie znaczy to jednak, że powinniśmy być bierni. Wprost przeciwnie. Powinniśmy szeroko otworzyć oczy i zakasać rękawy - „nie spać , jak inni, ale czuwać i być trzeźwymi” Nadchodzi bowiem spełnienie się wszystkich „czasów i chwil”, nad którymi Bóg pełne panowanie i kontrolę, choć zło nie od Niego pochodzi. On na nie zezwolił, jak gospodarz pozwala aby kąkol rósł z pszenicą, aż do czasu żniw, aby przedwcześnie wyrywając kąkol nie zadeptać pszenicy.
Kto wierzy w Boga, ten się nie boi żadnych „czasów i chwil”, bo żyjąc w światłości, jego oczy już widzą nadchodzące zbawienie. Zbliża się pora żniw. Bóg nas po to stworzył, abyśmy przynieśli obfity owoc. To jest również naszym najgłębszym pragnieniem. Na tym polega tajemnica naszego życia, a jej spełnieniem jest komunia z Chrystusem, bo On jest słowem Boga, które stało się Ciałem w Maryi Dziewicy. On poprzez swoją ofiarę miłości, aż po mękę krzyża, przeszedł przez grzech i śmierć , aby nas przez nie przeprowadzić do Pełni Życia.
„Nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Dlatego dla nas przyjście Chrystusa to zapowiedź chwały i uwolnienie od katastrofy którą niesie ze sobą zło, panoszące się na świecie jak bandyta, który chce się schować przed sprawiedliwością i w panice korzysta z tego co zagrabił . Gubi go i poniża jego własny strach. Na próżno chce ugasić własną rozpacz aktami opętańczej przemocy albo też głębokiego, narkotycznego snu.
Kto wierzy w Boga, ten już słyszy anielskie hymny i ich grzmiące trąby zwiastujące nadejście Pana Jezusa. On nas wyzwolił swoim krzyżem i teraz jest dla nas „drogą, prawdą i życiem” , prowadząc nas wraz ze wspólnotą Kościoła do Ziemi Obiecanej, gdzie w Domu Ojca od wieków jest dla nas miejsce przygotowane, abyśmy „razem z Nim żyli” po wszystkie wieki.
Radujmy się zatem Dobrą Nowiną o naszym zbawieniu, radujmy się nią i dziękujmy za nią Bogu. Nie dajmy się opanować strachowi i zwątpieniu, ale „zachęcajmy się wzajemnie i budujmy jedni drugich”. Zatroszczmy się o Kościół i o małe kościoły naszych rodzin i wspólnot parafialnych. Starajmy się żyć na codzień nasza wiarą, wprowadzając ja w czyn, a nie tylko ustnie ją wyznając, mając serca odrętwiałe z braku miłości. Powtarzajmy z całym Kościołem modlitewne „marana tha”, czyli przyjdź nasz Panie i czuwajmy.
Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny, nabierz odwagi i oczekuj Pana.
(Z Ps 27)
Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jezusa było pełne mocy.
Jezus Syn Boży przemawiał a Jego mowa urzekała wszystkich. Zadziwiała każdego słuchacza i przyciągała tłumy bo w niej byla moc którą tylko BÓG OBIAWIA W JEZUSIE.
Jakie to ważne w naszym życiu abyśmy potrafili posługiwać się na codzień językiem prawdy czystości a zwłaszcza MIŁOŚCI.
DUCHU ŚWIĘTY NAPEŁNIJ NAS DAREM MĄDROŚCI.
W synagodze.
Nie mogąc Jezusowi przecież niczego zarzucić, zdradził Jego sekret, ktorego Chrystus jeszcze nie chciał wyjawić.
Siostra Faustyna pisała o widzeniu złych w kościele.
I o potrzebie czujności.
Ratunek w komunii z Chrystusem w którym największa moc i siła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Nie moesz ciga zacznikw na tym forum