Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
M.Teresa Odczuwała nawet pokusę zwątpienia w istnienie Boga.
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 6 Wrzesień 2013, 12:49   M.Teresa Odczuwała nawet pokusę zwątpienia w istnienie Boga.

BŁOGOSŁAWIONA MATKA TERESA ŻYŁA W WIELKIEJ NOCY DUCHA

http://www.voxdomini.com.pl/sw/m_t_noc.html
-------
Jako postulator beatyfikacji Matki Teresy, Kanadyjczyk, ojciec Brian Kołodziejczuk, ze Zgromadzenia Misjonarzy Miłości, skrupulatnie przestudiował listy Matki Teresy i jej doniesienia do jej duchowych kierowników. Wyznał następnie, jak bardzo jest zaskoczony odkrywając ogrom duchowych trudności, na jakie napotykała we wszystkim, czego dokonywała.

To nie wysiłek, jaki musiała włożyć w otwarcie swych domów dla umierających, chorych, bezdomnych, zaskoczył Misjonarza Miłości. Zaskoczyło go to, iż mogła dokonać tego wszystkiego, o czym wiemy, pomimo faktu, iż przez długie lata miała wrażenie, że Bóg ją opuścił!

Jej listy do kierowników duchowych przez wiele lat pełne są odniesień do „duchowej nocy”, która dochodziła aż do poczucia, że Bóg jej nie kocha. Odczuwała nawet pokusę zwątpienia w istnienie Boga.

W swym dzienniku duchowym, w latach 1959-1960 napisała do swego kierownika duchowego: „Odczuwam w mojej duszy straszliwy ból utraty, mam odczucie, że Bóg mnie nie chce, że Bóg nie jest Bogiem, że Bóg w rzeczywistości nie istnieje.” W innym liście napisała, że pragnie kochać Boga tak „jak nigdy jeszcze nie był kochany”. Równocześnie miała wrażenie, że jej miłość nie była odwzajemniona. W kontekście życia Matki Teresy, jej myśli nie są herezjami, lecz oznakami świętości. Matka Teresa była przekonana, że Bóg istnieje i że ma plan w odniesieniu do jej życia, nawet gdy nie odczuwała Jego obecności.

Cały świat ma potrzebę dzielenia się, mówienia o tym, czym żyje, szuka zachęt i pociech ze strony innych. Matka Teresa, zraniona wewnętrznie, nadal się uśmiecha, pracuje, wyraża radość. W liście z 1961 roku napisała do Misjonarek Miłości: „Bez cierpienia nasza praca byłaby służbą socjalną... Każdy ból, każde strapienie ubogich musi zostać odkupione i my musimy w tym uczestniczyć.”
......
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group