WysĹany: 23 Listopad 2013, 21:49 Czytania-NIEDZIELA-24.XI-Urocz.Jezusa Chrystusa Króla Wszech
24 LISTOPADA 2013
Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
(2 Sm 5,1-3)
Wszystkie pokolenia izraelskie zeszły się u Dawida w Hebronie i oświadczyły mu: Oto myśmy kości twoje i ciało. Już dawno, gdy Saul był królem nad nami, tyś odbywał wyprawy na czele Izraela. I Pan rzekł do ciebie: Ty będziesz pasł mój lud - Izraela, i ty będziesz wodzem nad Izraelem. Cała starszyzna Izraela przybyła do króla do Hebronu. I zawarł król Dawid przymierze z nimi wobec Pana w Hebronie. Namaścili więc Dawida na króla nad Izraelem.
(Ps 122,1-2.4-5)
REFREN: Idźmy z radością na spotkanie Pana
Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:
„Pójdziemy do domu Pana”.
Już stoją nasze stopy
w twoich bramach, Jeruzalem.
Do niego wstępują pokolenia Pańskie,
aby zgodnie z prawem Izraela wielbić imię Pana.
Tam ustawiono trony sędziowskie,
trony domu Dawida.
(Kol 1,12-20)
Dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie - odpuszczenie grzechów. On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego - i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez Krew Jego Krzyża.
(Mk 11,10)
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie; błogosławione Jego królestwo, które nadchodzi.
(Łk 23,35-43)
Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie. Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski. Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.
............................
www.mateusz.pl/czytania
Wydaje sie, ze ten tekst Ewangelii powinien byc ostatni jaki mozna wybrac na dzisiejsze swieto, tymczasem jest on doskonaly. Po pierwsze dlatego, ze likwiduje falszywe wyobrazenia o tryumfie Chrystusa jako akcie ziemskiej chwaly, oraz dlatego, ze niweczy on oczekiwania polegajace na wiazaniu zbawienia ze swieckim obrazem militarnego sukcesu Boga uwiklanego w wojne ze swiatem, wedlug poganskich wyobrazen boga ktory nie posiada transcendencji.
Szydzacy z Chrystusa czlonkowie Wysokiej Rady, zolnierze i nawet lotr ktory zostal obok Chrystusa powieszony pytali Go o to gdzie jest Jego czyn zbawczy - jedyny przekonujacy argument Jego mesjanstwa i godnosci krolewskiej. Odpowiedz do nich nie dotarla, bo nie mieli wiary, arogancko trzymajac sie zludnego przekonania, ze sa piastunami wladzy i madrosci. Odpowiedz zostala dana lotrowi ktory sie ujal za Chrystusem, dal swiadectwo Jego niewinnosci , oraz wyznal wiare w Jego godnosc krolewska. „Zaprawde, powiedam ci: Dzis ze Mna bedziesz w raju” – powiedzial Jezus.
Oczekujemy spelnienia sie tej prawdy dla nas i dla swiata, dla kazdego kto wierzy w Chrystusa, osiagajac Pelnie Zycia w raju, ktorego tak bardzo pragniemy i potrzebujemy.
„Oto myśmy kości twoje i ciało”- niemal w ten sam sposob mowimy o naszej komunii z Chrystusem, zarowno w Eucharystii, jak i w mistycznym zyciu Kosciola. Jest to niewypowiedzianym darem Bozego Milosierdzia dla nas. Otrzymujemy bowiem namaszczenie Duchem Swietym , zyjac w swietym „przymierzu” z Synem Bozym, majac udzial w Jego Krolestwie, ktore jest Krolestwem Swiatlosci, dzielac je ze swietymi, gdyz sami jestesmy do niej powolani.
Zamiast linku do strony WSJ wklejam cały tekst księdza Przemka:
Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata budzi kontrowersje. Została wprowadzona i wyeksponowana w czasie, gdy Kościół katolicki tracił wpływ na życie polityczne i społeczne Europy, przez wielu więc rozumiana jest jako próba uratowania dawnego porządku chrześcijańskiej Europy lub wręcz jako relikt ery konstantyńskiej. Tymczasem Królowanie Chrystusa nie jest wymysłem religii chrześcijańskiej z epoki jej społecznego triumfu. Chrześcijanie od samego początku i bez względu na ich pozycję społeczną i polityczną w narodach, wśród których przyszło im żyć, uznają najwyższą władzę ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Jezusa.
