Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czytania- WIELKA ŚRODA (27.03.2013)
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 26 Marzec 2013, 21:33   Czytania- WIELKA ŚRODA (27.03.2013)

Wielka Środa - 27 MARCA 2013

(Iz50,4-9a)
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem ani się cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. Blisko jest Ten, który Mnie uniewinni. Kto się odważy toczyć spór ze Mną? Wystąpmy razem! Kto jest moim oskarżycielem? Niech się zbliży do Mnie! Oto Pan Bóg Mnie wspomaga. Któż Mnie potępi?

(Ps 69,8-10.21-22.31.33-34)
REFREN: W Twej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie,
hańba twarz mi okrywa.
Dla braci moich stałem się obcym,
i cudzoziemcem dla synów mej matki.

Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.
Hańba złamała me serce i sił mi zabrakło,
czekałem na współczucie, lecz nikt się nie zjawił,
i na pocieszycieli, lecz ich nie znalazłem.

Domieszali trucizny do mego pokarmu,
a gdy byłem spragniony, poili mnie octem.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga
i wielbić Go z dziękczynieniem.

Patrzcie i cieszcie się, ubodzy,
niech ożyje serce szukających Boga.
Bo Pan wysłuchuje biednych
i swoimi więźniami nie gardzi.


Witaj nasz Królu i Zbawicielu, Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.

lub
Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca, jak cichego baranka na zabicie zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie.

(Mt 26,14-25)
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia? On odrzekł: Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę. Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu . A gdy jedli, rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi. Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: Chyba nie ja, Panie? On zaś odpowiedział: Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził. Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: Czy nie ja, Rabbi? Odpowiedział mu: Tak jest, ty.
......................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 27 Marzec 2013, 01:14   

"Pan Bóg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam"

Nie mozna sie przejmowac obelgami, bo one nie sa prawdziwe. Sa obelgami, wiec bola, wiec sieja zniszczenie. Pan Bog obdarzyl nas jezykiem wymownym, abysmy mogli przyjsc z pomoca strudzonemu. Jednak jezyk jest mieczem obosiecznym. Sluzy rowniez diablu, sluzy nienawisci, ktorej jest pelno wokol. Niech Pan Bog bedzie naszym schronieniem przeciw nienawisci i obelgom. Trzeba sie im przeciwstawiac.
Ostatnio zmieniony przez Dorota Halasa 27 Marzec 2013, 02:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 27 Marzec 2013, 01:28   

Judasz jest typowym zdrajca. Zdradza Jerzusa z zimna krwia i dla korzysci materialnych. Jezus przygarnal go jako jednego ze swoich uczniow, choc byl zlodziejem, ale Nauka Jezusa nie przemowila do Judasza. Tak jak nie przemawia do wielu ludzi, ktorzy wpadaja w sidla szatana. Panie Boze pozwol nam dojrzec Twoje Swiatlo i uchron nas od sidel szatana, zastawionych wokol nas i naszych najblizszych.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 27 Marzec 2013, 10:12   

„Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam”; „dac” i „wy-dac” sa znaczeniowo bliskie ale jakze oddalone od siebie jesli chodzi o „wieczerze Panska”. „Daje” sie zwykle przedmioty a „wydaje” sie (zdradza) osoby. „Dawanie” na ogol wiaze sie z czyms pozytywnym, z przekazaniem jaichs korzysci, „wydawanie” z ich odebraniem, ze zdrada, z czyms makabrycznym. A jednak madrosc Boza WYDANIE zamienila na DANIE, a DAR ten nazywamy ZBAWIENIEM.


„Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać”. Cyrograf zostal podpisany, teraz tylko chodzilo o jego wykonanie. Jaka to smiertelna rana zadana wspolnocie.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 27 Marzec 2013, 10:15   

„Tak jest, ty”. Prawda zostala wypowiedziana Judaszowi prosto w oczy. Jakie miala ona dla niego znaczenie ? Co on z nia zrobil, a raczej co ona w nim zrobila? Moze byla przyczyna jego przyznania sie do winy i usilowania aby egzekucja na Chrystusie byla powstrzymana? Moze Judasz widzial w oczach tego kto ja wypowiedzial nie tylko ogrom zbrodni ktorej sie dopuszcza, ale rowniez ogrom tragedii jaka byla jego udzialem, tak wielkiej, ze „lepiej aby sie nie narodzil”? Moze Judasz jest w niebie razem z pozostala jedenastka Apostolow Chrystusa, zbawiony tym spojrzeniem, jak Piotr ktory sie zaparl Pana trzy razy?
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 27 Marzec 2013, 10:17   

„Przyjsc z pomoca strudzonemu przez slowo krzepiace”. Jaki swietny postulat dla tych ktorzy chca cos zrobic na przyklad w Wielkim Poscie, albo lepiej jest powiedziec : w swoim zyciu. Uwazam , ze swietnie to pasuje do tych ktorzy biora udzial we wspolnym dzielenie sie zyciem na jakiejs stronie internetowej albo facebooku.


„Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie.”Nie ma zas „slowa krzepiacego” bez „sluchania jak uczniowie” Slowa Bozego i na to my rowniez staramy sie zwracac uwage.
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
Wysłany: 27 Marzec 2013, 11:41   

"...słowo krzepiące..." to jak chleb z masłem.
:)
_________________
Z Bogiem!
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 27 Marzec 2013, 11:58   

Dla mnie takim slowem jest Slowo Boze
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 27 Marzec 2013, 20:08   

Dziekuje Bogu za przystan pokoju i przyjazni w Szczyglicach. Prosze za Syryjczykow od ktorych docieraja do mnie wyrazy ich przywiazania i sympatii, ale tez zmeczenia, smutku, rozgoryczenia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group