Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Sobota,22 września 2012
Autor Wiadomość
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 21 Wrzesień 2012, 21:19   Sobota,22 września 2012

22 WRZEŚNIA 2012
Sobota

Wspomnienia: Maurycego i Towarzyszy; Tomasza
http://kosciol.wiara.pl/doc/490770.Swiety-Maurycy
Dzisiejsze czytania: 1 Kor 15,35-37.42-49; Ps 56,10-14; Łk 8,15; Łk 8,4-15
(1 Kor 15,35-37.42-49)
Powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego.

(Ps 56,10-14)
REFREN:W światłości wiecznej będę widział Boga

Odstąpią moi wrogowie
w dniu, gdy Cię wezwę,
Po tym poznam,
że Bóg jest ze mną.

W Bogu, którego słowo wielbię,
w Panu, którego słowo uwielbiam,
w Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał,
cóż może uczynić mi człowiek?

Wiążą mnie, Boże, śluby, które Ci złożyłem,
Tobie oddam ofiary pochwalne,
bo od śmierci ocaliłeś me życie,
a moje nogi od upadku,
abym w światłości życia chodził przed Bogiem.

(Łk 8,15)
Błogosławieni, którzy sercem szlachetnym i dobrym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc przez swą wytrwałość.

(Łk 8,4-15)
Gdy zebrał się wielki tłum i z miast przychodzili do Niego, rzekł w przypowieściach: Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny. Przy tych słowach wołał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha! Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli. Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a chwili pokusy odstępują. To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość.

Źródło: http://mateusz.pl/czytania/2012/20120922.htm
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 21 Wrzesień 2012, 21:56   

Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie.

Jak wielki potencjal ma cialo i slabosc czlowieka dzieki darowi laski Bozej i Ducha Swietego.
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 22 Wrzesień 2012, 11:02   

Zastanawiam sie, jaka ja jestem gleba...Pocieszam sie, ze jesli zla, to troche chociaz moze da sia ja uzyznic...Moze zdazy sie to zrobic przed zima...
 
 
wiesia
wkaczor

Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 22 Wrzesień 2012, 19:27   

ŚWIĘTY MAURYCY, MĘCZENNIK
Według relacji biskupa Euceriusza z Lyonu, Maurycy był jednym z dowódców rzymskiej Legii Tebańskiej, w której żołnierzami byli chrześcijanie. Legion ten, dowodzony przez trzech świętych: centuriona (setnika) Maurycego, campiductora (chorążego) Eksuperiusza i senatora (stratega) Kandyda, stacjonował w Agaunum (dziś St-Maurice w Szwajcarii).
Około 290 roku przed jedną z bitew zażądano, aby żołnierze złożyli pogańskim bogom ofiarę. Na to nie pozwalało im sumienie.
Maurycy wraz z legionistami, w liczbie około 6 tysięcy, stanowczo odmówił, mówiąc: "Jesteśmy gotowi walczyć za ojczyznę, gdzie tylko zajdzie tego potrzeba. Jesteśmy również gotowi modlić się do Pana Boga o zwycięstwo. Jednak składać ofiar bożkom nie możemy, gdyż byłoby to bałwochwalstwem".
Wtedy cesarz Maksymilian nakazał otoczyć legion i zdziesiątkować go. Legion nie poddał się. Wybito wszystkich, do ostatniego żołnierza, wśród nich Maurycego, Eksuperiusza i Kandyda.
Na miejscu nekropolii męczenników Teodor, biskup Octodurum, wybudował kaplicę (IV w). Wydarzenie to opisał św. Grzegorz z Tours (+ 594) w swojej Historii Franków. Następnie wzniesiono klasztor, przy którym z czasem powstało potężne opactwo, skupiające 900 mnichów. Niebawem wokół opactwa powstało miasto St-Maurice. Badania archeologiczne potwierdziły istnienie kaplicy oraz jamy grobowej, jednak nie wyjaśniono jeszcze w pełni okoliczności męczeństwa.
W roku 961 relikwie św. Maurycego przewieziono do Ratyzbony (Regensburga), a stąd do Magdeburga.
Cześć św. Maurycego szerzył szczególnie gorliwie św. Lambert (+ ok. 705) oraz św. Uldaryk (+ 973), biskup Magdeburga. Stąd też Maurycy odbierał szczególną cześć w cesarstwie niemieckim.
Podczas koronacji cesarze otrzymywali do rąk włócznię św. Maurycego.
W grocie włóczni, wedle legendy, tkwił gwóźdź z krzyża Chrystusowego.
Kopię tej włóczni podarował cesarz Otto III królowi Bolesławowi Chrobremu podczas zjazdu gnieźnieńskiego w roku 1000. Gest ten był uznaniem niezależności księcia polskiego i przyzwoleniem na koronację.
Kopia ta, będąca pierwszym polskim insygnium koronacyjnym, znajduje się w skarbcu wawelskim (do naszych czasów zachował się sam grot włóczni).
Św. Maurycy jest patronem zakonu św. Maurycego, cesarskiego domu Ottonów, królestwa Burgundii, Longobardów, miast: Einsiedetn, Magdeburga i Valais; ponadto także farbiarzy, kapeluszników, piechoty, rycerstwa i żołnierzy.

W ikonografii św. Maurycy przedstawiany jest jako ciemnoskóry mężczyzna w krótkiej tunice żołnierza. Jego atrybuty to: gałązka palmowa, flaga i lanca, koń, miecz, sztylet, tarcza, tarcza z orłem.

(źródło: www.brewiarz.katolik.pl)
 
 
Alicja


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 22 Wrzesień 2012, 21:35   

Udzieliła mi się refleksja ZoRo. Jaką ja jestem glebą...
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 25 Wrzesień 2012, 19:10   

Tez mam nadzieje,ze "poletnie" zachwaszczenie,obumrze w jesieni mojego zycia,zostanie zaorane przed zima,uzyzniajac w ten sposob mnie do nowego zycia w wiecznosci.
Prosze Cie Panie, niech tak sie stanie. Moja wola bez Twej woli niczym jest, poza checia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group