nasz DOM

[Dorota Halasa]

6 lat japonski katolik z kosciola w Kichijoji w Tokio, ktory nigdy nie byl nie tylko w Polsce, ale rowniez za granicami Japonii, pracowal nad wiernymi kopiami obrazu Matki Boskiej Czestochowskiej. Wykorzystal do tego kawalek deski ze stolu dziadka (mnijeszy obraz) i ze stolu ojca (wiekszy obraz). W Wiekszym obrazie musial z tylu wykonac naciecia i wlozyc tam mniejsze deseczki, aby deska glowna nie popekala w wyniku zmian wilgotnosci. Nie mial odwagi zrobic Matce Boskiej rany na twarzy. Jakiez bylo jego zdziwienie kiedy zobaczyl, ze pomimo zabezpieczenia deska pekla od spodu dokladnie w tym miejscu gdzie na jasnogorskim oryginale jest rana Matki Boskiej. Przyniosl nam dzisiaj sporzadzone przez seibie kopie, aby nam je pokazac po warsztatatch ikon. Rzeczywiscie deska z wieksza Matka Boska jest peknieta od spodu prawego policzka