Królewska, mesjańska godność Jezusa z Nazaretu należy do istoty wiary chrześcijańskiej i jest nieustannie punktem spornym między Kościołem a światem właściwie na wszystkich możliwych płaszczyznach: religijnej, moralnej, społecznej i politycznej. Chrześcijanie uznali bowiem, że obiecany przez Boga i wyczekiwany przez ludzi Mesjasz, władca mający zaprowadzić sprawiedliwość i pokój - Królestwo Boga - to właśnie Jezus z Nazaretu. Nieoczywistość tego przekonania i jego szalona wręcz kontrowersyjność jest tak jasna, że nawet nie warto dłużej się nad nią zatrzymywać. Wystarczy przypomnieć gniew i szyderstwa, które słyszał aspirujący do godności mesjańskiej Jezus, gdy wisiał na krzyżu. Ma być mesjaszem, silniejszym od niesprawiedliwości władcą, który zmusi nieprawych i złych do poddania się Prawu Boga, a tymczasem siebie samego nie może wybawić od tragicznej, niesprawiedliwej śmierci w tak młodym wieku. Jezus ukrzyżowany przegrywa ze złem, a nie zwycięża. Tego rodzaju Mesjasz jest gorszy tych tysięcy rewolucjonistów, którzy porwali się do walki ze złem i odnieśli przynajmniej krótkotrwałe zwycięstwa. Jezus poniósł całkowitą klęskę.
A jednak chrześcijanie widzą to inaczej. Inaczej widzą właściwie wszystko: zło, dobro, Boga, Jego panowanie, człowieka i sprawiedliwość. Inaczej nie znaczy "zupełnie inaczej", ale raczej głębiej i więcej, tak jak ten dobry łotr, który zrozumiał, że ukrzyżowany niewinnie Jezus nie tylko nie przegrał walki o Boże Królestwo, ale ją wygrał; że Jego śmierć nie jest żadną klęską dobra i sprawiedliwości, ale właśnie przyjściem pełni Bożego Królestwa. Chrześcijanie wiedzą, że Królestwo Boga musi oznaczać brak głodu, wojen, krzywdy, przemocy, niewinnego cierpienia, wyzysku i tego wszystkiego, co każdy zdrowo myślący człowiek uznaje za zło. Ale wiedzą też, że Królestwo Boga musi oznaczać przede wszystkim upodobnienie się do Boga, który jest miłością. Zatarcie podobieństwa człowieka do Boga, wyzbycie się z naszego serca i myśli Ducha Boga jest źródłem utraty Królestwa Bożego, sprawiedliwości i pokoju. I dlatego Chrystus, który oddając w sposób wolny swoje życie i wydając się w ręce ludzi odnawia w sobie i w całym rodzaju ludzkim podobieństwo do Boga, jest Mesjaszem i zaprowadza Królestwo Boga.
Tej wiary Kościół musi strzec, jak oka w głowie: przekonania, że sposobem na zaprowadzenie sprawiedliwości i pokoju, na uczynienie tego świata bardziej godnym człowieka jest to, co uczynił Jezus. On jest Panem, On jest Królem i Jego Królestwo nie będzie miało końca.
ks. Przemysław M. Szewczyk
Dwadzieścia wieków minęło od sytuacji opisanej w Ewangelii, od wyszydzania Jezusa a ja dzisiaj przytulam się do ciągle wyszydzanej wiary.
Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa.
Najgorsze jest to, że niewiele się zmieniło. Współcześni chrześcijanie oczekują też często wybawienia podobnego do tego o jakim mówili szydercy pod krzyżem. Tyle tylko, że Jezus nie przyszedł wybawić nas od cierpienia, chorób i trudów. On przyszedł po to, aby wybawić nas od grzechu i od wiecznej śmierci. Przyszedł po to, aby naprawić w nas nasze człowieczeństwo, abyśmy stali się wreszcie tacy, jacy w zamyśle Bożym mamy być. I On wybawia nas, zaprowadza w sercach ludzi swoje Królestwo, robi to nieustannie, choć w świecie często bywa to niezauważone.
Drwina i szyderstwo, które rozpoczęło się pod krzyżem trwa bowiem niestety nieustannie, aż po dzisiejszy dzień.
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum