Wysłany: 3 Czerwiec 2013, 08:36 Czy istnieje swiety egoizm?
Tobiasz jest wzorem niesamowitego heroizmu moralnego. Czlowiek ktory nie mysli o sobie, o swoim zastawionym stole, ale o Bogu i o braciach tej samej wiary, narazajac swoje wlasne zycie dla nich. Nie byl on egoistycznym pragmatykiem, ktory robil tylko to co jemu przyniesie korzysc. Dla niego bardziej od widocznej, namacalnej korzysci liczyla sie wiernosc. Niczego dobrego przeciez nie mogl sie spodziewac, ani od uduszonego na rynku czlowieka , gdy go grzebal zgodnie z prawem religijnym , ani tym bardziej nie mogl sie spodziewac zadnej korzysci od wladz tego kraju do ktorego zostali uprowadzeni Zydzi, gdzie zakazane byly czyny milosierdzia w rodzaju tego ktorego Tobiasz byl autorem. Swoja postawa potwierdzil, ze dla niego ponad wszystko liczy sie wiernosc Bogu.
Ale czy nie jest to rowniez postawa pragmatyzmu?
Czy nie jest to wyrafinowanym egoizmem , bo przeciez chodzilo Tobiaszowi o osiagniecie najwiekszej korzysci jaka zycie moze zaoferowac czlowiekowi, a mianowicie : szczescie wieczne.
Je¶li potraktujemy zbawienie jako towar do zdobycia za po¶rednictwem dobrych uczynków- to pewnie bêdzie w tym egoizm, choæ raczej wcale nie ¶wiêty.
Tak jednak na d³u¿sz± metê po prostu siê nie da.W koñcu oka¿e siê bowiem, ¿e te dobre uczynki s± ¶rednio dobre, albo po prostu nas mêcz±.W cz³owieku nie ma bowiem ¼ród³a dobra i sami z siebie nie damy rady. Dobro, które czynimy je¶li jest prawdziwe wyp³ywa z Niego obecnego w nas i jednocze¶nie przemienia nasze serce pozbawiaj±c go coraz bardziej egoizmu.
Ha, ciekawe i trochê przewrotne przedstawienie tematu. :) Ale postawienie tego pytania wywo³a³o we mnie inne pytanie: Czy istnieje naturalnie dobry cz³owiek? Tzn cz³owiek, który w sposób naturalny, a wiêc wyp³ywaj±cy z serca, nie kalkuluj±c czyni dobro. Problem, z którym sam nieraz siê zmagam kiedy "mêcz±" mnie uczynki dobra.
Chocia¿ nikt nie jest dobry tylko Ojciec jak mówi³ Jezus to jednak Tobiasz jawi mi siê takim naturalnie po ludzku dobrym cz³owiekiem. Oczywi¶cie ¼ród³em tego dobra jest jak napisa³a Alina sam Bóg jednak nie u ka¿dego to dobro w tak naturalny sposób pracuje.
I tak rozumuj±c nie widzê u Tobiasza, ani cienia wyrachowania :)
_________________ Pozdrawiam
Jurek S
Ostatnio zmieniony przez JurekS 3 Czerwiec 2013, 10:48, w całości zmieniany 1 raz
Szczescie wieczne jest nie tylko ludzkim pragnieniem ale przede wszystkim jest Bozym powolaniem, wpisanym w nasza nature. Tak wiec nie stanowi to egotycznego realizowania samego siebie, gdy stanowi realna troska o wiernosc Bogu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum