Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
. Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze...
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 25 Sierpień 2013, 08:02   . Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze...

Szczegolnie mocno przemawia do mnie ten fragment listu sw. Pawła, czytany w dzisiejsza NIEDZIELE...Koresponduje on z ciekawym, myslę, tekstem o sensie CIERPIENIA, zamieszczonym ostatnio w DOMowej Spiżarni...
.................................
(Hbr 12,5-7.11-13)
Zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje. Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! Proste czyńcie ślady nogami, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
Wysłany: 25 Sierpień 2013, 08:49   

"Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. "

Trzeba mieć ogromną wiarę, żeby wyprostować "opadłe ręce i osłabłe kolana".
Nie powinniśmy się bać bólu i cierpienia, jednak wydaje się, że to czasem nie na nasze barki.
_________________
Z Bogiem!
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy Sącz
Wysłany: 25 Sierpień 2013, 08:57   

Zawsze pamiętam,że Bóg nie daje więcej cierpienia niż moglibyśmy dźwignąć. Po urodzeniu trzeciego dziecka -przez cesarskie cięcie-wszystko bolało,każde chrząknięcie było dodatkowym bólem. Moja mama tego dnia robiła mammografię, ciągle o tym pamiętałam i kiedy nie bardzo mogłam skupić się na modlitwie ofiarowałam to cierpienie w intencji pomyślnego wyniku jej badań.
_________________
BML
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
Wysłany: 27 Sierpień 2013, 18:45   

Ofiarowanie cierpienia przynosi ulgę i pociechę.
_________________
Z Bogiem!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group