Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Piątek, 3 sierpnia 2012
Autor Wiadomość
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 2 Sierpień 2012, 21:51   Piątek, 3 sierpnia 2012

3 SIERPNIA 2012
Piątek


Dzisiejsze czytania: Jr 26,1-9; Ps 69,5.8-10.14; 1 P 1,25; Mt 13,54-58

Komentarz dostępny również dla niezalogowanych
 
 
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 2 Sierpień 2012, 21:52   

(Jr 26,1-9)
Na początku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, Pan skierował następujące słowo do Jeremiasza: To mówi Pan: Stań na dziedzińcu domu Pańskiego i mów do [mieszkańców] wszystkich miast judzkich, którzy przychodzą do domu Pańskiego oddać pokłon, wszystkie słowa, jakie poleciłem ci im oznajmić; nie ujmuj ani słowa! Może posłuchają i zawróci każdy ze swej złej drogi, wtenczas Ja powstrzymam nieszczęście, jakie zamyślam przeciw nim za ich przewrotne postępki. Powiesz im: To mówi Pan: Jeżeli nie będziecie Mi posłuszni, postępując według mojego Prawa, które wam ustanowiłem, [i jeśli nie] będziecie słuchać słów moich sług, proroków, których nieustannie do was posyłam, mimo że jesteście nieposłuszni, zrobię z tym domem podobnie jak z Szilo, a z miasta tego uczynię przekleństwo dla wszystkich narodów ziemi. Kapłani, prorocy i cały lud słyszeli Jeremiasza mówiącego te słowa w domu Pańskim. Gdy zaś Jeremiasz skończył mówić wszystko to, co mu Pan nakazał głosić całemu ludowi, prorocy i cały lud pochwycili go, mówiąc: Musisz umrzeć! Dlaczego prorokowałeś w imię Pana, że się z tym domem stanie to, co z Szilo, a miasto to ulegnie zniszczeniu i pozostanie niezamieszkałe? Cały lud zgromadził się dokoła Jeremiasza w domu Pańskim.

(Ps 69,5.8-10.14)
REFREN: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Liczniejsi od włosów na mej głowie
są ci, którzy mnie nienawidzą bez powodu.
Silni są moi prześladowcy, wrogowie zakłamani,
czy mam oddać to, czego nie zabrałem?

Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie, hańba twarz mi okrywa.
Dla braci moich stałem się obcym
cudzoziemcem dla synów mej matki.
Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera
spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.

Lecz ja, o Panie, modlę się do Ciebie,
w czas łaski, o Boże;
wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
w Twojej zbawczej wierności.

(1 P 1,25)
Słowo Pana trwa na wieki, to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę.

(Mt 13,54-58)
Jezus przyszedłszy do swego rodzinnego miasta, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony. I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa.



Źródło: http://mateusz.pl/czytania/2012/20120803.htm
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 3 Sierpień 2012, 00:26   

Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony.

To jest niestety smutna prawda, ze bliskosc i milosc oznaczaja nie tylko sielanke ale rowniez zranienia.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 3 Sierpień 2012, 08:22   

‘ Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? ‘Odrzucenie proroka było czeste w historii Izraele. Równało się ono odrzuceniu Boga . Szczytem tej grzesznej postawy było skazanie Jezusa na śmierć krzyzowa jako bluźniercy . Odrzucenie Boga dokonywane jest często w imie „realizmu życiowego”, którego źródłem jest niskie mniemania o sobie samych z powodu wlasnych grzechow.
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 3 Sierpień 2012, 11:27   

To prawda.
 
 
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 3 Sierpień 2012, 11:50   

Brak wiary to niemożliwość zauważania znaków i cudów Pana Jezusa.
Oby realizm życiowy nie był brakiem wiary ale ewangelicznym radykalizmem w naszym podążaniu za Jezusem.
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 3 Sierpień 2012, 14:52   

Czasem Bog mowi do nas przez drugiego czlowieka. Warto wtedy przyjrzec sie tylko slowom, nie identyfikujac ich z czlowiekiem. Z czlowiekiem w ktorego tak jak i w siebie trudno mi uwierzyc.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group