nasz DOM

wiesia · wkaczor Miejscowosc: Lublin

Wyja�nienie papieskich intencji AM - grudzie� 2012

Og�lna na grudzie�:

Aby na ca�ym �wiecie migranci byli przyjmowani, zw�aszcza przez wsp�lnoty chrze�cija�skie, z wielkoduszno�ci� i autentyczn� mi�o�ci�.

Fenomen przemieszczania si� milion�w ludzi szukaj�cych lepszych warunk�w �ycia przybra� w naszych czasach rozmiary niespotykane wcze�niej. Wiele przyczyn zmusza do opuszczenia ojczyzny: konflikty zbrojne, katastrofy naturalne, niszczenie �rodowiska naturalnego i n�dza. Migranci t�ocz� si� potem w obozach przej�ciowych i powi�kszaj� dzielnice n�dzy w wielomilionowych metropoliach Azji, Afryki, Ameryki P�d. Od 32 lat tymi lud�mi opiekuje si� m.in. Jezuicka S�u�ba dla Migrant�w (Service Jesuit de Refugi�s – SJR). Bod�cem do jej powstania byli Wietnamczycy uciekaj�cy �odziami z zagro�onych rejon�w kraju. Media nazwa�y ich boat people. SJR powsta�a z inicjatywy ojca Arrupe, �wczesnego Prze�o�onego Generalnego Towarzystwa Jezusowego. Obecnie jest jedn� z wielu organizacji o zasi�gu �wiatowym. Wolontariusze z organizacji opiekuj�cych si� migrantami wprowadzaj� w czyn ponaglenie Dobrej Nowiny, by wychodzi� ku ludziom w potrzebie.

Go�cinno�� jest cech� ludzk� i chrze�cija�sk�, bo odpowiada na oczekiwania potrzebuj�cych szacunku i opieki. To cnota dobrego Samarytanina, kt�ry dostrzeg� na skraju drogi nie cz�owieka obcego, ale bli�niego w potrzebie. W naszych czasach ta cnota szczeg�lnie �atwo znika z mi�dzyludzkich relacji, bo mocniejszy jest l�k przed „obcymi” i przed problemami, jakie si� pojawiaj� z ich przybyciem (praca, integracja spo�eczna). �aden kraj na �wiecie w pojedynk� nie jest w stanie sprosta� wyzwaniu, zw�aszcza �e problem dotyczy ubogich rejon�w �wiata. Zamykane s� granice, ale problem pozostaje. Konieczna jest reakcja na mi�dzynarodowym poziomie. Tak spraw� widzi w swojej encyklice Caritas in veritate (142) papie� Benedykt XVI. Teraz domaga si� od nas modlitwy wstawienniczej, by przynajmniej chrze�cijanie nie zamykali serc.

Misyjna na grudzie�:

Aby Chrystus objawi� si� ca�ej ludzko�ci jako �wiat�o, kt�re p�ynie z Betlejem i odbija si� na obliczu Jego Ko�cio�a.

Nie ma daru cenniejszego ni� zapewnienie o mi�o�ci. Bo�e Narodzenie trzeba �wi�towa�, pami�taj�c o s�owach Pana Jezusa: Tak bowiem B�g umi�owa� �wiat, �e Syna swego Jednorodzonego da�, aby ka�dy, kto w Niego wierzy, nie zgin��, ale mia� �ycie wieczne (J 3, 16). Dlatego prorok, zapowiadaj�c Mesjasza, pos�u�y� si� obrazem �wiat�a: Nar�d krocz�cy w ciemno�ciach ujrza� �wiat�o�� wielk� (Iz 9, 1; por. Mt 4, 16). Fioletowy kolor liturgicznych szat czasu przygotowania – prze�ywanego w jesiennych dniach pozbawionych s�onecznego blasku – zapowiada �wiat�o��, kt�r� B�g przygotowa� w tajemnicy Wcielenia i Narodzenia Syna. Wszed� On w mroczne dzieje �wiata ska�onego grzechem i przyk�adem ofiary z siebie rozja�ni� �ycie ludzi, tak bardzo sk�onnych do szukania w�asnej korzy�ci kosztem innych. Sta�o si� to widoczne ju� w Betlejem. Potem nauczaniem i czynami, a w ko�cu ofiar� �ycia na Golgocie, zwyci�y� ciemno��, uchroni� ludzi przed zag�ad�. Zapowiedzia�: Gdy wywy�szycie Syna Cz�owieczego, wtedy poznacie, �e JA JESTEM (J 8, 28) i wzywa�: Chod�cie, dop�ki macie �wiat�o��, aby was ciemno�� nie ogarn�a. Dop�ki macie �wiat�o��, wierzcie w �wiat�o��, aby�cie byli synami �wiat�o�ci... Ja przyszed�em na �wiat, jako �wiat�o, aby ka�dy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawa� w ciemno�ci (J 12, 35-36. 46). Przyszed�, aby si� sta� Drog� do Ojca i Prawd� naszych relacji mi�o�ci, aby�my mieli udzia� w �yciu Boga. Wci�� daje swoje Cia�o i Krew jako wzmocnienie. Wierz�cych w Niego i – dzi�ki Duchowi �wi�temu – tworz�cych z Nim razem Chrystusa Mistycznego upowa�nia to i zobowi�zuje, by swym �yciem ukazywali innym mi�o�� Boga. Niech Matka S�owa Wcielonego pomo�e nam przekazywa� Chrystusa. W ten spos�b �wiat�o, kt�re p�ynie z Betlejem, odbije si� na obliczu Jego Ko�cio�a.

ks. Ryszard Machnik SJ