WysĹany: 1 Luty 2014, 18:12 ...wszędzie mi jesteś nie nadeszłym nadejściem...
Mróz trzyma, nie tylko za oknem...Wtule sie za chwilę w ciepło poduszki... Z Rozancem w rękach, zwroconym ku Mateńce Niepokalanej, Gromnicznej...Czy jutro uda mi sie raz jeszcze, doniesc plomien gromnicy z kosciola do domu?...A jak prorokuje mój Przyjaciel Poeta?...Szczęść nam wszystkim, Boże!
Sobotnia modlitwa
sobotnią wiązankę z modlitw
czekając aż narodzi się niedziela
składam obok Twojej modlitwy Maryjo
w jeden bukiet komunii i rozumienia
czekamy razem
aż z naszego milczenia
narodzi się niedzielna Eucharystia
Nie ma
uderzenie było ciężkie
lekkie jakby od niechcenia
jakby nie było żadnego uderzenia
jakieś dobre maniery
jakiś śmiech zbyt szczery
żeby się uśmiechać
pięści gniewnie zaciśnięte w kieszeni
miłe słowa które się zgrabnie przewinęły
jakby nie miały podwójnego znaczenia
giniemy
na dobre maniery
i prawdę - której nie ma
Stabilizacja której nie trzeba
domkiem z kart na wietrze
nasza stabilizacja
i nasze szczęście doczesne
bo niebo wprawdzie jest
ale ziemia go nie chce
w naszych sanktuariach zamiast ikon
wiszą pajęczyny
cywilizacja zaś która się tak szczycimy
coraz to nowych ofiar zada
bałamucąc sumienia wolnościową obsesją
wyzbywania się wszelkich zasad moralnych
Nie nadeszłym nadejściem
zbyt drogi mi jesteś
abym tandetnie składał ręce
w prośbie albo podzięce
zbyt stare to szczęście
abym w pół drogi na Kalwarię
nagle miał zawrócić
bo Ciebie nie ma
wszędzie mi jesteś
nie nadeszłym nadejściem
do którego umieram coraz częściej
i teraz też
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum