Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
...że nie jestem samoistną egzystencjalną drobiną...
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 23 Luty 2014, 18:38   ...że nie jestem samoistną egzystencjalną drobiną...

"On zawsze był inny"- mawiała Kwiatowa Mama..."Tylko- czy na pewno jest on szczesliwy?"- cichutko, z nuta niepokoju w glosie, oczekiwała na twierdzaca odpowiedz...

W jego wierszach zawarta jest gonitwa, a czesto, moze raczej - przechadzka, ku wytesknionej, upragnionej PEŁNI...Lubie w ten sposób wedrowac za nim, podziwiac nazywanie Nienazwanego...Coraz bardziej podoba mi sie to wspolne, po niebach, bezkresne, POEZJĄ objęte - szybowanie...Dziekuję...

Zakwitło bardzo wcześnie

ach, wody wody
faliste
seledynowe
bezkresne
tęskne
ach, drogi drogi
dalekie
bliskie
samotne
kręte
ach, szczęście szczęście
zakwitło bardzo wcześnie
i ciągle jeszcze go nie ma


Spotkanie z wieczną chwilą

czułem się tak jak bym stał nad morzem
jakbym bardzo długo spał a potem nagle
żagiel mojego życia jakby się rozwinął
i jakbym nagle dostrzegł
że nie jestem samoistną egzystencjalną drobiną
ale w jedno złączony jestem z całym wszechświatem
bo wszystko co istnieje jest jedną rodziną
czułem jakbym wiecznego wołania stał się chwilą
jakby przebiegały przeze mnie bezkresne
trajektorie kosmicznych galaktyk
z wodospadami świateł które może dawno już nie żyją
rwącymi potokami myśli i wrażeń
czułem się jakby wszystkie fale przelewały się przeze mnie
pociągając coraz dalej i dalej w głąb życia
głębina za głębiną którego Ty jesteś Tajemnicą


Sztuka umierania

nic z tego nie miała
poszcząc przez całe życie
nie dając się intymnie poznać
żadnemu mężczyźnie
duszę i ciało oddała Bogu
sobie zostawiając odkrycie
sztuki umierania
za miłość
która się za w tej sztuce kryje


Trzymaj za mnie kciuki

teraz moja kolej ?
teraz ja będę musiał skakać
z samolotu mojego ciała
który się psuje?
niepokoi mnie tylko spadochron
czy dobrze funkcjonuje?
czy mnie nie zawiedzie
jak ja czasem zawodziłem samego siebie
werdykt lekarski będzie za chwilę
trzymaj za mnie kciuki !
zwracam się do kartki
na której ten wiersz piszę


Wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 26 Luty 2014, 01:15   

czułem się jakby wszystkie fale przelewały się przeze mnie
pociągając coraz dalej i dalej w głąb życia
głębina za głębiną którego Ty jesteś Tajemnicą
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
Wysłany: 26 Luty 2014, 08:31   

"On zawsze był inny"-
bardzo dobrze rozumiem to matczyne stwierdzenie.
_________________
Z Bogiem!
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 1 Marzec 2014, 18:13   

I ja rozumiem to zapytanie...podobnie chyba jak inne matki. Tylko pokorna, pelna zaufania w milosierna milosc Boga wiara, uspakaja nasze matczyne serca. Taki trudny dzisiejszy swiat dla naszych dzieci. Prowadz je Boze,oswiecaj kiedy bladza w dolinie ciemnosci a my jestesmy bezradni w swojej niemocy. I znow ta sama konkluzja...bez Ciebie nic Boze...nie opuszczaj wiec nas. Obiecales przeciez, ze nie zostawisz. Wez w Swoje ramiona,pogubione owce.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group