Jak ja to lubię!- w ciszy wieczornej, usi±¶ć przy wierszach starego Przyjaciela, w uDOMowionym pokoju...dosięgn±ć jakiej¶ Pełni...po kilku wizytach u lekarzy w ostatnich dniach, po znecheceniach pokonanych Różanćowo i w końcu - mmiszym zawołaniem:"memento mori"...Cicho dookoła i we mnie...Dziękuję, Boże...
W kaplicy klasztornej
po cichu
na palcach
żeby nie obudzić Ciebie
wchodzę do Twego pokoju
i
siadam sobie zwyczajnie
na podłodze
kocham Ciebie
nie tylko za Twe wielkie dzieła
kocham Cię
za to ze JESTE¦
Boże
Namaszczenie
bardzo dyskretnie
bardzo delikatnie
i bardzo zwiewnie
powiedziałbym nawet
że jako¶ bezwiednie
jak ciepły powiew wiatru
przyszło do mnie szczę¶cie
wprost od Pana Boga
aby nama¶cić moj± chor± duszę
zielonym balsamem drzew
i błękitem nieba
Co¶ więcej
odgarnij mi włosy z czoła
nie chcę upu¶cić wazy
któr± trzymam w ręce
wiem – waza to nie wszystko
to jeszcze nie szczę¶cie
odgarnij mi włosy z czoła
chcę poczuć twoje ręce
połóż mi je na głowie
chcę twoim dotknięciem
uratować wazę
i co¶ znacznie więcej
Czas na wspólny rejs
nareszcie cię odnalazłem przyjacielu
trzeba było przej¶ć przez wiele zdrad
trzeba było wielu głupich rad
wielu poronionych pomysłów
aby wreszcie móc zawin±ć do portu
gdzie twoje oczy winem częstuj±
moja powitalna nieumiejętno¶ć
prowadzenia rozmowy
twoje milczenie jest tak wymowne
jak wybieranie ryb z sieci
po udanym połowie
w twoich brwiach i na twoim czole
kryje się co najmniej tyle poezji
ile zawiera w sobie lot mew
żylasta ręka i blizna nad okiem
dopełniaj± opisu
twojego zmagania się z losem
tajemniczym kodem został on wpisany
w każdy twój ruch i każdy brak u¶miechu
czeka nas wspólny rejs
przyjacielu
Dziękuję
niebo bezradnie trzepoce się we mnie
jak złowiona na wędkę ryba
która chce koniecznie powrócić do wody
ale w moim trzepocie
kryje się co¶ więcej
wdzięczno¶ć za to
że palec Boży uczynił mnie ryb±
I że stworzył dla wody
któr± jest miło¶ć
czyli obiecane
od zarania dziejów
szczę¶cie wieczne
Sen egzotyczny
miałem cudowny sen
widziałem błękitne morza
białe plaże
zielone palmy
kwiaty
słyszałem muzykę i ¶piew
gdy się obudziłem
budzik dzwonił jak opętany
bolała mnie głowa
nie dopiłem kawy
szybko musiałem do pracy biec
pod roboczym fartuchem
głęboko schowany
jak ptak w klatce
rwał się do życia
raz apatyczny
a raz oszalały
mój egzotyczny sen
Piekło
piekło
dzi¶ wielkie bochny piecze
na blasze z pajęczyny
przędzonej przez ludzi
bez sumienia
piekło
ma wielkie wzięcie
u zjadaczy chleba
bez przekonań
bardzo dyskretnie
bardzo delikatnie
i bardzo zwiewnie
powiedziałbym nawet
że jako¶ bezwiednie
jak ciepły powiew wiatru
przyszło do mnie szczę¶cie
wprost od Pana Boga
aby nama¶cić moj± chor± duszę
zielonym balsamem drzew
i błękitem nieba
Dzisiaj bym zakonczyl w nastepujacy sposob:
...aby namascic moja chora dusze
ziemskich balsamem z nieba
ktorym jest PRZYJAZN
Nie moĹĽesz pisać nowych tematĂłw Nie moĹĽesz odpowiadać w tematach Nie moĹĽesz zmieniać swoich postĂłw Nie moĹĽesz usuwać swoich postĂłw Nie moĹĽesz gĹ‚osować w ankietach Nie możesz zał±czać plików na tym forum Nie możesz ¶ci±gać zał±czników na tym forum