nasz DOM

[ZoRo]

W maju jak w raju...Modlitwy Twoje pachn± bzami i konwaliami... ...Lubie te wierszowane westchnienia...Mów do nas jeszcze, O.ZYGMUNCIE...

Nawrócenie

niespodziewanie to przysz³o na mnie
zupe³nie niezas³u¿enie
u kresu pielgrzymki do suchych potoków zniechêcenia
pod upalnym niebem przegranej ogromnej
samotnie
skromnie
jak kêpa górskich kwiatów
jak bukiet o¿ywczych spojrzeñ
milczeniem r±k
po których p³ywaj± ³abêdzie tajemnych przyrzeczeñ
dotykiem st±gwi pe³nej wina przemienienia

p³aczem i chlebem
po d³ugiej roz³±ce
p³aczem i ¶miechem
ziemi± i niebem
jeste¶ dla mnie

jestem
dla Ciebie

Gdy przybywasz

B³awaty szczê¶cia
prosto z nieba
sp³ywaj± mi na otwarte rêce
oczy zamkniêciem powiek
sk³adaj± przysiêgê
na muzykê ciszy
i na tañcz±ce go³êbie
tak dobrze Ciê witaæ
gdy przybywasz
prosto we mnie
odp³ywaæ
wolno
jak ³abêdzie
wszêdzie
gdzie Ty bêdziesz

kwiaty

„oczekujê ciebie”
„têskniê”
„kocham”
takich s³ów siê u¿ywa
¿eby wyraziæ pragnienie

kwiaty nic nie mówi±
one s± pragnieniem
dlatego mo¿na je ofiarowaæ
milcz±c

jak wiatr

przeszed³ tedy jak wiatr
wolny i bezmy¶lny
zako³ysa³ siê
zakrêci³
zerwa³ kilka li¶ci
a dziewczyna czuje
a dziewczyna my¶li

Wiersze Ojca ZYGMUNTA Kwiatkowskiego

[Alicja]

Czytaj±c wiersze Ojca mam wra¿enie, ze przesuwaj± one granice mojej wra¿liwo¶ci w bardzo wielu obszarach ¿ycia, i jestem za to bardzo Ojcu wdziêczna.

[Dorota Halasa]

A oto wiersz Abuny przetlumaczony na japonski:

http://naszdomjp.exblog.jp/21951445/

[Abuna Zygmunt]

Nie moge nie przyjac tej wiadomosci bez wzruszenia. Dziekuje bardzo Doroto, chociaz nie jestem w stanie tych znaczkow odczytac. Ciekaw jestem czy jakis Japonczyk (Japonka) ktory to przeczyta doswiadczy czegos podobnego o czym napisala Alicja