Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
CZYTANIA - WTOREK 11 LUTEGO 2014
Autor Wiadomość
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 00:22   CZYTANIA - WTOREK 11 LUTEGO 2014

11 LUTEGO 2014
Wtorek

NPM z Lourdes

(1 Krl 8,22-23.27-30)
Nastêpnie Salomon stan±³ przed o³tarzem Pañskim wobec ca³ego zgromadzenia izraelskiego i wyci±gn±wszy rêce do nieba, rzek³: O Panie, Bo¿e Izraela! Nie ma takiego Boga jak Ty, ani w górze na niebie, ani w dole na ziemi, tak zachowuj±cego przymierze i ³askê wzglêdem Twoich s³ug, którzy czcz± Ciê z ca³ego swego serca, Czy jednak naprawdê zamieszka Bóg na ziemi? Przecie¿ niebo i niebiosa najwy¿sze nie mog± Ciê obj±æ, a tym mniej ta ¶wi±tynia, któr± zbudowa³em. Zwa¿ wiêc na modlitwê Twego s³ugi i jego b³aganie, o Panie, Bo¿e mój, i wys³uchaj to wo³anie i tê modlitwê, w której dzi¶ Twój s³uga stara siê ub³agaæ Ciê o to, aby w nocy i w dzieñ Twoje oczy patrzy³y na tê ¶wi±tyniê. Jest to miejsce, o którym powiedzia³e¶: Tam bêdzie moje Imiê - tak, aby wys³uchaæ modlitwê, któr± zanosi Twój s³uga na tym miejscu. Dlatego wys³uchaj b³aganie Twego s³ugi i Twego ludu, Izraela, ilekroæ modliæ siê bêdzie na tym miejscu. Ty za¶ wys³uchaj w miejscu Twego przebywania - w niebie. Nie tylko wys³uchaj, ale te¿ i przebacz!

(Ps 84,3-5.10-11)
REFREN: Jak mi³a, Panie, jest ¶wi±tynia Twoja

Dusza moja stêskniona pragnie przedsionków Pañskich,
Serce moje i cia³o rado¶nie wo³aj± do Boga ¿ywego.
Nawet wróbel znajduje swój dom, a jaskó³ka gniazdo,
gdzie z³o¿y swe pisklêta:
przy o³tarzach Twoich, Panie Zastêpów, Królu mój i Bo¿e

Szczê¶liwi, którzy mieszkaj± w domu Twoim, Panie,
nieustannie Ciê wielbi±c.
Spójrz, Bo¿e, tarczo nasza,
wejrzyj na twarz Twego Pomazañca.

Doprawdy, dzieñ jeden w przybytkach Twoich
lepszy jest ni¿ innych tysi±ce:
wolê staæ w progu mojego Boga,
ni¿ mieszkaæ w namiotach grzeszników.

(Ps 111,7b.8a)
Wierne s± wszystkie przykazania Twoje, Panie, ustalone na wieki, na zawsze.

(Mk 7,1-13)
U Jezusa zebrali siê faryzeusze i kilku uczonych w Pi¶mie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauwa¿yli, ¿e niektórzy z Jego uczniów brali posi³ek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rêkami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle ¯ydzi, trzymaj±c siê tradycji starszych, nie jedz±, je¶li sobie r±k nie obmyj±, rozlu¼niaj±c piê¶æ. I /gdy wróc±/ z rynku, nie jedz±, dopóki siê nie obmyj±. Jest jeszcze wiele innych /zwyczajów/, które przejêli i których przestrzegaj±, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyñ miedzianych. Zapytali Go wiêc faryzeusze i uczeni w Pi¶mie: Dlaczego Twoi uczniowie nie postêpuj± wed³ug tradycji starszych, lecz jedz± nieczystymi rêkami? Odpowiedzia³ im: S³usznie prorok Izajasz powiedzia³ o was, ob³udnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na pró¿no, ucz±c zasad podanych przez ludzi. Uchylili¶cie przykazanie Bo¿e, a trzymacie siê ludzkiej tradycji, /dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie/. I mówi³ do nich: Umiecie dobrze uchylaæ przykazanie Bo¿e, aby swoj± tradycjê zachowaæ. Moj¿esz tak powiedzia³: Czcij ojca swego i matkê swoj± oraz: Kto z³orzeczy ojcu lub matce, niech ¶mierci± zginie. A wy mówicie: Je¶li kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem /z³o¿onym w ofierze/ jest to, co by ode mnie mia³o byæ wsparciem dla ciebie - to ju¿ nie pozwalacie mu nic uczyniæ dla ojca ni dla matki. I znosicie s³owo Bo¿e przez wasz± tradycjê, któr±¶cie sobie przekazali. Wiele te¿ innych tym podobnych rzeczy czynicie.

http://mateusz.pl/czytania/2014/20140211.htm
Ostatnio zmieniony przez karino09 11 Luty 2014, 00:27, w caÅ‚oÅ›ci zmieniany 1 raz  
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 00:27   

Wysluchaj Boze blagania Twego ludu. Nie tylko wysluchaj, ale tez przebacz, jako i my przebaczamy naszym winowajcom

Jak czesto podporzadkowuje sie zasadzie, ze trzeba tak robic, bo tak wypada, bo tak trzeba zeby uchodzic za czlowieka ogladzonego, kulturalnego i cywilizowanego. Jak bardzo zabieagalam kiedys o poklask innych, o to aby mnie akceptowali. Kultura i nauka, ktore odrzucaja Boga, w ktorych czlowiek nie potrafi tak jak Salomon zwrocic sie do Boga, aby nas wsyluchal i nam przebaczyl, sa niczym. Sa przykrywka, pod ktora chowaja sie ludzkie slabosci i strach, nastroszone pieknymi slowami, ale slowami bez tresci.

Doprawdy, dzieñ jeden w przybytkach Twoich
lepszy jest ni¿ innych tysi±ce:
wolê staæ w progu mojego Boga,
ni¿ mieszkaæ w namiotach grzeszników
 
 
AnnaC


Miejscowosc: Warszawa, Jerozolima
WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 06:03   

Ew
`Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na pró¿no, ucz±c zasad podanych przez ludzi`.
Chodzi o to , by czynne byly nie wargi, ale serce, rece i nogi, chodzi o rzeczy codzienne, drobne - `bo kto w malej sprawie bedzie wierny itp.... i chodzi o calosc mojego zycia, o ogol - czemu jest moje zycie poddane. Zawsze gdzies slysze chocby znamienne slowa sw. Augustyna - `Wszystko, co napisalem, jest sloma w porownaniu z tym, co mi zostalo objawione`...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 08:06   

Jezus nie wystepuje przeciwko tradycji religijnej, ale przeciwko zlemu z niej korzystaniu, kiedy miast zblizac ona czlowieka do Boga, od Niego czlowieka oddala, usprawiedliwiajac w ten sposob jego odejscie od podstawowego przykazania milosci Boga i blizniego .
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 08:07   

Bog jest niepojety, wiekszy od naszych wyobrazen i opisow, dlatego Bogu nie powinno sie dyktowac tego jak ma postepowac, wychodzac od naszych ludzkich wyobrazen i bazujac na naszych ludzkich schematach dzialania. Jednak czlowiek slusznie stara sie zrozumiec co dobre , a co zle i Bog sie cieszy z ludzkiego dorastania do dojrzalosci moralnej. Bogu nalezy zawierzyc, proszac Go o to na czym nam zalezy, ufajac, ze On na nas zyczliwie patrzy i zyczliwie nas slucha. Nie powinnismy jednak przestac sobie ufac, bo wowczas nasze zawierzenie Bogu bedzie ulomne, bezosobowe, mechaniczne. Zawierzamy Mu to co chcemy aby dla nas uczynil, oraz zawierzamy Mu siebie samych, bo jestesmy ogranczeni i grzeszni, ale nie wyrzekajac sie naszej inteligencji i sumienia.
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 08:22   

Doprawdy, dzieñ jeden w przybytkach Twoich
lepszy jest ni¿ innych tysi±ce:
wolê staæ w progu mojego Boga,
ni¿ mieszkaæ w namiotach grzeszników.

