Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czytania- WTOREK 1Paździer-Wsp.św.Teresy od Dzieciątka Jezus
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 30 Wrzesień 2013, 22:41   Czytania- WTOREK 1Paździer-Wsp.św.Teresy od Dzieciątka Jezus

Wtorek, 1 PAŹDZIERNIKA 2013

Wspomnienie św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dziewicy i doktora Kościoła


(Za 8,20-23)
Tak mówi Pan Zastępów: W przyszłości przyjdą ludy i mieszkańcy wielu miast. Mieszkańcy jednego miasta, idąc do drugiego, będą mówili: Pójdźmy zjednać przychylność Pana i szukać Pana Zastępów! - i ja idę także. I tak liczne ludy i mnogie narody przychodzić będą, aby szukać Pana Zastępów w Jeruzalem i zjednać sobie przychylność Pana. Tak mówi Pan Zastępów: W owych dniach dziesięciu mężów ze wszystkich narodów i języków uchwyci się skraju płaszcza człowieka z Judy, mówiąc: Chcemy iść z wami, albowiem zrozumieliśmy, że z wami jest Bóg.

(Ps 87,2-7)
REFREN: Pan Bóg jest z nami: wszyscy się radujmy

Gród jego wznosi się na świętych górach.
Umiłował Pan bramy Syjonu
bardziej niż wszystkie namioty Jakuba.
Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie,
miasto Boże.

Wymienię Egipt i Babilon wśród tych, co mnie znają.
Oto Filistea, Tyr i Etiopia,
nawet taki kraj tam się narodził.
O Syjonie powiedzą: „Każdy człowiek urodził się na nim,
a Najwyższy sam go umacnia”.

Pan zapisuje w księdze ludów:
„Oni się tam narodzili”.
I tańcząc śpiewać będą:
„Wszystkie moje źródła są w Tobie”.

(Mk 10,45)
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

(Łk 9,51-56)
Gdy dopełnił się czas Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.
............................................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 1 PaÄ˝dziernik 2013, 02:47   

Czlowiek ciagle poszukuje Boga, ale tez ciagle mniej lub bardziej od niego odchodzi. Ze wzgledu na swoje slabosci moze nawet nieswiadomie nie wpuszcza Boga do swojego serca. Nasze zycie jest ciaglym poszukiwaniem Boga i kontaktu z Nim, aby aby poprzez posrednictwo Ducha Swietego zjednac sobie Jego przychylnosc
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 1 PaÄ˝dziernik 2013, 08:55   

Nieraz, jak dwaj uczniowie o ktorych wspomina dzisiejsza Ewangelia, chcielibysmy aby Bog uzyl sily w stosunku do opornych, tych ktorzy nie chca Go przyjac . Wydaje sie nam, ze taka metoda bylaby skuteczniejsza w propagowaniu Bozego Krolestwa, tyle ze nie byloby to juz krolestwo milosci, a wiec nie byloby to Krolestwo Boze, ale zwykle i dobrze nam znane krolestwo tego swiata. Szatan otrzymalby to do czego kusil Jezusa. Przy czym, nie ujmuje to w niczym skutecznosci Bozego dzialania, bo zbawienie dokonuje sie wedlug czasowej miary Boga, ktora nie opiera sie na cyfrach, ale na wewnetrznej dynamice dojrzewania.
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 1 PaÄ˝dziernik 2013, 09:10   

Chcemy iść z wami, albowiem zrozumieliśmy, że z wami jest Bóg.

Bardzo piekne i budzace nadzieje slowa
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 1 PaÄ˝dziernik 2013, 09:39   

Czytając pierwsze czytanie zobaczyłem taki znany nam powszechnie obraz: dziecko trzymające się skraju spódnicy swojej mamy. Ono wie, że w ten sposób czuje się jakoś bezpiecznie, że nie zagubi się w drodze, musi tylko mocno się trzymać. I pomyślałem sobie dokądże można pozostawać dzieckiem? Nie można ciągle tkwić w dziecięcym wieku. Mówię to w odniesieniu do naszej wiary. A wielu katolików ciągle tak wisi przy tej "matczynej spódnicy" Można by próbować sobie odpowiedzieć czym dla mnie lub kto jest taką "spódnicą"? A tu trzeba samemu przywdziać płaszcz wiary, aby jego skraju mogli się uchwycić inni :)
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Alina


Wysłany: 1 PaÄ˝dziernik 2013, 11:16   

Wewnętrzna dynamika dojrzewania Bożego Królestwa...mierząca się innym czasem...
Bardzo mi się to podoba, wierzę, że ta dynamika jest choć nie zawsze łatwo ją dostrzec ,jest w niej jakaś tajemnica.

Rozumiem Jurek o co Ci chodzi, masz dużą potrzebę apostolstwa co świadczy oczywiście o dojrzałości wiary i tej dojrzałości szukasz u innych. Czytając jednak to co napisałeś łatwo jest się pomylić i pomyśleć, że w ogóle możemy coś sami. Możemy zaś naprawdę wiele, ale tylko wtedy gdy trwamy połączeni z Nim, tylko wtedy gdy jesteśmy w Niego wszczepieni , gdy Jego się trzymamy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group