WysĹany: 8 Luty 2013, 05:45 ...niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę...
Duchu Swiety, Boze! Dieki Ci, ze byles zawsze w Kosciele! Jak wspaniale oswiecales sw.Pa!wla!
Ilez praktycznych, bliskich sercu rad w dzisiejszym pierwszym CzytaniU!
(Hbr 13,1-8)
Niech trwa braterska miłość. Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę. Pamiętajcie o uwięzionych, jakbyście byli sami uwięzieni, i o tych, co cierpią, bo i sami jesteście w ciele.
We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg. Postępowanie wasze niIech będzie wolne od chciwości na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie. Sam bowiem powiedział: Nie opuszczę cię ani pozostawię. Śmiało więc mówić możemy: Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek? Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę! Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.
Dzisiaj szczegolnie zwrocilo moja uwage zdanie : „zadawalajcie sie tym, co macie”. Nie widze w tym bynajmniej duchowej apatii, rezygnacji, rodzaju kapitulanckiego godzenia sie ze zlym losem, ale wedlug mnie jest to wyraz zaufania Bogu, ktory „nie opusci nas i nie pozostawi” samym sobie, gdyz milosc jest wierna i wiecej nawet, bo Jego milosc jest milosierna. „Zadawalac sie tym co mamy”znaczy dac nalezne miejsce w naszym zyciu milosci braterskiej, goscinnosci, pamieci o uwiezionych, cierpiacych, szacunku dla malzenstwa i nie poddawaniu sie zadzy bogacenia. Modle sie aby takie wlasnie cechy rozwijal w nas nasz DOM.
Mysle, ze zadawalanie sie tym co mamy to rowniez podziekowanie za laski, ktorymi jestesmy obdarzeni czyli laska Milosci, posiadania Domu, Obecnosci Drugiego Czlowieka, Pokoju, obfitosci jedzenia, bezpieczenstwa...
"dostrzezenie laski w tym czego nie ma"......owszem tak bywa, ze jest to laska,jezeli to zbytek. Jezeli brak zdrowia, brak domu,brak pracy....o to juz trudniej zrozumiec.
W takich okolicznosciach trudno pojac "laske braku" i tlumacze sobie wtedy,ze to dla mnie niezrozumialy zamiar Boga,wola Boza,ktora nie moze byc zla. Taka wlasnie mysla godze sie z brakiem i wdzieczna jestem Bogu za wiare.
Dario,przypowiesc ktora wspomnialas,jest obowiazujacym zwyczajem. Polacy sa goscinni,ale daleko im do goscinnosci, ktorej doznawalam w Syrii. Bardzo mi jej tutaj brakuje.
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum