Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Potrzeba wspolnoty
Autor Wiadomość
Giga


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 1 Maj 2014, 15:51   

Mnie sie podoba artykul zameszczony przez Jurka w tym temacie,bo sluchania Boga i czlowieka wciaz mo¼emy sie uczyc..czlowiek nie mowi tylko slowami ale miedzy wierszami,przenosniami itd. Moze dobrze jest zapytac jak ktos rozumie to co napisal,po co,w jakim kontekscie..czasem dojscie do sedna inaczej umiejscawia to o co naprawdê chodzi?
 
 
Giga


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 1 Maj 2014, 16:04   

Ca³y czas sie ucze w³asnie tego ,to naprawde nie jest latwe zobaczyc drugiego czlowieka tak jak Bog go widzi.Mimo ze sporo wiem na ten temat bo skonczylam m.inn.mediacje oswiatowa i sadowa i to moja pasja-
dalej popelniam b³êdy
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 1 Maj 2014, 19:31   

Trochê wywo³any przez ojca i Gigê :)
Rzeczywi¶cie jak przeczyta³em ten tekst, który podrzuci³a mi moja znajoma bardzo mi siê spodoba³ i pojawi³o siê we mnie skojarzenie, ¿e wokó³ S³owa mo¿na budowaæ wspólnotê. Przy za³o¿eniu, ¿e osoby tworz±ce wspólnotê bêd± siê tym S³owem karmi³y. I jest to jaki¶ kierunek na wspólnotê nazwijmy typu "wirtualnego"
Piszesz Alino: nie umiem i nie mam ochoty publicznie wylewaæ swoich uczuæ Daj Bo¿e, ¿eby wszyscy potrafili tak wylewaæ samego siebie jak Ty to czynisz pisz±c jak dzia³a S³owo Bo¿e w twoim ¿yciu :)
I w kontek¶cie tego mam wra¿enie, ¿e ojciec tak odczyta³ to moje wstawienie tego tekstu jako dygresja, ¿e zbyt ma³o karmimy siê S³owem Bo¿ym. Nie mówiê nie :)
ALE. Nie widzê problemu je¿eli wspólnota bêdzie siê budowa³a wokó³ innych spraw, np wokó³ potrzeby bycia wys³uchanym, mo¿e jak pisze Alina "przytulonym", wokó³ dzielenia siê rado¶ci± codziennego dnia. Tylko czy bêdziemy jako wspólnota ¶wiadkami Chrystusa, wracaj±c do pytania ojca?
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy S±cz
WysÅ‚any: 1 Maj 2014, 20:50   

Bêdziemy? Mam dziwne przekonanie,¿e jeste¶my.
_________________
BML
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 1 Maj 2014, 21:10   

Basiu tu nie chodzi o to czy Ty czy ja jeste¶my ¶wiadkami Chrystusa bo to dla mnie oczywiste. Ale bycie ¶wiadkiem jako wspólnota to ju¿ wy¿sza szko³a jazdy. Bo ta wspólnota musi pój¶æ do ¶wiata, ¿eby rzeczywi¶cie byæ w nim ¶wiadkiem. Musi byæ rozpoznawana przez ¶wiat jako swego rodzaju organizm dzia³aj±cy wspólnie na rzecz Chrystusa. Np. gdyby¶my jako DOM zorganizowali rekolekcje, albo zaczêli ewangelizacjê w jakim¶ ¶rodowisku. Powiem Ci, ¿e to nie jest takie proste bo my jako W¯Ch borykamy siê z tym od pocz±tku.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 1 Maj 2014, 22:00   

Sporo juz czasu trwam w tej naszej DOMowej wspolnocie.Sporo tez osob poznalam w realu w Aleppo.Choc czas przeslonil mi oblicza wielu i inne tez mam czesto odczucia co do zamieszczanych wpisow...czuje sie tutaj wspolnotowo. Najbardziej sobie cenie w niej dyskretna zyczliwosc modlitewna,ktora sama obdarzam was wszystkich.
Przyznaje,ze spotkalo mnie tutaj tez "trude"i nie pozwolilo zasnac,bo w sercu zgrzytalo. W ktorym jednak domu jest ciagle sielanka? Ile ludzi tyle zdan,tyle odmiennych odczuc.Czasem trzeba sie poboksowac by nabrac glebszego oddechu i nie przysiasc ze znudzenia.
Zycie nauczylo mnie pokornego godzenia sie z tym co napotykam. Los pogrzebal moja zyciowa bute. I dobrze, i juz wiem, ze tak jest lepiej.
A co do spotkan w realu...Mialam dzisiaj swietny dzien bo cos takiego mnie spotkalo.Znam Ele japonska dlugo a dopiero pierwszy raz spotkalam w rzeczywistosci. Zrobila mi niespodzianke.Spotkalysmy sie pod Neptunem. Ja ja poznalam,ona mnie nie.Doszlysmy do konsensusu...dobrze,ze znalysmy sie najpierw wirtualnie bo, gdyby mnie nie to... domyslcie sie sami, a moze ona o tym napisze?
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy S±cz
WysÅ‚any: 2 Maj 2014, 10:15   

Danu¶! Piêkne dziêki! I te¿ kiedy¶ otar³am siê o W¯CH-po przeprowadzce na po³udnie wygas³ kontakt, bo tu jest AM i po³udniowi jezuici. Jerzy nie czujê przymusu,¿eby koniecznie co¶ razem! To trochê jak zakon lub zgromadzenie zakonne-ka¿dy w nim ma swoja misjê. Jest wspólnota,ale ka¿dy realizuje swoje powo³anie. Wspólnota daje wsparcie. To jest KO¦CIÓ£!
_________________
BML
 
 
Giga


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 2 Maj 2014, 14:24   

Moze dobrze jest wziac pod uwage potrzeby kazdego bo czasem przez nie mowi Pan Bog?jesli cos jest od Niego ostoi sie,jesli nie,rozpadnie sie.Sluchanie Boga i czlowieka..
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
WysÅ‚any: 2 Maj 2014, 21:14   

Danusiu, napisze ale jak wroce do Warszawy bo tu problem z internetem.
Powiem Wam tylko, ze Danusia to nie ta "Szara Myszka" ze zdjêcia.
Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam.
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
WysÅ‚any: 4 Maj 2014, 19:04   

Wywinduje do góry temat bo obiecalam napisaæ .
Zeby nie by³o zbêdnych s³ów , kilka refleksji.
Z lekkim oporem tym razem lecialam do Polski, gdyby nie Pawe³  ... , bo to juz nie cieszy tak jak kiedy¶ .
Pierwszy lu¼ny dzien po przyje¼dzie, ja sama w kawalerskim, zabalaganionym , wynajetym mieszkaniu syna i nagle uczucie którego sie nie spodziewa³am : jestem u siebie.  A tyle lat minê³o tam co i tu.
Si³a wspólnoty, z której Najwa¿niejsi juz na cmentarzu.
Nie pamietam czy najpierw zadzwoni³am do swojego brata czy do Zosi. I juz mi sie chce t³umaczyæ Darii i okolicznym DOMownikom, ze za chwile, nie teraz bo muszê  sie pozbieraæ.
Spotkanie z Danusia. Obydwie nas, w my¶l zasady "kto z kim przestaje ...", zmieni³y kultury w których ¿yjemy. A ja z piêkna Arabka nigdy dot±d nie rozmawia³am ... , docenilam warto¶æ poznania duchowego przez Internet. Danusiu, bardzo sie cieszê , zesmy sie spotka³y.
I co tu mówiæ, czy my Wspólnota czy nie. Moje dziecko pozna³o juz dziecko innej DOMowniczki, Basi G-D.
Warto¶ci dobrych spotkañ, ¶wiadectw , rozmow w ktorych nigdy nie brakuje odniesienia do Boga , nosimy w sobie. I nie ma mowy, zeby to zostalo tylko w nas.
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy S±cz
WysÅ‚any: 4 Maj 2014, 20:24   

DZiêki ELU!
_________________
BML
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 5 Maj 2014, 09:32   

"Warto¶ci dobrych spotkañ, ¶wiadectw , rozmow w ktorych nigdy nie brakuje odniesienia do Boga , nosimy w sobie. I nie ma mowy, zeby to zostalo tylko w nas".
Kapitalnie Elu! Ten wykrzyknik to nie jest cenzurka, bo nie chcialbym odgrywac roli cenzora. To stwierdzenie, ze "wyjelas mi z ust" te konkluzje. Ja tez tak rozumiem DOM. Nie jestesmy oragnizacja , nie jestesmy instytucja na prawach papieskich, czy lokalnego biskupa, nie jestesmy na prawach Zygmunta, nie musimy zadnych statutowych zadan wypelniac, mamy byc domem, przyjaciolmi, znajomymi...Mamy ze soba rozmawiac (ale nie musimy) bo ... taki jest czlowiek, ma w sobie potrzebe kontaktu z drugim czlowiekiem i taka jest Ewangelia.
Nieustannie slyszymy slogan, ze dom, ze rodzina jest podstawowa komorka spoleczna, ze ma bardzo wazna role do spelnienia, ze swiat znajduje sie w glebokim kryzysie a jego szczegolnie wymownym znakiem jest kryzys rodziny. Mam wrazenie, ze tak jak umiemy te rodzinnosc staramy sie kultywowac. Moim zdaniem to jest dobry kierunek. Jest rzecza zrozumiala, ze wlasnie w oparciu o takie rozumienie Domu, wszystkie idee, propozycje, wezwania nie tylko powinny byc tolerowane, ale powinny byc przyjmowane NA ZASADZIE DOMOWOSCI, to znaczy nie przeksztalcajac Domu w instytucje albo grupe zadaniowa.
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 5 Maj 2014, 14:18   

No tak ojcze. Tylko, ¿e to drugie pytanie, które ojciec zada³ na pocz±tku jawi siê teraz jako retoryczne. Wygl±da tak jakby ojciec siê teraz wycofywa³. Co jaki¶ czas obserwujê u ojca próby poci±gniêcia DOMu do czego¶ wiêcej, ale jak pojawia siê "opór" ojciec siê wycofuje. Przepraszam, ale tak to odbieram. A równocze¶nie nie uwa¿am, ¿e taka konstrukcja DOMu jest z³a. Jest ona po prostu na takie a nie inne potrzeby jej DOMowników. :)
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Giga


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 5 Maj 2014, 20:12   

Ja odbieram,,ze Ojciec tylko precyzuje swoje stanowisko...jest takie zagrozenie,ze planujac dzialania mocno wlaczy sie wlasne pomysly i budowac sie bedzie po swojemu...a przeciez lepiej sluchac Pana Boga by bylo to Jego dzielo
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 6 Maj 2014, 08:11   

Fajnie Giga, tak ja wlasnie siebie rozumiem co do tematu poruszonego przez Jurka. Co wiecej, jest Dom Wschodni, jako konkretne dzielo , owoc naszego pragnienia aby "dzialac". Mamy osobowosc prawna, wladze, statut.....
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group