WysĹany: 4 Maj 2015, 16:17 ...cieszę się że mej duszy przydałeś skrzydeł...
W ten pochmurny dzien zapale w naszym DOMu slońce, przegonie chmury...czyli? - odgadujecie, Drodzy Przyjaciele? sypne garść pereł Niebiańskich Poezji naszego niezmordowanego Misjonarza - Ojca Zygmunta. Tak kochać! Tak blisko być Boga!...Szczęść i nam w ten sposób, Boże!
Piękno Twojego przybycia
duchowe uniesienie
tanecznie
jak muzyka
jeszcze drży we mnie
czuję je na całym ciele
taka wielka to radość
że jeszcze teraz
nie mogę oddychać
cały jestem odmieniony
i ten sam cały
marzenia które spokojnie
dotąd ze mną mieszkały
zaczęły pośpiesznie znikać
bo przestały być marzeniami
stając się najprawdziwszą
prawdą życia
które wskrzesiło we mnie
piękno Twojego przybycia
Taki naturalnie niezwykły
taki drogi mi jesteś
taki bliski
w ten dzień uroczysty
w ten czysty poranek
w gotyckim sklepieniu ciszy
w strugach świateł przeźroczystych
Mocny Wielki Nieśmiertelny
taki zwyczajny
taki swojski
taki naturalnie niezwykły
Pozdrowienia
najserdeczniejsze pozdrowienia Panie
dla Ciebie rozsiewam
po pachnących maciejką
ścieżkach klasztornego ogrodu
krok po kroku
wzdłuż płotu z dzikich winogron
szeptem – w mrocznej altanie
zbieram je w mistyczny bukiet
który potem na ołtarzu stanie
niezauważony wprawdzie
podczas uroczystej sumy
ale Tobie miły - boś Ty wcale
nie huczny tłumny i okropnie duży
Starość
postarzały się wprawdzie jego marzenia
o dobre kilkadziesiąt lat
ale za to w jego spojrzeniu jest więcej powagi
w jego działaniu więcej skupienia
w oczekiwaniu łagodności
w jego codzienności więcej zdziwienia
a w zdziwieniu coraz więcej wieczności
Święte upojenie
upoiłeś mnie mocnym winem
Twojego niebiańskiego chowu mój Boże
tak że aż kręci mi się teraz w głowie
cieszę się że mej duszy przydałeś skrzydeł
mogę dzięki nim jak anioł wzlecieć do nieba
zanim to jednak zrobię Panie
pozwól mi pomóc jeszcze tej kobiecie
o której ci mówiłem w wieczornym pacierzu
że nikogo oprócz Ciebie na tym świecie nie ma
U mnie tez pochmurno ale i tak samo w sercu. Wyrywam sie jak moge z tej zamknietej klatki. Dzis jak przez dziurke od klucza patrze na piekno tych wierszy.
A przeciez wiem o czym mowa
Nie pomogl nawet telefon Aniola.
Niech sie spelnia zyczenia Zosi.
Przyjdz, Panie i przydaj mej duszy skrzydel.
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum