Wysłany: 20 Wrzesień 2013, 08:07 Nasz styl zycia
Sw.Pawel pisal do Tymoteusza dwa tysiace lat temu, a brzmi to tak jakby do nas ten list adresowal. Slyszalem czesto uzywany zwrot w Syrii :” powiedz mi ile masz pieniedzy w kieszeni, a powiem ci jak± masz wartosc”. Musze przyznac, ze najczesciej cytowano to powiedzenie jako cos skandalicznego, cos co sie w swiecie dzieje, ale czemu jestesmy przeciwni. Pieniadze, pogon za sukcesem a co z tym sie wiaze – za ludzkim respektem przybiera coraz czesciej pragnienie bycia celebryt±, bo to czlowiek bogaty, majacy koneksje, o ktorym sie mowi w mediach. Tymczasem w obecnej naszej kulturze ubostwo nawet w zakonach pozostawia wiele do zyczenia. Istnieje jednak w ludziach pragnienie prostoty, poprzestawania na tym co skromne...istnieje ideal DOMU NAZARETANSKIEGO.
Uwazam, ze takie powinny byc nasze domy rodzinne i nasze wspolnoty Domowe.
Powyzszy tekst uzupelnia komentarz do dzisiejszej Ewangelii ktory zamiescilem ponizej, a tutaj zamiszczam go po raz drugi:
Z pewnoscia wspolnota ludzi ktorzy szli za Jezusem nie budzila powszechnego podziwu, tak jak i sam Mistrz z Nazaretu. Nie byl On bowiem rodzajem celebryty o kontakt z ktorym uganiali by sie ludzie bogaci i wplywowi. Z drwina patrzono na Niego jako ludowego kaznodzieje z ambicja oryginalnosci. Jezus, apostolowie i nawrocone kobiety z pewnoscia stnowili malo atrakcyjna wspolnote, tak jak rowniez brakowalo swiatowej atrakcyjnosci domowi Nazaretanskiemu o ktorym Ewangelia mowi ... prawie pelnym milczeniem a jedynie apokryfy wymyslaja jakies cudownosci.
CZY TEN DOM I TAKA WSPOLNOTA MOZE BYC MOIM WZOREM? DLACZEGO? CO MNIE SKLANIA DO TEGO ABY BYC CZLONKIEM TAKIEJ WSPOLNOTY ?
Zwrocil moja uwage fakt, ze z Jezusem bylo tyle kobiet. Byly to kobiety nawrocone, ktore duzo w zyciu przezyly, zrozumialy, ktore wiedzialy ze szczescie w zyciu nie zalezy od ilosci posiadanego bogactwa, ze zalezy od czego innego, od czegos co zaproponowal im Jezus, od czegos dla czego zdecydowaly sie zostawic wszystko.
Wspolnota ta chyba musiala doswiadczac dyskomfortu zwiazanego z nieprzychylnymi uwagami, opiniami czy wrecz krytykami otoczenia. Nie bylo w niej ludzi sztandarowo poboznych, prawych, dostojnych, ogolnie szanowanych. Byly kobiety nawrocone, o ktorych wiedziano ze mialy w przeszlosci powazne problemy i pewnie podejrzewano , ze "tamto" sie nie skonczylo...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum