Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Piątek, 13 lipca 2012
Autor Wiadomość
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 12 Lipiec 2012, 22:15   Piątek, 13 lipca 2012

kOMENTARZ DOSTĘPNY RÓWNIEŻ DLA NIEZALOGOWANYCH

13 LIPCA 2012
Piątek

Wspomnienie świętych pustelników Andrzeja Świerada i Bnedykta

Dzisiejsze czytania: Oz 14,2-10; Ps 51,3-4.8-9.12-13.17; J 14,26; Mt 10,16-23

(Oz 14,2-10)E
To mówi Pan: Wróć, Izraelu, do Pana Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną twą winę. Zabierzcie ze sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: Przebacz nam całą naszą winę, w ten sposób otrzymamy dobro za owoc naszych warg. Asyria nie może nas zbawić - nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić "nasz Boże" do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota. Uleczę ich niewierność i umiłuję ich z serca, bo gniew mój odwrócił się od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola rozpuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu. I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, i zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka, jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja nań spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste: kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy.

(Ps 51,3-4.8-9.12-13.17)
REFREN: Usta me będą głosić Twoją chwałę

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.

A Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajemnicy mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty,
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.

Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.

Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.

(J 14,26)
Duch Święty was wszystkiego nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

(Mt 10,16-23)
Jezus powiedział do swoich apostołów: Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy.



Źródło: http://mateusz.pl/czytania/2012/20120713.htm
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 13 Lipiec 2012, 08:53   

(Ps 51,3-4.8-9.12-13.17)
Stwórz, o Boze, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi swietego ducha swego
...........................
(J 14,26)
Duch Swiety was wszystkiego nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedzialem

(Mt 10,16-23)
....Kiedy was wydadza, nie martwcie sie o to, jak ani co macie mówic. W owej bowiem godzinie bedzie wam poddane, co macie mówic, gdyz nie wy bedziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego bedzie mówil przez was....
.............................
Wierze, ze mozliwe jest, aby Duch Swiety podpowiadal mi, co w ogole mam mowic; dzisiejszy Psalm i Ewangelia to obiecuja...

Tak strasznie ludzie grzesza sposobem mowienia! Wydaje mi sie, ze szatan tez zna nasze mysli i tez moze przez ludzi przemawiac...Jak zapobiec temu? Ufnoscia i miloscia do Boga Wszechmogacego, sądze...

Prosze, mow do mnie i za mnie, Duchu Swiety Boze!
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 13 Lipiec 2012, 17:47   

Szatan w nauczaniu św. Teresy od Jezusa
Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus OCD
"Działa on jak piła głucha..."

Wreszcie szatan może poznawać myśli oraz akty i pragnienia woli, a nawet poruszenia nadprzyrodzone duszy poprzez obserwację uzewnętrznienia ich pismem lub słowem, czy też przez spostrzeganie zewnętrznych objawów, jakie im towarzyszą.
"Jest rzeczą pewną - napisze św. Jan od Krzyża - że szatan nie może wiedzieć, co przechodzi dusza, gdy otrzymuje owo udzielanie się duchowe czysto wewnętrzne i tajemnicze. Jednak z powodu wielkiego uciszenia, jakie owe doznania sprawiają w zmysłach i we władzach części zmysłowej, może on poznać, że dusza otrzymuje jakieś dobro" (2).
I wydaje się rzeczą pewną, że dzięki pewnym znakom zewnętrznym i za pomocą swojej przedziwnej przenikliwości, szatan może odgadnąć nadprzyrodzony stan duszy, głęboką skuteczność łask, jakie otrzymała, jej siłę w obecnej chwili, a nade wszystko w przyszłości, i konsekwentnie wywnioskować o konieczności wydania tej duszy gwałtownej walki, w chwili kiedy nie ma jeszcze całej swej siły nadprzyrodzonej i nie jest jeszcze dla niego tak niebezpieczna. W ten sposób szatan, nie rozpoznawszy prawdopodobnie boskości Jezusa, odgadł już Jego niezwykłą moc i przystąpił do Niego na pustyni z pokusami, które się wydają być godne takiego przeciwnika, jakim był Chrystus. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus twierdzi, że tajemnicza choroba, jaką przeszła w dziewiątym roku swego życia, była wywołana przez szatana, który w ten sposób "chciał się zemścić na mnie za to, czego w przeszłości miała go pozbawić nasza rodzina" (3).
Władza każdego szatana jest proporcjonalna do doskonałości jego natury i zróżnicowana na podstawie jego darów osobistych. Szatani nie okazują się jako siła wroga i jednolita, ale jako wojsko straszne swą liczbą, a groźniejsze jeszcze z powodu rozumnej nienawiści każdego z nieprzyjaciół tworzących je, z powodu różnorakich sposobów i zróżnicowanej mocy, jaką ta nienawiść wyzwala w każdym z nich, w celu przeprowadzenia niegodziwych poczynań.
II. Interwencje szatana w życiu duchowym
Pomiędzy przypowieściami mówiącymi o królestwie Bożym jest jedna, która obrazuje rolę szatana w życiu Kościoła i dusz: "Królestwo niebieskie podobne jest - powiada Chrystus - do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast? Odpowiedział im: Nieprzyjazny człowiek to sprawił. Rzekli mu słudzy: Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? A on im odrzekł: Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza" (Mt 13, 24-30).
Przypowieść ta w krótkich słowach przedstawia nam obyczaje szatana, jego zawsze czujną działalność skierowaną przeciw działaniu Boga i usiłującą ją zniszczyć, jego zręczność w korzystaniu z ciemności, by zataić swoją obecność, a wreszcie cierpliwość Boga, który pozwala, by działanie szatana rozwijało się równocześnie z Bożym dziełem łaski.
..........................
http://www.karmel.pl/lekt.../baza.php?id=33
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group