To trzeba mieæ dobrze pouk³adany system warto¶ci, g³êbok± wiarê i jak±¶ tak± wewnêtrzn± rado¶æ jej prze¿ywania, ¿eby tak powiedzieæ. Bo przecie¿ nie chodzi o to, ¿eby sobie powiedzieæ: Bêdê chodzi³ codziennie do ko¶cio³a. Ale z jednej strony to „stanie w progu mojego Boga” widzê jako tak± dyspozycjê ¿ycia do przedk³adania spraw Bo¿ych nad ziemskie, ale te¿ i praktyczny wymiar nawiedzania ¶wi±tyni ludzk± rêk± uczynionej. To musi siê bardzo dobrze ³±czyæ bo jedno bez drugiego mo¿e byæ pust± demonstracj±, albo jakim¶ zafa³szowaniem. Dlatego próbujê zobaczyæ na czym polega to stanie w progu i równocze¶nie na czym polega rezygnacja z zamieszkiwania w namiotach grzeszników. Wi±¿e siê to te¿ z jakim¶ mniej lub bardziej wa¿nymi wyborami, których dokonujê ka¿dego dnia. Tak naprawdê to ja dobrze wiem kiedy przebywam w namiotach grzeszników tylko z tak± nieobc± chyba wiêkszo¶ci nam umiejêtno¶ci± „umiem siê” z tego wyt³umaczyæ.
Warto przygl±daæ siê jaki s± te nasze têsknoty:
Dusza moja stêskniona pragnie przedsionków Pañskich,
Serce moje i cia³o rado¶nie wo³aj± do Boga ¿ywego...

...i sk±d one wyp³ywaj±, jakie jest ich ¼ród³o.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Alina


WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 09:55   

Bóg chce byæ przez cz³owieka poznany i rozumiany. Objawi³ nam Samego Siebie w Jezusie, ¿eby¶my mogli poj±æ choæ trochê z tego co niepojête. Poznanie i zrozumienie Jego S³owa -jest poznaniem i zrozumieniem Jego Samego. Zrozumienie za¶ ,jest pierwszym krokiem do czczenia Go sercem, bo zrozumienie jest nieod³±cznym warunkiem Mi³o¶ci.
Z drugiej strony mi³o¶æ jest te¿ kategoria poznawcz± i najbardziej prawdy o niepojêtym, przekraczaj±cym wszelkie wyobra¿enia Bogu - dotykaj± ci, którzy kochaj±, bo ka¿da mi³o¶æ jest zanurzeniem w Jego Mi³o¶ci.
 
 
BJW


Miejscowosc: Nadarzyn k. Warszawy
WysÅ‚any: 11 Luty 2014, 10:29   

Od pierwszych chwil ¿ycia uczy sie nas ¿yæ w strachu. Najpierw przed Bab± Jag± pó¿niej, ¿e zwyciê¿aj± najsilniejsi, ¿e sukces odnosz± najsprytniejsi.
Niewielu mówi nam o chwale prawdziwie mi³uj±cych.
Wybieramy zatem dzia³ania podszyci strachem, o partnera o zwi±zki o pracê i wiele innych.... " trzymamy siê ludzkich tradycji"
Szczê¶liwi Ci , którzy wybieraj± dzia³ania z Mi³o¶ci, to ona jest najwy¿sz± si³a.
Jego Mi³o¶æ i nasza do Niego przewy¿sza przetrwanie czy sukces.
Tylko wtedy mo¿emy do¶wiadczyæ kim jeste¶my, wpisani w prawdziw± Mi³o¶æ
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
WysÅ‚any: 12 Luty 2014, 09:13   

"Nie tylko wys³uchaj, ale te¿ i przebacz! "
_________________
Z Bogiem!
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 13 Luty 2014, 22:23   

To chyba oczywiste,ze lepiej stac w progu Boga, niz mieszkac w namiotach grzesznikow.
Musza jednak byc tacy,ktorzy tak jak Chrystus, ida do tych "namiotow grzesznikow", by im mowic o Bogu, by mogli "wzrastac"....razem.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group