nasz DOM

[Abuna Zygmunt]

Zapytalem o to , jak zwykle w miejscu gdzie w WSJ dzielimy sie codziennym spotkanieem ze Slowem Bozym. Pytam tutaj, aby do wszystkich dotarly pytania, odnosnie trzech zdan ktore wydaja sie byc "dziwne" i chodziby mi o wspolne zrozumienie tej "dziwnosci".

Pierwsze, „kto sie dotknal mojego plaszcza?- i to w sytuacji , kiedy Jezus mial duzo wazniejsze zadanie do spelnienia, bo przeciez spieszyl sie aby uratowac przed smiercia corke Jaira. Drugim jest stwierdzenie ktore spowodowalo drwiny zalobnikow :„dziecko nie umarlo tylko spi”. Trzecim natomiast „przykazanie im tez z naciskiem, zeby nikt o tym nie wiedzial”, w sytuacji gdy nie zazadal odnich aby ukryli dziewczynke, tak aby nikt jej widzial i nie dowiedzial sie , ze ona zyje.

Jak rozumiesz to „dziwne” zachowanie Jezusa ?
ODPOWIEDZ POD KONIEC DZISIEJSZEGO DNIA ( in sza Allah )

[Dorota Halasa]

Intrygujaca zagadka.

Jezus poczul, ze odeszla z Niego moc, dlatego zapewne zapytal kto dotknal mojego plaszcza.

Zapewnienie, ze dziecko nie umarlo, lecz spi wiaze sie chyba z tym, ze nie zalecil jej ukryc, bo nie chcial rozglosu dla poczynionego przez siebie cudu. Nie chcial wiec zwracac uwagi ludzi na swoje dzialanie.
Oznacza to dla mnie, ze wazne jest to co robie raczej niz od rozglaszania co robie. Uczynki, a nie zamiary sie licza.

[Abuna Zygmunt]

ODPOWIEDZ POD KONIEC DZISIEJSZEGO DNIA ( in sza Allah )
1 Nie o dotyk plaszcza, ale o dotyk JEGO SERCA Chrystusowi chodzi ( z serca powiedzial do kobiety ktora otwarla prze Nim swoje serce : „Córko, twoja wiara ciê ocali³a, id¼ w pokoju i b±d¼ uzdrowiona ze swej dolegliwo¶ci!”).
2 Dla Boga nie ma zmarlych i nie ma smierci w naszym rozumieniu, dla Boga zycie czlowieka sie nie konczy i wiez z nim nie zrywa. W credo powtarzamy, iz wierzymy w „cial zmartwychwstanie” i „zycie wieczne” . Ikona zmartwychwstania jest Chrystus podajacy reke budzacej sie do zycia dziewczynie.
3 Chrystus unika sensacji i swiatowych owacji, to znaczy takich ktore sa wyrazem emocji bez rozumienia istoty wydarzenia.