Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czytania - PONIEDZIAŁEK - 3LUTEGO 2014
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 2 Luty 2014, 21:37   Czytania - PONIEDZIAŁEK - 3LUTEGO 2014

Poniedziałek, 3 LUTEGO 2014

(2 Sm 15,13-14.30;16,5-13a)
Przybył ktoś, kto doniósł Dawidowi: Serca ludzi z Izraela zwróciły się do Absaloma. Wtedy Dawid dał rozkaz wszystkim swym sługom przebywającym wraz z nim w Jerozolimie: Wstańcie! Uchodźmy, gdyż nie znajdziemy ocalenia przed Absalomem. Spiesznie uciekajcie, ażeby nas nie napadł znienacka, nie sprowadził na nas niedoli i ostrzem miecza nie wygładził mieszkańców miasta. Dawid tymczasem wstępował na Górę Oliwną. Wchodził na nią płacząc i mając głowę zasłoniętą. Szedł boso. Również wszyscy ludzie, którzy mu towarzyszyli, zasłonili swe głowy i wstępując na górę płakali. Król Dawid przybył do Bachurim. A oto wyszedł stamtąd pewien człowiek. Był on z rodziny należącej do domu Saula. Nazywał się Szimei, syn Gery. Posuwając się naprzód, przeklinał i obrzucał kamieniami Dawida oraz wszystkie sługi króla Dawida, chopo prawej i po lewej stronie cały lud i wszyscy bohaterowie. Szimei przeklinając wołał w ten sposób: Precz, precz, krwawy człowieku i niegodziwcze! Na ciebie Pan zrzucił odpowiedzialność za krew rodziny Saula, w miejsce którego zostałeś królem. Królestwo twoje oddał Pan w ręce Absaloma, twojego syna. Teraz ty sam jesteś w utrapieniu, bo jesteś człowiekiem krwawym. Odezwał się do króla Abiszaj, syn Serui: Dlaczego ten zdechły pies przeklina pana mego, króla? Pozwól, że podejdę i utnę mu głowę. Król odpowiedział: Co ja mam z wami zrobić, synowie Serui? Jeżeli on przeklina, to dlatego, że Pan mu powiedział: Przeklinaj Dawida! Któż w takim razie może mówić: Czemu to robisz? Potem zwrócił się Dawid do Abiszaja i do wszystkich swoich sług: Mój własny syn, który wyszedł z wnętrzności moich, nastaje na moje życie. Cóż dopiero ten Beniaminita? Pozostawcie go w spokoju, niech przeklina, gdyż Pan mu na to pozwolił. Może wejrzy Pan na moje utrapienie i odpłaci mi dobrem za to dzisiejsze przekleństwo. I tak Dawid posuwał się naprzód wraz ze swymi ludźmi. Szimei natomiast szedł zboczem wzniesienia obok i przeklinał, ciskając kamieniami i rzucając ziemią.

(Ps 3,2-7)
REFREN: Powstań, o Panie, ocal moje życie

Panie, jak liczni są moi prześladowcy,
jak wielu przeciw mnie powstaje.
Mnóstwo jest tych, którzy mówią o mnie:
„Nie znajdzie on w Bogu zbawienia”.

Ty zaś, o Panie, jesteś moją tarczą
i chwałą moją» Ty głowę mą wznosisz.
Głośno wołam do Pana,
On mi odpowiada ze świętej swej góry.

Kładę się, zasypiam i znowu się budzę,
ponieważ Pan mnie wspomaga.
I nie ulęknę się wcale tysięcy ludzi,
którzy zewsząd na mnie nastają.

(Łk 7,61)
Wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój.

(Mk 5,1-20)
Przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Ledwie wysiadł z łodzi, zaraz wybiegł Mu naprzeciw z grobów człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobach i nawet łańcuchem nie mógł go już nikt związać. Często bowiem wiązano go w pęta i łańcuchy; ale łańcuchy kruszył, a pęta rozrywał, i nikt nie zdołał go poskromić. Wciąż dniem i nocą krzyczał, tłukł się kamieniami w grobach i po górach. Skoro z daleka ujrzał Jezusa, przybiegł, oddał Mu pokłon i zawołał wniebogłosy: Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie! Powiedział mu bowiem: Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka. I zapytał go: Jak ci na imię? Odpowiedział Mu: Na imię mi "Legion", bo nas jest wielu. I prosił Go na wszystko, żeby ich nie wyganiał z tej okolicy. A pasła się tam na górze wielka trzoda świń. Prosili Go więc: Poślij nas w świnie, żebyśmy w nie wejść mogli. I pozwolił im. Tak duchy nieczyste wyszły i weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze. Pasterze zaś uciekli i rozpowiedzieli to w mieście i po zagrodach, a ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Gdy przyszli do Jezusa, ujrzeli opętanego, który miał w sobie legion, jak siedział ubrany i przy zdrowych zmysłach. Strach ich ogarnął. A ci, którzy widzieli, opowiedzieli im, co się stało z opętanym, a także o świniach. Wtedy zaczęli Go prosić, żeby odszedł z ich granic. Gdy wsiadł do łodzi, prosił Go opętany, żeby mógł zostać przy Nim. Ale nie zgodził się na to, tylko rzekł do niego: Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą. Poszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolu wszystko, co Jezus z nim uczynił, a wszyscy się dziwili.
..................................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 3 Luty 2014, 07:14   

Jak pieknie Dawid zniosl upokorzenie, widzac w tym wole Boza.
Chociaz slowa raz powiedziane zostaja. I tego sie najbardziej boimy.

Dawid byl tylko krolem. To starotestamentowa lekcja.
Chrystus, Bog, dal nam nowa.
Jego policzek, szyderczy smiech oprawcow ... .

Jak to pomaga nam odejsc od samych siebie.
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 3 Luty 2014, 07:29   

Strach ich ogarnął” i “zaczęli Go prosić, żeby odszedł z ich granic
Tylko ten opetany prosil Go „żeby mógł zostać przy Nim

Pierwsi byli obserwatorami, drugi doznal milosierdzia.
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 3 Luty 2014, 07:54   

Jak trudne i ponizajace musilo byc dla czlowieka opetanego jego opetanie. Byl ciezarem, byl posmiewiskiem, byl w swoim opetaniu calkowicie osamotniony. Jak bardzo musial byc zmeczony i zdesperowany i ubezwlasnowolniony. Jak wielka nadzieja byl dla niego Jezus. Jezus spelnil jego prosbe, aby nie wyganial zlych duchow z tej okolicy. Jak wiele zlych duchow wokol, jak duzo pokus w samym czlowieku, jak trudno sobie z nimi poradzic bez Boga, bez Wiary, Nadziei i Milosci
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 3 Luty 2014, 07:56   

Jakie to smutne kiedy otacza czlowieka zlo, kiedy pojawiaja sie ludzie ziejacy nienawiscia, ktorzy w swojej zlosci uciekaja sie do przeklinania do checi zniszczenia drugiego czlowieka. Jak przykre musi byc dla ojca, kiedy zlu oddaje sie i czyha na jego zycie wlasny syn. Jestesmy otoczeni zlem, widzimy je, ale nie mozna mu sie oddawac, nie mozna poslugiwac sie tymi samymi sposobami dzialana co zlo. Mozne je tylko pokonac modlitwa i pokora. Bog w taki sam sposob kocha nas wszystkich
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 3 Luty 2014, 08:36   

Czlowiek opetany dla wielu moze wydawac sie dzisiaj idolem wolnosci. Widzi w Jezusie Syna Bozego, ale przewrotna jest jego wiara, bowiem przekonany jest, ze misja Chrystusa jest dreczenie ludzi. Podobne poglady powielane sa dzisiaj, odnosnie Kosciola i jego roli. Paradoksalnie jednak, rowniez ludzi „normalni” przyjeli podobna postawe wobec Jezusa. Ich opetanie jest jednak bardziej zakamuflowane i nazywa sie materializmem.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 3 Luty 2014, 08:36   

Krol Dawid przyjmuje upokorzenie jako rodzaj ekspiacji, liczac na milosierdzie Boze dla tych ktorzy pokornie wzywaja Jego pomocy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group