Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Grzech
Autor Wiadomość
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 09:48   Grzech

Kaprys krolewski zamienia sie w ponura, ohydna zbrodnie. Grzeszyc mozna „z rozpedu” i z „marszu”, bez wiekszego zastanowienia, ulegajac emocjom chwili ale grzechu nie mozna traktowac lekkomyslnie. Grzech to powazna sprawa.

W zachowaniu krola Dawida brakowalo poczucia odpowiedzialnosci. Rozne moga byc tego przyczyny, w jego przypadku chodzilo prawdopodobnie o pyche krolewska, a wiec przekonanie, ze on na wiecej moze sobie pozwolic anizeli jego poddani.

Szlachetny i bardzo odpowiedzialny okazal sie jego sluga, Uriasz. Nawet zachecony przez krola aby „wstapil do domu” odmowil sobie tego przywileju, bedac solidarny z towarzyszami broni, ktorzy byli na wyprawie wojennej. Nawet upojony alkoholem przez krola kontrolowal swoje zachowanie.

Wyglada na to, ze paradoksalnie, wlasnie jego prawosc stala sie przyczyna jego osobistej tragedii.
CZY RZECZYWISCIE TAKI WLASNIE NALEZY WYCIAGNAC WNIOSEK Z TEGO OPOWIADANIA?
 
 
Alina


WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 09:54   

Wczoraj Pyta³a Anna o miejsce /czy te¿ brak miejsca / na tragediê w ¿yciu chrze¶cijanina. Nie nazwa³abym tragedi± tego co wydarzy³o siê Uriaszowi. Bo to on mo¿e i ¶wiat straci³ , ale nie odniós³ ¿adnej szkody na swojej duszy. I on w tej historii jest zwyciêzc±. Oczywi¶cie, ¿e jego prawo¶æ mia³a w tym swój udzia³.
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 17:30   

Uriasz mia³ zwyczajnego pecha. Jego piêkna ¿ona wpad³a w oko Dawidowi i ten uknu³ podstêpny plan. To móg³by byæ ka¿dy inny. Ja my¶lê, ¿e nie ma co uciekaæ od ludzkich uczuæ. Spotka³a Uriasza tragedia i trzeba tak to nazwaæ. Nie wiem dlaczego prawosc Uriasza mia³aby staæ sie przyczyna jego osobistej tragedii kiedy nie mia³ na to wp³ywu. Z tego co doczyta³em, to nie wst±pienie do domu nie wynika³o z solidarno¶ci z ¿o³nierzami, ale z prawa religijnego nakazuj±cego wstrzemiê¼liwo¶æ od po¿ycia w czasie dzia³añ wojennych. Dawid wiedzia³ co robi. Gdyby Uriasz wspó³¿y³ z ¿on± mo¿e by siê nie wyda³o kto jest ojcem dziecka? Dla mnie bardziej wyakcentowany tutaj jest grzech Dawida i jego przemy¶lno¶æ w pozbyciu siê przeszkody. Wiemy, ¿e dotknê³a go pó¼niej za to rêka Bo¿a bo straci³ to dziecko. Wiemy, ¿e Dawid bardzo ¿a³owa³ swojego wystêpku. Dla mnie ca³a ta scena jest pokazaniem logiki Bo¿ej.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Alina


WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 18:39   

A czy Uriasz w ogóle wiedzia³ o zdradzie ¿ony? Czyta³am ten tekst kilka razy i raczej odnios³am wra¿enie, ¿e nie. A w takim razie o jakiej tragedii mówimy?
 
 
AnnaC


Miejscowosc: Warszawa, Jerozolima
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 18:58   

Psalm 51
( Psalm Dawida, gdy przyby³ do niego prorok Natan po jego grzechu z Batszeb±)

`Zmi³uj siê nade mn±, Bo¿e, w swojej ³askawo¶ci,
w ogromie swego mi³osierdzia wyma¿ moj± nieprawo¶æ!
Obmyj mnie zupe³nie z mojej winy
i oczy¶æ mnie z grzechu mojego!
Uznajê bowiem moj± nieprawo¶æ,
a grzech mój jest zawsze przede mn±.
Tylko przeciw Tobie zgrzeszy³em
i uczyni³em, co z³e jest przed Tob±,
tak ¿e siê okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku
i prawym w swoim os±dzie.
Oto zrodzony jestem w przewinieniu
i w grzechu poczê³a mnie matka.
Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajników m±dro¶ci`...
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 19:14   

A co mia³a¶ na my¶li Alino pisz±c: Nie nazwa³abym tragedi± tego co wydarzy³o siê Uriaszowi. Bo to on mo¿e i ¶wiat straci³ ? Nie wiem czy odnosisz to do jego ¿ony czy do jego ¶mierci? Zreszt± u¿ywa siê takie zwrotu, np: "Rozegra³a siê tragedia, matka zabi³a swoje dzieci, a pó¼niej pope³ni³a samobójstwo" A z kontekstu wypowiedzi zrozumia³em, ¿e odnios³a¶ siê do pytania ojca Zygmunta.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Alina


WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 19:50   

Odnios³am siê do pytania Ojca, ale mówi±c o tragedii / lub braku takowej/, my¶la³am o ¶mierci , nie o zdradzie, poniewa¿ z tekstu zrozumia³am, ¿e Uriasz nawet nie zd±¿y³ siê o postêpku Dawida dowiedzieæ Oczywi¶cie nie jestem tego na sto procent pewna, ale wydaje mi siê, ¿e tak wynika z tekstu. ¦mieræ za¶, zw³aszcza gdy umiera cz³owiek prawego serca- trudno nazwaæ jego tragedi±.
W przyk³adzie, który poda³e¶ -jest inaczej- ¶mieræ w grzechu, ¶mieræ matki, która zabi³a swoje dzieci, a potem siebie- jest tragedi±, poniewa¿ jej serce nie jest czyste, ci±¿y na nim grzech zabójstwa. Wracamy tym samym do pytania Anny, bodaj¿e z wczoraj. Wydaje mi siê, ¿e patrz±c z chrze¶cijañskiego punktu widzenia, to co wydaje nam siê tragedi±- czêsto ni± nie jest. Najwa¿niejsze jest to, aby nic nie od³±czy³o nas od mi³o¶ci Pana i aby nie ponie¶æ szkody na duszy. W tym w³a¶nie sensie Uriasz , który zgin±³ maj±c do koñca prawe serce- jest zwyciêzc±.
_________________
Alina
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 21:14   

Rozumiem, chocia¿ ojciec pyta³ o osobist± tragediê Uriasza i st±d s±dzi³em, ¿e do tego nawi±zujesz. Ale pozostanê przy swoim ogl±dzie tej sytuacji, tzn ¿e Uriasz nawet nie móg³ siê odnie¶æ do niecnego zachowania Dawida i tak naprawdê nie wiemy jakby siê zachowa³ gdyby powzi±³ informacje, ¿e Dawid uwiód³ jego ¿onê. Ale wracaj±c do tragedii. Mo¿emy ja rozpatrywaæ z punktu widzenia osoby, któr± dotyka i kogo¶ kto ocenia t± sytuacjê z zewn±trz. I tutaj w moim przekonaniu mówienie o tragedii jest jak najbardziej uprawnione. Nie mówiê o tragedii w wymiarze ostatecznym, ale o tragicznym wydarzeniu jakim by³o (po¶rednio) zamordowanie Uriasza i tak¿e, chocia¿ potajemne zniewolenie jego ¿ony. Uczciwie powiem, ¿e nie widzê tutaj zwyciêstwa Uriasza.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Alina


WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2014, 22:56   

Ciekawe...Uriasz jest dla mnie najczystsz± postaci± tej historii. Tragedia wi±¿e siê w my¶li cz³owieka z cierpieniem, ale Uriaszowi oszczêdzone zosta³o cierpienie z powodu zdrady ¿ony i postêpku Dawida, bo zwyczajnie o tym nie wiedzia³. Jego zwyciêstwem jest to, ¿e do koñca swojego ¿ycia zachowa³ prawo¶æ serca, a wiêc umar³ jakby w najlepszym dla siebie momencie.Nie chodzi mi o odniesienie siê Uriasza do Dawida, ale o to, ¿e poznajemy go jako szlachetnego i uczciwego cz³owieka , ca³kowicie oddanego swemu panu.
Naprawdê nie wiem w jakim aspekcie mamy mówiæ o tragedii Uriasza. Chyba, ¿e my¶limy o ¿yciu doczesnym, tylko i wy³±cznie, ale chyba nikt z nas tak nie my¶li?

Mówi±c o tragedii mo¿na by mieæ na my¶li Dawida- bo w pewnym sensie tragedi± cz³owieka jest grzech. Bo¿e Mi³osierdzie jednak sprawia, ¿e grzech , nawet najciê¿szy nie jest tragedi± . Swoj± tragediê prze¿y³a byæ mo¿e ¿ona Uriasza, która straci³a mê¿a, a potem dziecko i nie wiadomo czy kiedykolwiek by³a jeszcze szczê¶liwa .Prawdê mówi±c to w³a¶nie jej szkoda mi paradoksalnie najbardziej.
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 1 Luty 2014, 09:49   

Zgadzam siê Alino, ¿e Uriasz jest najczystsz± postaci± w tej historii. Tylko jaka dla niego z tego pociecha? I trochê przewrotn± tezê postawiê: W ten sposób mo¿na by siê "radowaæ" z ka¿dej ¶mierci uczciwego cz³owieka, który odszed³ w dogodnym momencie. Uriasz by³ jednym z tzw bohaterów Dawida. Zapewne ka¿dy z nich by³ równie szlachetny i oddany swojemu panu. Trafi³o na Uriasza bo akurat jego ¿ona znalaz³a siê w nieodpowiednim momencie i czasie, jak to siê mówi. Sprawa zosta³a zamkniêta kiedy Dawid na wie¶æ o ¶mierci Uriasza powiedzia³, ¿e w³a¶ciwie nic siê nie sta³o. W ¿o³nierskim fachu to normalne, ¿e miecz dosiêga raz tego raz innego.
Mam wra¿enie Alino, ¿e bronisz tezy o jakim¶ szczególnym zachowaniu Uriasza, a w moim przekonaniu, na podstawie tego co jest zamieszczone w tek¶cie ksiêgi Samuela nie ma o tym mowy. Ja oczywi¶cie te¿ broniê swojej tezy, jakiego¶ przekonania, które siê we mnie pojawia, ¿e nie do wszystkiego co siê dzia³o, co zosta³o opisane w Pi¶mie ¶w musimy odnosiæ jakie¶ szczególne dzia³anie Bo¿e. Czasami jest to zwyk³y zapis zdarzeñ, ale tylko o tyle wa¿nych jak znajd± siê pó¼niej wobec nich wa¿ne postacie z historii zbawienia. W tym przypadku Dawid. Ja nawet nie próbujê zrozumieæ dlaczego Pan Bóg "potrzebowa³" grzechu nieczysto¶ci Dawida i jego zbrodniczego dzia³ania dla osi±gniêcia celu jakim by³ kolejny potomek w linii Jezusa Salomon. Ja przyjmujê tê historiê jako jedn± z wielu, która zdarzy³a siê (i zdarza siê codziennie) grzesznemu cz³owiekowi. Wa¿ne jednak co ten grzeszny cz³owiek z tym zrobi³.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 1 Luty 2014, 10:22   

Mowimy o konkretnych wydarzeniach, konkretnego czlowieka, ktorym jest krol Dawid. Jego przyklad zycia ma konkretne znaczenie dla nas bowiem mowi o tym co uniwersalne : uczciwosc i jej brak, prawosc i zaklamanie, pycha i pokora... a jeszcze bardziej ogolnie rzecz ujmujac, chodzi o grzech i to grzech wiernego Bogu czlowieka, ktory doznal Jego olbrzymiej laski. Krol Dawid chcial "inteligentnie" rozwiazac problem grzech ktory popelnil, tak aby nie zostal on ujawniony i w ten sposob nie odczulby negatywnych jego skutkow, zachowalby twarz i tylko on i Betszeba znaliby prawde o pochodzeniu jej syna. No, nie bardzo tylko oni, bo byli tez ludzie ktorzy sprowadzili ja do palacu krolewskiego i doskonale wiedzieli w jakim to uczynili celu itd. Jedna z prawd ktora wyraza ta historia jest uwidocznienie tego, ze czlowiek , nawet najbardziej inteligentny i posiadajacy wladze nie ma pelnego panowania nad grzechem, ze grzech czyni zlo ktorego on nie chcial, nie planowal i nawet ktore go oburza ( owieczka zabrana ubogiemu jej wlascicielowi ). Grzech zaczyna panowac nad czlowiekiem i zmusza go do zachowan ktorych normalnie jest przeciwnikiem. Grzech powoduje smiertelny lancuch zlych skutkow. Grzech potepia grzesznika i proba jego zapanowania nad zlem staje sie jego osobista kleska i strata nieslusznie poniesiona przez innych.

Sadze tez, ze mozna mowic o tragedii Uriasza, ktory zostal oszukany przez wodza ktoremu byl wierny , czlowieka ktory nie skorzystal z dyspensy krolewskiej i nie udal sie do domu aby spedzic noc z zona w imie solidarnosci z wojskami krolewskimi ktore byly na wyprawie wojennej, czlowieka ktory byl tak uczciwy, ze mozna bylo mu powierzyc dostarczenie wydanego na niego wyroku smierci swojemu dowodcy bez strachu , ze on sie tej misji sprzeniewierzy, czlowieka ktoremu krol uwiodl zone, zburzyl jego dom, manipulowal jego losem... Kazda krzywda uczyniona czlowiekowi jest tragedia. Inna rzecz, ze w perspektywie Bozego zbawienia krzywda zostanie przemieniona na chwale tego ktory ja przecierpial, ale nie niweczy to zarowno poczucia krzywdy jak i jej dramatycznosci, tak jak to zreszta czynimy wobec tragedii krzyza, ktora jest dramatem zbawienia.
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 1 Luty 2014, 13:44   

Przemawia do mnie takie kompletne podej¶cie do tematu :)
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy S±cz
WysÅ‚any: 1 Luty 2014, 13:55   

I do mnie.
_________________
BML
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 1 Luty 2014, 14:01   

"Wyglada na to,ze paradoksalnie,wlasnie jego prawosc stala sie przyczyna osobistej tragedii"

Taki wlasnie nalezy wyciagnac wniosek.Czas wiekow nastaly po tym zdarzeniu,potwierdza to. I dzis tak sie dzieje i pewnie dziac bedzie z powodu grzesznosci ludzkiej. Na szczescie na tym Bozym swiecie,samo zlo nie istnieje.
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
WysÅ‚any: 1 Luty 2014, 15:36   

A moze Uriasz byl po prostu bardzo poslusznym i karnym zolnierzem, ktory gorliwie wypelnial wszystkie polecenia przelozonych. Moze nie wrocil do zony dlatego, ze wolal sie akurat tego dnia napic piwa z kolegami i nadarzyla sie swietna okazja ku temu.

Ale czy to cos zmienia? Czy charakter czlowieka i motywy jego postepowania maja jakies znaczenie kiedy sie go oszukuje? Wedlug mnie nie ma nic do rzeczy czy byl bardziej czy mnej uczciwy. Po prostu padl ofiara zdrady i klamstwa.
 
 
Alina


WysÅ‚any: 4 Luty 2014, 08:06   

Jezus te¿ pad³ ofiar± zdrady i k³amstwa, ale trudno Jego ¿ycie okre¶liæ mianem osobistej tragedii. Uriasz jest dla mnie prototypem Chrystusa, jakich zreszt± wielu w ST. Oczywi¶cie, ¿e jak napisa³a Danusia jego prawo¶æ mia³a w tym swój udzia³. Nic na to nie poradzê, ale ja t± historiê widzê po prostu inaczej.
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 4 Luty 2014, 08:41   

Przede wszystkim my¶lê, ¿e nie mo¿na w przypadku Boga rozwa¿aæ tych kwestii w naszych ludzkich kategoriach. Jezus z pe³n± ¶wiadomo¶ci± (u¿ywaj±c ludzkiego zwrotu) przyszed³ wype³niæ wolê swojego Ojca. Wiêc na pewno by³oby nadu¿yciem mówienie o tragedii kiedy z mi³o¶ci do cz³owieka Bóg Jezus przyjmuje na siebie ca³e z³o ¶wiata. I tu wchodzimy w takie obszary rozwa¿añ gdzie nie jeste¶my w stanie wej¶æ w Bo¿e odczucia i reakcje.
Bo my¶li moje nie s± my¶lami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami -
wyrocznia Pana.
Bo jak niebiosa góruj± nad ziemi±,
tak drogi moje - nad waszymi drogami
i my¶li moje - nad my¶lami waszymi.


Rozumiem Alino, ¿e odnosisz to wszystko do spraw ostatecznych, jak piêknie napisane jest w ksiêdze M±dro¶ci:
A dusze sprawiedliwych s± w rêku Boga
i nie dosiêgnie ich mêka.
Zda³o siê oczom g³upich, ¿e pomarli,
zej¶cie ich poczytano za nieszczê¶cie
i odej¶cie od nas za unicestwienie,
a oni trwaj± w pokoju.
Choæ nawet w ludzkim rozumieniu doznali ka¼ni,
nadzieja ich pe³na jest nie¶miertelno¶ci.

ale ka¿de z nas ma swój czas tutaj na ziemi, któr± Bóg da³ nam w posiadanie i sam zapowiedzia³ po grzechu pierwszych rodziców, ¿e nie bêdzie ³atwo
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Alina


WysÅ‚any: 4 Luty 2014, 09:31   

A wiêc pojawi³a siê jednak jaka¶ wspólna niæ porozumienia, Jurek :)

Ka¿dy ma na ziemi swój czas i chodzi tylko o to, ¿eby ten czas mo¿liwie najlepiej wykorzystaæ i nie ponie¶æ szkody na w³asnej duszy.Uriasz to zrobi³ i w tym widzê jego zwyciêstwo. To jest w³a¶nie ten rodzaj zwyciêstwa , który podobnie jak w przypadku Chrystusa ujawnia siê, mimo pozorów klêski.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 5 Luty 2014, 10:10   

Abel tez odniosl zwyciestwo ale jego krew nie wychwalala Boga za to, ze zostal zamordowany przez Kaina, ale glosno wolala do Nieba o krzywdzie i karygodnej zbrodni ktorej sie dopuscil na nim brat.

Wydaje mi sie , ze czasem mozna tak mocno akcentowac wage duszy i zycia wiecznego, ze w sposob nie zamierzony ujmuje sie wowczas znaczeniu tego co doczesne i minimalizuje sie wowczas wagê ciala, ktore tez jest stworzone przeciez przez Boga, nie jako malo liczacy sie dodatek do duszy, ale stanowi ono istotna komponente osoby ludzkiej. Kto cialo niszczy zwraca sie nie tylko przeciwko cialu, ale przeciwko osobie.

Posrod dobr osobowych, do podstawowych nalezy niematerialne dobro ktore nosi miano godnosci czlowieka. Kto wystepuje przeciwko temu dobru, rani czlowieka i jest to rana gleboka, bo dotyczy ludzkiego serca. Uriasz , zdradzony, oszukany, manipulowany i zgladzony w skrytobojczy sposob przez krola Dawida w ten wlasnie sposob rowniez zostal skrzywdzony. To ze nie mial swiadomosci calego ogromu zbrodni nie zmniejsza jej rozmiaru, ale raczej powieksza, bo gdyby te swiadomosc posiadal, moglby jakos zareagowac, na przyklad przebaczeniem, tymczasem ta mozliwosc zostala mu odebrana, czyniac z niego w pewnym sensie czlowieka ubezwlasnowolnionego. Poza tym, nie wiadomo czy w ostatnich chwilach zycia nie dostrzegl, ze go zdradzono, kiedy odstapili go towarzysze walki aby samotnie zginal w bitwie . W kazdym razie „nie ma nic zakrytego o czym nie miano by sie dowiedziec”. Tak czy inaczej wiadomosc o jego krzywdzie zostala tylko odsunieta w czasie a nie zupelnie zmazana.
 
 
Alina


WysÅ‚any: 5 Luty 2014, 11:09   

Przepraszam, ¿e tak siê przyczepi³am i wracam do tego tematu.Nie chcia³abym naprawdê, ¿eby kto¶ odniós³ wra¿enie, ¿e usi³ujê postawiæ na swoim, bo na tym mi zupe³nie nie zale¿y. Intryguje mnie jednak o wiele bardziej od historii samego Uriasza to, sk±d we mnie bierze siê ta ró¿nica my¶lenia i ewentualny b³±d jaki w tym my¶leniu pope³niam i to usi³ujê zrozumieæ.

Nie podwa¿am ¿adn± miar± krzywdy jakiej dozna³ Uriasz. W niemo¿no¶ci gloryfikowania tej postaci przekonuje mnie brak danej jej mo¿liwo¶ci przebaczenia i pewnego rodzaju ubezw³asnowolnienie o którym napisa³ Ojciec. Krzywda Uriasza wydaje mi siê jednak jakby z³agodzona przez Boga, jakby wynagrodzona tym w³a¶nie, ¿e Uriasz zgin±³ w prawo¶ci serca. Kiedy¶ kto¶ mi powiedzia³, ¿e ka¿dy cz³owiek umiera w najlepszym dla niego momencie, ¿e nic w ¿yciu cz³owieka, a wiêc tak¿e, a mo¿e przede wszystkim ¶mieræ nie jest z Bo¿ego punktu widzenia przypadkiem. Byæ mo¿e z racji swojej pracy bardzo czêsto my¶lê o ¶mierci i wydaje mi siê, ¿e najwa¿niejsze jest, aby odej¶æ do Pana z czystym sercem. Wydaje mi siê, ¿e Uriaszowi siê to uda³o tak¿e w pewnym sensie w wyniku krzywdy , której zazna³ i to wydaje mi siê z jego perspektywy najwa¿niejsze. Prawdê mówi±c du¿o wa¿niejsze od tego, ¿e móg³ jeszcze d³ugo ¿yæ w szczê¶ciu/ lub braku tego szczê¶cia/ ze swoj± ¿on±.Dlatego w³a¶nie wydarzenie, które ogl±dane z zewn±trz jest niew±tpliwie tragiczne i z³e trudno mi nazwaæ osobista tragedi± Uriasza, bo wierzê, ¿e Bóg go ukoi³, pocieszy³ i dla niego ze z³a wyprowadzi³ dobro. Co oczywi¶cie nie zmienia i nie pomniejsza faktu zaistnienia z³a i tego co ono spowodowa³o w innych uczestnikach tych wydarzeñ.

Byæ mo¿e jest to ujmowanie znaczenia temu co doczesne, choæ naprawdê nie wydawa³o mi siê dot±d, ¿ebym w ¿yciu "buja³a w ob³okach" Rzeczywi¶cie jednak ró¿nica mo¿e polegaæ na tym , ¿e ca³e ¿ycie staram siê odnosiæ jednak do perspektywy wieczno¶ci i naprawdê wierzê w to, ¿e nasza prawdziwa ojczyzna i Bo¿e Królestwo jest tam. Staraj±c siê ¿yæ tu i teraz najlepiej jak umiem, jednak na to "tam" trochê czekam i w tym "tam" mam nadziejê.Mo¿e dlatego zreszt± niespecjalnie bojê siê ¶mierci, boj±c siê g³ównie o tych, którzy s± mi powierzeni i którzy zostaliby bez mojej opieki. Poza tym ca³y sens ¿ycia upatrujê g³ównie w stawaniu siê bardziej cz³owiekiem na podobieñstwo Pana i na poci±gniêciu innych za sob±, a wiêc- uczestniczeniu w Jego Misji.

Mo¿e zreszt± w naszym my¶leniu nie ma wcale, a¿ takiej ró¿nicy, tylko na co innego po³o¿yli¶my akcent.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group