Wysłany: 18 Maj 2013, 09:54 Niech trwa WIECZERNIK
Z psalmu 11
Bada Pan sprawiedliwego i wystêpnego,
nie cierpi Jego dusza mi³uj±cych nieprawo¶æ.
Jaka to straszna milosc, „milosc nieprawosci”. Ile stad nieszczesc i jakie rozczarowanie czeka tego kto tego rodzaju milosci dal sie uwiesc
Bo Pan jest sprawiedliwy i sprawiedliwo¶æ kocha,
ludzie prawi ujrz± Jego oblicze.
Jak bardzo nam potrzeba tego rodzaju milosci, ktora nie wywoluje konfliktow, nie maci, nie knuje, nie dzieli, nie spotwarza, nie dazy do panowania ... milosc ktora buduje, zbliza, pomaga, raduje, pozwala zyc w harmonii z innymi , bo opiera sie na Bozym upodobaniu i lasce.
Bywa, ze zycie niszczy milosc,zubazajac,warunkujac. Ale tez tak, ze milosc...ludzka milosc w zlej odmianie potrafi zniszczyc zycie wielu.
Duchu Swiety,dobrej milosci nam trzeba....o to prosimy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum